Forum poświęcone wszelakiej tematyce multimedialnej. Chcesz porozmawiać o muzyce lub też podzielić się śmiesznym obrazkiem/filmikiem? Zapraszamy tutaj!
BluRaf pisze: ↑10 sie 2022, 17:03
Jeśli chodzi o wybór sprzętu do zgrywania kaset, w tej chwili najlepszą opcją osiągalną dla szaraka są karty na chipach Conexant CX2388x (od CX23881 do CX23884) ze względu na lepsze niż konkurencja przetworniki ADC.
Akurat moją przygodę ze zgrywaniem kaset zaczynałem z kartą WinFast TV2000 XP Expert opartą na układzie CONEXANT CX23883-39.
Zdjęcie karty.
1.jpg (2.57 MiB) Przejrzano 20725 razy
Niewątpliwym plusem tej karty jest to, że można ją bez problemu dostać na Allegro za 30zł (z wysyłką!).
Jednak z przeprowadzonych przeze mnie badań wynika, iż delikatnie lepszy obraz uzyskałem właśnie z karty KNC ONE TV (z której teraz korzystam i którą to polecałem).
Inne malutkie minusiki karty WinFast TV2000 XP Expert to:
- Brak bezpośredniego zgrywania dźwięku - aby zgrywać dźwięk trzeba kartę podłączyć do karty dźwiękowej za pomocą przewodu CD-AUDIO lub podpiąć dźwięk z magnetowidu do wejścia liniowego karty dźwiękowej (obie opcje powodowały u mnie problemy z synchronizacją obrazu i dźwięku )
- Dziwne autorskie złącze S-Video - niestety, aby podłączyć do tej karty cokolwiek innego niż antenę, trzeba posiadać odpowiednią przejściówkę. Nie udało się mi znaleźć żadnej takiej przejściówki na Internecie, musiałem stworzyć własny przewód w oparciu o grafiki zamieszczone na forach.
EDIT:
Być może, o ile będę miał czas, przygotuję i zamieszczę na YouTube porównanie kart do przechwytywania, które posiadam.
Prawdę mówiąc to ten temat jest tematem rzeką. Można by się naprawdę długo rozwodzić na temat digitalizacji wszelkiego rodzaju nośników analogowych - a temat staje się jeszcze bardziej skomplikowany kiedy mowa o digitalizacji nośników wizyjnych jak kasety VHS, S-VHS, Video8 itd.
Na początku zanim przystąpimy do zgrywania czegokolwiek, to pasowało by przyjrzeć się samemu nośnikowi. Nawet najlepszy zestaw jaki sobie skompletujemy i najlepsze przemysłowe urządzenia A/V nie zrobią nam czegoś z niczego. Jeżeli nasz docelowy nośnik jest po prostu podniszczony, no to nic już tego nie poprawi, a tylko utrudni nam digitalizację. Warto wtedy poszukać kasety w lepszym stanie - jeżeli to film publiczny to może będzie dało się go kupić za grosze gdzieś z drugiej ręki, jeżeli mamy siódmą, przemiętoloną kopię kopii wesela wujka Marcina to lepiej zgrać oryginał (o ile jest w dobrym stanie). Czasami jednak nic nie jesteśmy w stanie zrobić, mamy taki nośnik a nie inny i tyle. Wtedy pozostaje po prostu próbować, a ewentualnie nieprawidłowości skorygować w programie do montażu.
Mając kwestię kasety za sobą, musimy znaleźć odtwarzać z wyjściem A/V, odpowiedni do typu naszego nośnika. Kasety Video8 nie zgramy typowym magnetowidem - tutaj lepiej by było mieć kamerę na ten standard albo dedykowany odtwarzacz. Tutaj niestety mamy do czynienia z sygnałem analogowym. Nie możemy sobie wziąć zer i jedynek i zgrać je do pliku. Także nie ma żadnych cudownych maszynek do kopiowania. Trzeba usiąść, puścić nagranie i czekać. Musimy też uważać na małe przeszkody w przypadku bardziej domowych standardów. VHS np. nie jest równy VHSowi (standardy PAL, NTSC, SECAM). Niektóre magnetowidy były opisywane jako "Hi-Fi" albo coś w ten deseń. Są one w stanie odtwarzać dźwięk stereo wyższej jakości. Starsze magnetowidy bez tego magicznego dopisku, będą z reguły odtwarzać jedynie dźwięk mono. Także mając kasetę z dźwiękiem stereo, musimy zwrócić na to uwagę. Jak już mowa o dźwięku, to kwestia desynchronizacji audio z wideo będzie koszmarem dla osób chcących digitalizować kasety. Szczególnie podatne są na to standardy domowe VHS i S-VHS. Standardy profesjonalne jak Betamax, nie będą tak bardzo dawać się we znaki, gdyż urządzenia przeznaczone do ich odtwarzania są z reguły wyposażone w odpowiednie korektory. Świat analogowy jest światem pełnym niestabilności. Sygnał z naszego konsumenckiego magnetowidu, bywa niezbyt stabilny, czego nie lubi ceniący stabilność świat cyfrowy. Dla telewizorów to nie ma większego znaczenia - szczególnie dla telewizorów CRT. Ale nasze urządzenia przechwytujące mogą już mieć z tym problemy, efektem czego jest desynchronizacja dźwięku, skaczący obraz oraz inne artefakty. Istotne tutaj jest korzystanie z nośników dobrej jakości - podniszczone kasety będą potęgować desynchronizację. Również odtwarzacz tutaj gra znaczącą rolę - "Hi-Fi VCR 2.0" z lokalnego bazaru, raczej nie będzie nam ułatwiał sprawy. Dlatego warto zaopatrzyć się w coś bardziej solidnego. Szukając opinii na różnych forach, natrafimy na zdanie, że dobrymi magnetowidami do zgrywania kaset VHS są magnetowidy S-VHS takich marek jak JVC, Philips czy Panasonic. I to jest prawda. Sprzęty te zapewnią nam przyzwoitą jakość obrazu, są wyposażone w złącze S-Video, które bije na głowę CVBS (zwane także RCA/Chinch), a co najważniejsze - są wyposażone w korektor (tzw. TBC), który niweluje desynchronizację oraz artefakty, które wynikają z natury sygnału analogowego. Oczywiście nie mówię teraz by kupować sprzęt warty 4000 zł. Jak wspomniał kolega KtosNowy, niektóre nagrywarki DVD są wyposażone w podstawowy układ korekcyjny, który w praktyce zapewni nam podobne działanie co układy z high-endowych mangetowidów - a cena jak niska. Oczywiście żadne TBC nie pomoże na niskiej jakości kasetę i magnetowid. Warto mieć to na uwadze. Podawane Panasonic ES10 oraz ES15, mają sprawdzony układ korekcyjny, przez wiele osób i są dobrym wyborem. Odtwarzacz DVD nie wchodzi w grę, bo przecież chcemy przepuścić sygnał, a odtwarzacze DVD nie będą mieć z reguły wejść - jedynie wyjścia.
No ale dobra. Mam kasetę, mam dobry magnetowid. Czym to zgrać? Tutaj mamy wiele opcji. Wspomniany przez autora wątku i kolegę KtosNowy, EasyCAP, to najbardziej budżetowe rozwiązanie. I jedno z najmniej dobrych. Konwersja sygnału analogowego na cyfrowy to bardzo skomplikowany proces, więc wymaga użycia skomplikowanych elementów. EasyCAP to urządzenie All-In-One. Wszystko się dzieje na jednym układzie - producent musiał więc iść na pewne kompromisy. Do tego urządzenia te są ograniczone ze względu na swoją specyfikę. Mają działać na wszystkim, a jak działać na wszystkim, to muszą korzystać z uniwersalnych standardów co nie zawsze w tym przypadku wychodzi na dobre. Jak kolega KtosNowy wspomniał, EasyCAPy są zwykle widziane jako typowe, rodzajowe urządzenia video, tak aby być plug and play. Oznacza to, że będą konwertować obraz bo bardziej uniwersalnych formatów, które niekonieczne są dobre dla sygnału analogowego. To dobra sprawa do podłączenia handycama do streamowania albo podglądu obrazu. Ale nie do digitalizacji kaset. Ze strony KtosNowy, pojawiła się propozycja użycia starej karty telewizyjnej i to będzie najlepsza opcja dla autora wątku. Jakość karty telewizyjnych nie jest idealna, ale jakość naszej kasety VHS też idealna nie będzie. Chociaż do zgrywania bardziej wyrafinowanych formatów jak Betamax, polecam coś lepszego, ale o tym później. Na rynku wtórnym, jesteśmy w stanie znaleźć wiele kart telewizyjnych dlatego warto zwrócić uwagę na to co kupujemy. Układów jest kilka, jednak w naszym przypadku raczej będziemy natrafiać na karty bazowane o układy Conexant oraz Philips/NXP. I tak jak wspomnieli koledzy KtosNowy oraz BluRaf, będą to zwykle karty oparte albo o SAA7134 Philipsa/NXP albo CX2388x Conexanta. Oba rozwiązania nie są złe. Mają swoje wady i zalety. Sam osobiście jestem posiadaczem karty opartej o układ SAA7134 i jestem z niej zadowolony, po odpowiednim skonfigurowaniu programu. Philips lepiej zaimplementował obsługę PAL, przez co możemy spodziewać się po nim ciutkę lepszej jakości obrazu, a także lepsze wsparcie dla niuansów PALa. Conexant jednak też nie jest zły, tylko po prostu Philips wypada ciutkę lepiej. Co do dźwięku, to tutaj Conexant lepiej wypada bo ma 10-bitowe ADC, zaś Philips ma 9-bitowe. Chociaż późniejsze układy z serii SAA713x to poprawiają. Więcej głosów się jednak słyszy w kierunku Philipsa, chociaż Conexant też nie jest najgorszy. Ostatecznie u mnie za Philipsem przemawia to, że większość kart telewizyjnych będzie lepiej zaprojektowana na tym układzie. Znajdziemy tam S-Video, CVBS (chinch), RF dla TV i radia, a także złącze audio stereo RCA (chinch) - a nawet jeżeli nie, jak w przypadku karty kolegi KtosNowy, to będą po prostu złącza na samej karcie to wystarczy przejściówkę sobie zlutować. W przypadku kart Conexanta to sprawa nie jest taka najlepsza. Wprawdzie tych kart znajdziemy więcej, to jednak będzie im brakowało tego złącza, albo tamtego. I chociaż zarówno z Philipsa jak i Conexanta idzie bezpośrednio pobierać dźwięk to jednak, niektórzy producenci zupełnie nie zaimplementowali w swoich kartach złącz audio i trzeba robić jak kolega KtosNowy mówił - podłączać magnetowid bezpośrednio do karty dźwiękowej lub inne cuda na kiju. Także z mojego doświadczenia, łatwiej znaleźć pełnowartościową kartę z układem Philipsa niż z układem Conexanta. Oczywiście to nie tak, że wszystkie karty z chipsem SAA7134 będą miały wszystkie złącza. Też warto mieć na uwadze. Jeżeli zamierzamy enkodować do MPEG2 nasze filmy o warto poszukać karty z wbudowanym enkoderem. Ta karta KNC którą kolega KtosNowy ma, w taki enkoder jest wyposażona. Jeżeli jesteśmy użytkownikiem Linuxa to też warto skorzystać z karty na układzie SAA7134 z enkoderem, gdyż na tym systemie według różnych głosów, karta działa najlepiej i wykorzystuje najpełniej potencjał enkodera. Ale ale. Karty telewizyjne to nie jedyna opcja. Jeżeli dysponujemy wysokim budżetem to można zainwestować w sprzęt z wyższej półki - profesjonalną kartę do przechwytywania. Od razu jednak odradzam sprzęty Avermedii, Elgato i innych producentów tego typu. Ci producenci tworzą sprzęt dla "pronsumerów" i niekoniecznie mają doświadczenie w profesjonalnym świecie telewizji. Ich produkty analogowe nie są najlepsze i cierpią na niektóre przypadłości co EasyCAP jak obsługa jedynie uniwersalnych standardów. Jeżeli już chcemy wydać na coś tyle pieniędzy to lepiej zainteresować się kartami i urządzeniami takich firm jak Blackmagic Design, które mają doświadczenie w tworzeniu sprzętu telewizyjnego. Urządzenia Blackmagic Intensity Pro czy Intensity Shuttle zapewnią nam najlepszą jakość w zgrywaniu. Same są wyposażone w układy korekcyjne i może to być ostatnia deska ratunku dla naprawdę ciężkich przypadków kaset. Nie jest to jednak sprzęt w zasięgu typowego konsumera, aczkolwiek nadal jest tylko sprzętem pół-profesjonalnym. Gdybym posiadał własną telewizję i chciał coś puścić kasety to użył bym sprzętu Blackmagica. Ale jeżeli posiadałbym profesjonalne studio zajmujące się tylko digitalizacją i restauracją analogowych materiałów, no to raczej bym nie skorzystał i z tego rozwiązania. Mówiąc profesjonalne studio, nie mam na myśli "PhotoMAX Zgrywanie Kaset PPHU S. A." tylko naprawdę duże i profesjonalne studio.
A teraz oprogramowanie. Również istotna część naszego procesu digitalizacji. Jeżeli zdecydowaliśmy się na EasyCAPa lub sprzęt Blackmagica, możemy skorzystać z naszej głównej stacji roboczej, która najprawdopodobniej będzie najmocniejszą stacją u nas i tam zgrywać za pomocą dołączonego do tych urządzeń oprogramowania. Sprawa prosta. Jeżeli jednak wybór padł na starą kartę telewizyjną to będziemy musieli się tutaj trochę nagimnastykować. Przede wszystkim nie wykorzystamy naszego głównego komputera, no chyba że posiada on gniazdo PCI na płycie głównej. Jednak na przeszkodzie może nam stanąć system operacyjny. Karty oparte o układy SAA7134 były projektowane z myślą o Windowsie XP i pewnym standardzie sterowników o nazwie Broadcast Driver Architecture (krótko mówiąc: Microsoft stworzył uniwersalny model sterowników o nazwie WDM, jednak dla kart telewizyjnych i innych urządzeń mających styczność z telewizją, stworzył odrębny model o nazwie BDA). Układ Philipsa posiada również standardowe sterowniki WDM, które możemy użyć na nowszych systemach, jednak nie są one dobre i nie zapewniają stabilności urządzenia i jakości zgrywania. Na Internecie znajdziemy sterowniki BDA pod systemu 64-bitowe, jednak nie sprawdzałem czy działają stabilnie. Conexant z drugiej strony, ma tylko sterowniki WDM, a nie dedykowane pod te zastosowania BDA. Zadziała więc stabilnie na nowszych systemach. Jednak sterowniki BDA są mniej zasobożerne i szybsze, jeżeli dobrze napisane. Wybierając więc SAA7134, najlepiej użyć komputera z systemem Windows XP. Można sobie taki zbudować. Core 2 Duo (ja mam E8400) i 3GB RAMu wystarczą, a do tego dość pojemny dysk (pojemność w terabajtach liczona, mile widziana). Niezależnie jednak od zestawu, skorzystamy z programu VirtualDub, który oprócz dużych możliwości edycji plików wideo, jest w stanie całkiem efektywnie zgrywać obraz. Konfiguracja zaproponowana przez kolegę KtosNowy, jest bardzo dobra i na początek polecam z niej skorzystać, aczkolwiek zachęcam do własnoręcznego eksperymentowania. Kolega zastosował tutaj bezstratny kodek HuffYuv. To dobry kodek, kompresujący wideo - bezstratny, czyli nie modyfikuje w ogóle obrazu i można łatwo go zdekompresować do oryginalnego formatu, film zachowa wszystkie właściwości. Kodeki stratne z kolei modyfikują obraz i usuwają z niego rzeczy, których nie zauważamy, a które wpływają na wagę. Dlatego też pliki skompresowane HuffYuv są takie duże - żadne informacje nie są niszczone. Warto więc mieć pojemny dysk aby tymczasowo przetrzymać taki plik (potem można go usunąć). Ewentualnie polecam zapoznać się z kodekiem UtVideo. Dobrze skonfigurowany kompresuje lepiej niż HuffYuv, jednak jest dość skomplikowany (też bezstratny). Ogólnie na komputerze z Windowsem XP i C2D nie pchamy się w kompresję stratną jak H.264, MPEG2 itd. Bo będzie to obciążało program i procesor, więc jest duża szansa na to że klatki będą się gubić. Na mocniejszych platformach - oczywiście można od razu do H.264 lub innych formatów. Warto zwrócić uwagę również, że analogowe standardy wizyjne nie opierają się o RGB, a o dwa sygnały Luminancji (informacje o natężeniu światła) i Chrominancji (informacje o kolorze - ile jest niebieskiego i czerwonego, zielony jest wyliczany). Dlatego też warto upewnić się, że ustawione mamy zgrywanie w YUV a nie RGB. YUV właśnie przechowuje informacje o luminancji i chrominancji w postaci cyfrowej. Konwersja do RGB (co może mieć miejsce przy EasyCAPie), spowoduje utratę informacji o niektórych kolorach. W przypadku korzystania z VirtualDuba na Windowsie XP z kartą SAA7134, warto wyposażyć się w kabelek CD-Audio, którego użyjemy do podłączenia naszej karty TV do karty dźwiękowej. Konfiguracja kolegi KtosNowy zakłada zgrywanie dźwięku bezpośrednio z karty TV, jednak bez nasłuchu. Jest to spowodowane tym, że odsłuch w VirtualDubie spowalnia program przez co ten ma tendencję do gubienia klatek. Dlatego odsłuch lepiej realizować przez kartę dźwiękową komputera. Po prostu podłączamy kartę do złącza AUX lub CD-Audio i odciszamy te kanały w systemie. Karta dźwiękowa przejmie na siebie przetwarzanie sygnału i odciąży system jak i program. Zgrywamy bezpośrednio z karty ale słuchamy przez kartę dźwiękową. W przypadku mocniejszych platform ten problem może nie występować. Nie zalecam korzystania z programu OBS do zgrywania - Open Broadcaster Software to nie Open Capturing Software. Program też został stworzony do streamowania i jest wyposażony w opcje potrzebne do streamingu, jak sceny itd itp. Można dodać źródło i nim zgrywać, ale jednak ustawienie tego programu nie jest pod to przystosowane. Zawsze będzie jakoś wpływał na nagranie. No i jest to po prostu kombajn. Będzie wcinał cenne zasoby komputera.
Teraz tylko ostatnia prosta - reenkodowanie naszego materiału. Raczej nie będziemy posługiwać się plikiem którego rozmiar jest liczony w dziesiątkach gigabajtów. Poza tym, sygnał analogowy jest zwykle z przeplotem - oznaczało to dawniej, że telewizor CRT najpierw rysował parzyste linie a potem nieparzyste - na przemian. Ludzkie oko tego nie widziało i wydawało mu się, że jest w porządku. Po zgraniu materiału jednak, możemy zacząć dostrzegać przeplot (interpolację) w postaci dziwnych pasów gdy na ekranie jest dużo ruchu. Aby to zniwelować oraz doprowadzić plik do znośnej formy, po prostu zreenkodujemy sobie nasz materiał w programie HandBrake. Ustawienia kolegi KtosNowy, są w porządku. Detelecine ma być na Off no chyba, że nasz materiał był nagrywany z Telecine ale to zwykle tyczy się NTSC a nie PAL. Interlace Detection kolega ustawił na Off i bardzo dobrze, bo my jesteśmy w 100% pewni, że materiał jest z przeplotem. Opcja ta uruchamia wykrywanie "Czy materiał ma przeplot?" - tak ma, więc nie musimy z tego korzystać. Metoda usuwania przeplotu Yadif z presetem Bob jest często polecana właśnie do celów digitalizacji kaset - jest najbardziej zasobożerna, więc niezbyt się nadaje na usuwanie przeplotu na żywo np. z kamer, ale już do naszych celów jest idealna. Ktoś pewnie zwrócił uwagę na to, że w Handbrake, kolega ustawił 50FPS. A to dlatego, że VirtualDub zgrywał w 25FPSach ale z przeplotem. Tutaj usuwamy przeplot więc nie ma tak, że są linie na przemian, także liczba klatek jakby się nam "podwaja" do 50FPS. Obraz nic na tym nie straci - wręcz się upłynni. Nie będzie to tak wyglądało jakbyśmy film progresywny (bez przeplotu) zreenkodowali z 25FPS do 50FPS. W tym przypadku tak należy zrobić. Czemu 25FPS i 50FPS? A no bo to zakłada standard PAL. Gdybyśmy zgrywali kasetę NTSC, to użylibyśmy 30FPS w VirtualDub i 60FPS w Handbrake. Ostatecznie enkodujemy do do formatu H.264 jednak nic nie stoi na przeszkodzie by użyć H.265 (HEVC). To już od nas należy.
Na koniec możemy materiał poddać dalszej obróbce w programie do montażu, jeżeli nam się coś nie podoba. Nie mniej tym sposobem, budżetowo zdigitalizowaliśmy naszą kasetę. Pamiętajmy jednak, że wszystko o czym tutaj mowa to AMATORSKIE rozwiązania, co najwyżej pół-profesjonalne gdy mamy sprzęt S-VHS i urządzenia pokroju Blackmagic. Ale NIGDY to nie będzie profesjonalne. NIGDY. Także nie oczekujmy po tych metodach, nie wiadomo jak dobrego rezultatu. "Ale obraz jest ciemniejszy", "Skacze mi tutaj", "Szumi trochę dźwięk" - to pewnie sobie powiecie podczas oglądania waszego zgranego materiału - a jak nie to, to coś innego. My tutaj zgrywamy KONSUMENCKI standard, konsumenckimi metodami. Profesjonalne studia zajmujące się rekonstrukcją jak TVP czy FINA, nie tworzą rekonstrukcji na bazie kaset dostępnych na bazarze, a na podstawie oryginalnych taśm i nośników z których montowane były filmy. Albo na podstawie tzw. złotych nośników - czyli gotowych już materiałów przeznaczonych do skopiowania i dystrybucji. Dodatkowo studia takie bazują na o wiele bardziej specjalistycznym, telewizyjnym sprzęcie. Wielkie skrzynie do odtwarzanie, z mnogością układów konwertujących sygnał analogowy na cyfrowy i wieloma korektorami. Do tego zgrywanie nie odbywa się po CVBS (chinch) czy S-Video, a bardziej złożonych standardach jak SDI czy sygnał analogowy wysokiej jakości. Tam każda informacja jest na wagę złota. I to też na zgraniu nie kończy się bo potem zepsoły siedzą nad programami do montażu i poprawiają wszystko tak by wyglądało to przyzwoicie. Mówiąc to nie chcę oczywiście zniechęcać do domowego zgrywania kaset. Moim zdaniem każda forma przechowywania historii jest dobra - nawet jak w procesie coś się utraci z oryginału, bo lepszy rydz niż nic. Po prostu czasami początkujące osoby nie są zadowolone z efektów swojej pracy, ale taki już jest tego urok. Tam gdzie świat analogowy zderza się z cyfrowym, panuje chaos, strach i cierpienia. :>
Jejusiu. Ale Tl;dr mi wyszedł - jak mi to mi. Mam jednak nadzieję, że dostatecznie wyczerpałem temat. A autorowi wątku życzę powodzenia w archiwizacji swojej kasety i polecam po prostu poeksperymentować. Najważniejsze to żeby tobie się wynik końcowy podobał. Czy użyjesz VirtualDuba czy OBSa, czy EasyCapa czy karty TV, czy Philipsa czy Conexanta, czy S-VHS czy VHS - to nie ma znaczenia. Ja podzieliłem się swoimi doświadczeniami i jaka metoda według mnie jest najlepsza - możesz spróbować każdej i samemu ocenić, która najbardziej cię zadowala. A nóż EasyCAP to jest to co ci będzie wystarczać. A może jednak karta TV cię zadowoli. Każdy ma różne metody, a najważniejsze to jest żeby się nie zniechęcać. :> Zachęcam również inne osoby, aby się podzieliły swoimi doświadczeniami i wiedzą. W Internecie ciężko znaleźć coś konkretnego na ten konkretny temat, więc każda wymiana zdań, będzie dla autora, ale też dla innych odwiedzających pomocna :>
Wiele lat temu zgrywałem kasety VHS przy użyciu karty Radeon 8500 z VIVO (video-in video-out) za pomocą złącza S-VIDEO i byłem zadowolony z jakości, nie miałem problemów z brakiem synchronizacji. Wady/problemy to duża objętość zgranego materiału który trzeba później skompresować.
Porównując materiał zgrany Radeonem do materiału z karty telewizyjnej z wejściem S-Video zawsze na Radeonie miałem lepszą jakość.
Dziś zgrywam na dwa sposoby:
- mam nagrywarkę płyt DVD LG z dyskiem twardym z kompletem wejść audio-video, podpinam magnetowid i zgrywanie odbywa się samo, mam gotową płytę DVD z filmem (bardzo dobra jakość dzięki sprzętowemu kodekowi MPEG2),
- grabber za 40zł na USB, zgrywam przez OBS i używam kodeka nVidii NVENC. Wynikowo mam dużo mniejszy plik, gorszą jakość ale nadal akceptowalną i w pełni nadający się do późniejszego oglądania film. Wadą tego rozwiązania z tanim graberem na USB jest to, że mimo mocnej specyfikacji komputera warto nie obciążać komputera w czasie zgrywania, bo sporadycznie zdarzają się zgubione klatki.
Dziękuje wam bardzo za tak wielki odzew w tym temacie , jest mi niezmiernie miło za wszystkie porady.
Wszystko trochę przerosło moje oczekiwania co do złożoności całego procesu, w prawdzie mówiąc nie mam wiele tych kaset do zgrania. Myślę że nie jest to więcej jak 10h materiału, także też wiele nie chciałbym inwestować i kombinować przy tym bo chyba przy takiej ilości materiału nie warto. Skłaniam się ku złotemu środkowi czyli karta graficzna/telewizyjna + OBS, ewentualnie spróbować gotową konfigurację virtualdub od KtosNowy. Nie jestem pewny, ale chyba mam w kolekcji Radeona X1300 lub coś podobnego z wyjściem S-Video. Może ta karta będzie w miarę okej ?
EDIT:Aha i mój magnetowid to Funai czyli chyba nic specjalnego, wiec raczej pewnie cudów z tego nie wyciągnę.
Erwto pisze: ↑19 sie 2022, 13:09
Skłaniam się ku złotemu środkowi czyli karta graficzna/telewizyjna + OBS, ewentualnie spróbować gotową konfigurację virtualdub od KtosNowy.
Jeżeli już wybierasz kartę telewizyjną, to w zasadzie jedyną opcją jest skorzystanie z VirtualDub - karty telewizyjne najlepiej działają z systemem Windows XP, natomiast OBS nie działa dobrze z Windows XP. Same karty telewizyjne ze względu na swoją specyfikę niezbyt współgrają z OBS. Poza tym, jednoczesne przechwytywanie i enkodowanie na starym komputerze za pomocą wymagającego programu takiego jak OBS nie będzie działać zbyt dobrze...
Moja porada: jeżeli karta TV - użyj konfiguracji VirtualDub, którą opisywałem.
Erwto pisze: ↑19 sie 2022, 13:09
Nie jestem pewny, ale chyba mam w kolekcji Radeona X1300 lub coś podobnego z wyjściem S-Video. Może ta karta będzie w miarę okej ?
Jeżeli jest to wyjście, to wiadomo - stamtąd obraz tylko wychodzi, nie zadziała. Karta musi posiadać specjalne wejście.
Erwto pisze: ↑19 sie 2022, 13:09
EDIT:Aha i mój magnetowid to Funai czyli chyba nic specjalnego, wiec raczej pewnie cudów z tego nie wyciągnę.
Post kolegi Piotr86PL porusza co prawda założenia profesjonalnego zgrywania, ale powiedzmy sobie szczerze: większość użytkowników odtwarzała kasety na domowych magnetowidach, których jakość jest i tak dosyć dobra, o ile nie są totalnymi "szmelcami". Sam używam magnetowidu PHILIPS VR550 z końca epoki VHS-ów. Najprawdopodobniej jest on produkcji FUNAI, ponieważ FUNAI był ostatnią firmą, która produkowała mechanizmy do magnetowidów.
Jeszcze jedna ostatnia porada:
Niektóre taśmy były nagrywane w systemie dźwięku STEREO HiFi - jest to standard dzięki któremu na kasecie VHS jest nagrywany cyfrowy dźwięk Warto mieć magnetowid który ma tę funkcję, bo niesamowicie poprawia to jakość audio.
JEDNAK:
Niektóre domowe produkcje wideo (kasety ślubne itp.) były nagrywane na kasety przez kamery wspierające STEREO HiFi, a potem montowane w standardowych magnetowidach niewspierających STEREO HiFi. Sprawia to, że na normalnej ścieżce dźwiękowej są dodane "efekty specjalne" typu muzyka, a na ścieżce STEREO HiFi jest totalna cisza. Jeśli zauważysz jakiś problem - każdy magnetowid posiada na pilocie przycisk AUDIO pozwalający na wyłączenie STEREO HiFi (na ekranie pokaże się napis MONO).
Spotkałem się też z tym, że czasami ze względu na wiek kaset, ścieżka STEREO HiFi może być "zjedzona zębem czasu" i występuje na niej buczenie lub przerwy dźwięku - wtedy też trzeba ja wyłączyć.
Witam!
Podłączam się do tematu, w niedziele kupiłem PC z Pentium IV 2,6GHz Socket 478 i to HT
Myślałem, że coś z płytą jest ale dziś po wymianie zasilacza DEER na Chiefteca 400W, PC "złapał wiatr w żagle", kupiłem też kartę TV AverMedia z chipsetem Conexant Fusion BT878A.
Niestety ta karta, która kosztowała piątaka, mało co poszłaby do śmieci, bo przez wadliwy zasilacz nie była wykrywana, teraz jest wykrywana ale nie mam do niej sterowników.
To jest taka karta.
karta-telewizyjna-avermedia-avertv-bgdk-dolnoslaskie-sprzedam-505349547.jpg (91.36 KiB) Przejrzano 20494 razy
Niestety nie wiem jakie sterowniki, nawet na ruskich stronach nie ma(i wirusa stamtąd też nie potrzeba mi do szczęścia ).
Witam!
Moja karta została kupiona ze sterty śmiecia i chyba jest niesprawna, raz wyświetliła obraz z magnetowidu, potem system się zawiesił, po restarcie "nie można zainicjować karty", raz działa, raz nie.....za 5zł to sobie można browara kupić a nie kartę TV, spodziewałem się, że coś wyjdzie(kiedyś mi tak fiksował SkyStar 2, w końcu wyrzuciłem tą kartę- gwarancja minęła a karta chyba po burzy zaniemogła- możliwe, że ta moja też po burzy albo awarii zasilacza).
Zakupiłem takie coś.
Tuner-telewizyjny-TV-RADIO-MPEG2-Medion-DVB-T-Kod-producenta-CTX919.jpg (1.43 MiB) Przejrzano 20471 razy
Przynajmniej to nie egzotyczne g.... i jest to zafoliowany leżak magazynowy, jutro dojdzie do mnie.
KtosNowy
Chciałem Ci bardzo podziękować, twój sposób okazał się być najlepszy ze wszystkich jakie zostały mi przedstawione tu czy tam. Właśnie wczoraj zakończyłem zgrywanie kaset
Dodatkowo mogę polecić 2 rzeczy które warto zrobić:
1.Po skonwertowaniu HandBrake nagranego klipu, warto przepuścić jeszcze film przez np Sony Vegasa z efektem Sony Saturation Adjust dla poprawy kolorów.
2.Warto zainteresować się programem Topaz Video AI, program pozwala zrobić upscaling naszego nagrania nawet do 4K. Ja osobiście wybrałem skalowanie do 1080p, ale myślę że warto się tym tematem zainteresować.
Jeszcze raz dzięki za twoją pomoc i poświęcony czas!