Piteusz pisze: ↑06 maja 2023, 09:16
Dlatego kupowanie takiej elektroniki i naprawianie to rozsądny biznes. W ciągu 5ciu lub 10ciu lat 90% takich urządzeń wyginie i ceny podskoczą ku niebiosom. Takie płyty staną się takim swoistym kontem oszczędnościowym. Lub też obligacjami. Patrząc na to, jak ciepłe wspomnienia wywołuje u ludzi XP - spodziewam się, iż stanie się to prędzej niż później.
Zrobiło się nostalgicznie.
Może i masz rację (w temacie biznes) ,ale mi po prostu żal jak widzę na giełdach te stare walające się po asfalcie i chodniku płyty główne i karty grafiki,czy też procesory trzymane "na kupie"z pogiętymi nóżkami
, i kupuję ,czyszczę i jak moja wiedza pozwala próbuję naprawić ,niekiedy się uda ,niekiedy nie
,ale każda "uratowana" płyta główna , karta graficzna ,procesor ,"leje miód na moje stare serduszko" .Teraz naprawiam 2 płyty główne (wymiana kondensatorów) ,oraz 2 karty grafiki wymiana kondensatorów + pourywane (brakujące) części SMD ,zobaczymy czy da się je "uratować" .
Pomyślałem żeby założyć na Forum nowy temat : Naprawiamy .Ale właściwie to może opisywać te naprawy w temacie : Nie Miał Chłop kłopotu...
Ciekawe czy ktoś jeszcze w takim temacie byłby zainteresowany żeby opisywać co i jak naprawił