Strona 2 z 3

Re: Wasz MyAnimeList?

: 22 kwie 2018, 10:53
autor: Piteusz
Mint JEST best linux for dummies. Problem w tym, że nie jesteś dummy. Wszystko, co jest for dummies:
a) łatwo można zepsuć (Mińt)
b) nie można nic zrobić, by nie zepsuć (MąćÓś)
Dlatego install Gent... Install Debian.
SAO nie było złe. Druga część pierwszego sezonu była lekko bez sensu, ale bywają gorsze serie. Drugiego sezonu nie oglądałem, aczkolwiek słyszałem, że jest jak chleb z lodówki. Jest "meumlemlumelnlmlemleuemleumele gulp" - czyli da się zjeść, ale wolałbyś świeży chlebuś z piekarni, oj bardzo chciałbyś. Typowe A1-Pictures. Problem jednak jest taki, że jest to bardzo średnia seria. Po prostu dobrze trafia w gusta łibów. Ba, nawet kusi mnie, by zacząć oglądać tego obecnego spinoffa sao. Co do obecnych serii sezonowych! Darring end we Furannksu! Jak wiem, tworzy to animu studio Trigger. Ale nie tworzy go sam. Bo jest jeszcze A1-PICTURES. Odcinek z tego tygodnia (15sty) wyglądał kompletnie inaczej. Bo był całkowicie zrealizowany przez Trigger. Widać było gigantyczną różnicę jakości. Inny przykład - Persona 5 Animation. Tworzy ją kto? A1-PICTURES. W internecie już jest mnóstwo memów pokazujących jak dobra jest animacja. Ale to nie jedyny problem. Cały pacing gry jest rodziobany na wszystkie strony i osoba, która nigdy nie grała w grę - ni żula, nic nie zrozumie. Adaptacja wykonana na kolanie. Zero klimatu, zero dobrej reżyserii, jeżeli gry nie przeszedłeś - trzymaj się z dala, bo Ci ją obrzydzi. Dobrze, że przynajmniej Steins;Gate Zero trzyma poziom :D

Re: Wasz MyAnimeList?

: 22 kwie 2018, 12:09
autor: ClubRocker
Pierwszy sezon SAO dla mnie był ciekawy i nie był jakoś zły, aczkolwiek drugi sezon był dla mnie sporym rozczarowaniem, chodź wiedziałem z góry że będzie to odgrzewany chleb z zamrażarki. Film sobie darowałem, ale ten spinoff SAO co leci teraz, o dziwo jest całkiem fajno :) . Początkowo byłem mocno sceptycznie nastawiony do tego i nie chciałem nawet tego ruszyć, ale jak sobie włączyłem pierwszy odcinek to nawet fajnie to wygląda, lecz moim zdaniem w ogóle nie czuć że to należy do tej serii i równie dobrze mogłoby to operować pod zupełnie inną nazwą i nic by się z tym nie stało. Tak ja odczuwam.

"Darring end we Furannksu" zaś z 14-tym odcinkiem to przykład jak w przeciągu jednego odcinka znienawidzić iczigo na całym globie (chodź znam też osoby co ją mocno bronią). Ale dla mnie zero two the best :D. Nie wiedziałem że A1-Pictures zajmuję się też Darlingiem :o , byłem święcie przekonany że teraz zajmują się oni Persona 5 Animation. Jakich rzeczy się człek dowiaduje :shock:

Personę 5 przeszedłem, i chwilę po jej ukończeniu zajrzałem do pierwszego odcinka anime i stwierdzam że ta adaptacja ssie :| . Jest dokładnie tak jak mówisz, brak klimatu, dobrej reżyserki czy niektórych momentów z gry. Dlatego omijam to szerokim łukiem, by nie zniszczyć moich świetnych wrażeń z gry.

Dlatego jeśli wszystko cię zawiedzie, to Steins;gate zero cię nie zawiedzie :D. Ja czekałem na to ponad 4 lata i moim zdaniem było warto. Owszem mogłem przejść sobie VN by zaspokoić sobie głód brakiem anime, ale wersja przetłumaczona na angielski nie wyszła na PS3, a Vity lub PS4 nie mam :cry:

Re: Wasz MyAnimeList?

: 23 kwie 2018, 23:24
autor: Piteusz
Ale Ichigo jest Kałai. Takie "Imagine". Chociaż nie. Lepiej nie. Mam nadzieję, że od teraz studio Trigger się za siebie weźmie i odwali parę odcinków na poziomie Kill la Kill. Raz zrobili super, dlaczego teraz nie mogą? To już jest z góry jasne że nie przebiją KLK, ale mogą przynajmniej spróbować u mnie uciułać to 8/10 :D. Czemu tak wysoko? Bo nostalgia. W niektórych miejscach nadal to wszystko przypomina Evangeliona oglądanego za młodu. A w innych (szczególnie design postaci) legendarne FLCL. Po prostu Furranksu jest kolejnym słabiakiem od Triggera. Ten sam feeling, ale jak już ugryziesz - okaże się, że jesz kupę. Ale nadal ufasz, że odnajdziesz ten smak murzynka babci, który tak bardzo lubiłeś. Shaft (ci od Bakemonogatari) mają ostatnio to samo. W 2005-2010 zrobili genialne Sayonara Zetsubou Sensei, bardzo artystyczne i równie genialne Hidamari Sketch oraz maszynka do printowania yenów Bakemonogatari oraz sufferującą Medukę (A I "NATSU NO ARASHI"!!1 Powiem o tym animu niżej). A potem wszystkie serie to były jakieś kubsztajle. Prócz sezonów bakemono. Bo akurat one wszystkie trzymały niewiarygodnie wysoki poziom, co jest niespotykane w świecie anime. Shaft kiedyś nawalał miliony szczegółów i odwołań do swoich serii. Obecnie teraz pozostają tylko te słynne skręty szyjne oraz bakemonogatari. Reszta to średniaki z różnymi zabawnymi artystycznymi wstawkami. A i czemu Natsu no Arashi jest też ważne dla mnie, chociaż jest przez wszystkich zapomniane? Bowiem moja ulubiona manga to School Rumble. Anime też jest jednym z ulubionych. Mega manga, mega anime - Twórcy tego anime obecnie tworzą Gintamę, a sama seria School Rumble to taka Gintama, ale w szkole i jest to komedia romantyczna. I tak, uważam, że jest to najlepsza komedia romantyczna, jaką w życiu zobaczysz. Podziękuj mi później :D. Natsu no Arashi to manga stworzona przez tego samego autora co School Rumble. Anime jest wykonane przez Shafta. Już w pierwszym odcinku jest nawiązanie do mema "take it easy!", co doskonale pokazuje, jak bardzo "moja" jest to seria. Ma bardzo śliczny, wakacyjny klimat. Świetną, muzykę i lekkość, która potrafi wyleczyć z deprechy równie dobrze co Hidamari Sketch. Też polecam :D.

Ale na PC jest. Możesz rzucić groszem lub pobawić się w arr. W każdym razie jest i działa. Więc there is no fukin excuse :D. Ja sam czekam na anime dalej, bo nie jestem stworzony do VN. Jedyna VN, którą przeszedłem to Va-11 Hall-A. Zarrrąąąąąbista gierka z ost 128/10. Jakbym miał kasę, leciałbym już teraz kupić ost na vinylu, co go ostatnio wytłoczyli jeszcze trochę. Kiedyś na pewno kupię! Persona 5 natomiast jest mega. Kupiłem sobie preorder na ps4 i wow. Ale było to zabawne uczucie, jak z całym internetem się przeżywało fabułę. Nikt nie mógł sobie w żaden sposób tego zaspoilerować, bo w japońskim internecie nie było spoilerów, jak również sama gra nie dała się przejść w jeden dzień. Po prostu nie było to możliwe :D. Dla takich chwil warto jest wywalać te 250zł na gry. Szczególnie te bardzo dobre i niszowe. Ponieważ społeczność gier niszowych jest znakomita. Ciekaw jestem Shin Megami Tensei 5 :D. Nocturne i 4 bardzo lubiłem a starsze tytuły ceniłem. Strange Journey jest ciężko mi polubić, bo jest mało metalowo-diablowe. Ta muzyka midowa mi przeszkadza lekko :D. Zarazem jest też wydane u nas na 3DS remaster SMT - Soul Hackers. I jest to moja ulubiona gra z serii SMT. Jest na równi z Personą 5. Kolejna gra, która ma ost 128/10 :D. Klimat jest niesamowity, prawdziwy i oryginalny vaporwave z lat 90tych. Bardzo polecam popatrzeć, bo gra wbija w fotel swoim klimatem, muzyką i ogólnym cyberpunkiem, który wręcz pochłania. Ale ze mnie reklamiarz. Jakbyś miał ublocka origin, już dawno byłbym zablokowany.

Re: Wasz MyAnimeList?

: 24 kwie 2018, 10:21
autor: ClubRocker
Po 15 odcinku przestałem się łudzić ze darring przypomina Evangeliona. Chodź z początku czułem że będzie to choć trochę go przypominać, to nie. Myliłem się. Co nie zmienia faktu że przyjemnie się ogląda i chce się dalej brnąc w fabułę :) . Zauważyłem też kolosalną wręcz różnice w jakości. Z początku nie widziałem czemu, a dopiero w połowie odcinka przypomniało mi się że jak wspomniałeś wcześniej że odcinek ten był stworzony w 100% przez Trigger i wtedy wszystko było jasne :D. Skoro mówisz o słabiakach tegoż studia to nasuwa mi się Kiznaiver. To było coś jakbym jadł kiełbasę z wody i LSD, ale jadłem bo liczyłem na smak pysznego mięska z wędzarni, by na końcu dostać halucynacji i wymiotów.

Do tych animu co wspomniałeś na pewno zajrzę. Zdaję sobie sprawę że nie obejrzałem jeszcze wielu kluczowych i ważnych serii. Mam co nadrabiać :D

W ogóle to nie znam dokładnie Serii Shin Megami Tensei, chodź bardzo chciałbym poznać. Byłbym wdzięczny jakby ktoś wytłumaczył mi zawiłości tej Serii :oops:

Adblok z opery nie blokuje cię, więc jest chyba dobrze ;) . Żodne adbloki cię nie zamaskujo

Re: Wasz MyAnimeList?

: 25 kwie 2018, 22:41
autor: Erwto
Podzielę się z wami moim MyAL lecz ostrzegam, są tam serie których nie powinienem był oglądać....no ale co mogę poradzić kiedyś trzeba było jakoś przebrnąć głupi wiek dojrzewania. :twisted: :oops: :lol:
https://myanimelist.net/profile/Erwto

Re: Wasz MyAnimeList?

: 25 kwie 2018, 23:06
autor: Piteusz
Ja tam jestem dobrej myśli! Furranksu ma jeszcze szansę być fajne. Kiznavier natomiast to była nudna klapa. Chciałem o niej wspomnieć, ale gdzieś przypadkiem zjadłem zdanie o tym. Kiznavier miał fajny pomysł, ale był skandalicznie źle wykonany i fabuła była nudna i bezcelowa. I najgorsze jest to, że robił to tylko Trigger. Coś poszło nie tak. Może reżyser był zły? Nie mam pojęcia :(. I nawet nie było halucynacji. Po prostu ktoś się wydurniał na scenie, bo myślał, że robi sztukę. A może to on jadł kiełbasę i LSD? Może i racja! Hidamari Sketch, Natsu no Arashi (wszystkie linki zdechły na YT :(. Na kissanime/crunchyroll odpal sobie pierwszy odcinek), Sayonara Zetsubou Sensei (włącz tłumaczenie napisów) sprawdź sobie tylko pierwsze odcinki. Nie musisz ich oglądać, bo mocno się zestarzały (prócz Hidamari Sketch. Moim zdaniem to nadal najlepiej wykonany animiec z serii cute girls doing cute things. Po prostu reżyseria, seyiuu, grafika i eksperymentalizm serii jest wyśmienity i nadal bardzo świeży, ale nie musi Ci przypaść do gustu, więc przetestuj na YT). Za dużo nawiasów, wiem :D. I niestety jestem fanbojem starego Shafta. Jejusieńku, jak ja lubie tamte serie i ten dziwaczny, teatr absurdu. Serie oczywiście zawierają pierdyliard odniesień, jak np. do nowych wtedy vocaloidów, pokazane w Zetsubou Senseju. Ale tego nie ma na jutubie więc zetsuboshita. Głupi internet.

Zawiłości SMT:
Są sobie cztery główne serie. Shin Megami Tensei (SMT w skrócie), SMT Devil Summoner (starsza podseria, która miała być wydawana głównie na Sega Saturn), SMT Persona (znana obecnie podseria, która miałą być wydawana głównie na Playstation - i nadal jest), SMT Devil Survivor (gra strategiczno-rpg, coś jak Fire Emblem. Aczkolwiek w obie nie grałem, więc nie mogę powiedzieć :D) oraz inne, krótsze serie SMT do których można zaliczyć np. SMT Digital Devil Saga.

DDS to jedyne SMT, gdzie nie werbujesz demonów a walka opiera się na transformacji w nie. No i nawiązując do tego tego zdania - całe SMT opiera się na werbowaniu do teamu demonów i wykorzystywaniu ich do walki. W klasyczne SMT stawia na bardzo trudną walkę. Devil Summoner stawia na ogromne możliwości modyfikacji demonów oraz gigantyczne opcje dialogowe podczas ich przyzywania. Persona stawia na bardzo rozbudowaną fabułę o psychice, personie itd. Dodatkowo to jedyna seria, gdzie masz tylko ludzi jako członków grupy i demony (persony) są przyzywane tylko do ataków magicznych. DDS już wytłumaczyłem. Poza tym zabawna jest rzecz taka, że SMT If... jest to gra, która stworzyła uniwersum Persony (i Devil Summonera - jest to ten sam świat, tylko wieeeele lat później). Więc jest to ich prequel i te obie gry są jakby w tym samym uniwersum. SMT If... to taki jakby prequel Persony 1. Nawet w P1 są postacie z SMT If. Ale z drugiej strony ta gra też stworzyła w innym zakończeniu stworzyła dalszą linię czasu klasicznych gier SMT. Kurde poplątane to jest.

Polecam pograć w:
Klasyczne SMT: SMT3 Lucifer's Call (Nocturne w USA) - na ps3 jako ps2 classics jest :D. Można spokojnie kupić i pograć
Devil Summoner: Jak masz 3DS to koniecznie Soul Hackers. Koniecznie. Albo zobacz przynajmniej gameplaya. Ta gra rozwala klimatem.
Digital Devil Saga: tu nie masz dużego wyboru, po prostu sobie zainstaluj pierwszą część a potem drugą i tyle :D.
Inne serie: Poczytaj, pooglądaj, nie trać czasu. Są zbyt oldschoolowe, by czerpać z nich przyjemność. Chyba, że lubisz takie gry :D. Ale zaufaj mi - nie będzie to przyjemny experience :D.

I nie używaj Operowego ablocka, bo mieli Twoje dane i wysyła do chińczyków. Zainstaluj Ublock Origin jak prawilny człowiek. Nie karm botnetów.
Erwto pisze: 25 kwie 2018, 22:41 Podzielę się z wami moim MyAL lecz ostrzegam, są tam serie których nie powinienem był oglądać....no ale co mogę poradzić kiedyś trzeba było jakoś przebrnąć głupi wiek dojrzewania. :twisted: :oops: :lol:
https://myanimelist.net/profile/Erwto
JEEEE i mamy kolejnego mongo-pongo fana! Zaczynam obczajanie Twojego MALa :D. Nie widzę tam żadnych złych serii. Teoretycznie całe anime jest złe, więc nie ma co się martwić. Zabawne jest to, że masz ogromną ilość odcinków obejrzanych w porównaniu do ilości serii. A tu wychodzi na to, że większość to Dragon Ball :D. ja tylko skończyłem pierwszą serię. Muszę Cię nadgonić! I Bakemonogatari tylko 7? Smuteg. No, ale ludzie mi zarzucają, że robię nadinterpretację niektórych serii, więc w sumie na zdrowy rozum, ta seria może mieć taką ocenę :D. I polecam dokończyć Kill La Kill. Sporo masz dobrych tam serii. Ale nie przejmuj się, że oglądasz jakieś crapy czy coś. To nie Last.fm i nikt tu nie powinen się wywyższać, kto ma lepszy gust w animu. Nie wiem, czy nadal aktywnie oglądasz - aczkolwiek fajny MAL, o :D. Próbowałeś jakieś serie Gainaxa? Np. Gurren Lagann lub FLCL?

Re: Wasz MyAnimeList?

: 25 kwie 2018, 23:31
autor: Erwto
Z Dragon Ball'em jestem od dziecka, nawet mam na dysku z starego kanału jakieś moje amv oparte na DBZ :D Co do Bakemonogatari być może dałem tylko 7 ponieważ oglądałem to w wczesnych czasach gimnazjum i możliwe ze pewnych kwestii poprostu nie rozumiałem z tego anime,też obecnie zbytnio nie pamiętam o czym było to anime chyba czeka mnie rewatch. :D Kill La Kill bym dokończył no ale ekhm...próbuje się odciąć od tej "czarnej strony anime" gdzie występuje gatunek na e lub h. :twisted: Jeśli chodzi o Gainaxa czy inne serie które wymieniłeś nie brałem pod uwagę...narazie.Lecz przymierzam się do obejrzenia ponoć dobrego anime Devilman ale chyba zdecyduje się na wersje z lat 70 :P

Re: Wasz MyAnimeList?

: 26 kwie 2018, 01:18
autor: Piteusz
Odcinać sie od Ecchi i Hentai oglądając Devilmana Crybaby? Chyba nie tędy droga :D. Ten serial ma 3x więcej tego, niż widziałeś w jakimkolwiek anime. Noooo chyba, że rzeczywiście mówisz o wersji z lat 70. Na twoim miejscu bym jednak obejrzał obecną wersję.

Jak chcesz się wkręcić w Bakemonogatari, polecałbym obejrzeć film "Kizumonogatari". Właściwie są to trzy filmy, ale są na tyle krótkie, że całość zajmie Ci max 3 godziny. Wtedy zmienisz lekko zdanie o tej serii. I zobaczysz scenę, skąd mam swój avatar na YT. Bardzo polecam. Temu wyżej obywatelowi też :D. Ale niech lepiej obejrzy Bakemonogatari wpierw :P.

Co do Gainaxa - jest to odwołując się do gier - studio w stylu ID Software. Wyprodukowało parę gigantycznych i absurdalnie popularnych seriali anime (Neon Genesis Evangelion, Gurren Lagann, FLCL i parę innych) a potem zniknęło. Obecnie studio Trigger to jest jakby zbiorowisko tych samych twórców, którzy ponownie coś chcą tworzyć, ale prócz Kill La Kill - jeszcze im nie wychodzi dorównanie do poprzedniego poziomu :D.

I nie uciekaj od ecchi i hentai. Uciekaj od yaoi, trapów i innych dziwactw. Z tego NIE DA się wytłumaczyć. A z e&h nie musisz się tłumaczyć. Każdy zrozumie :P

Albo pooglądaj coś mądrego i weź Steins;Gate. Chociaż wydane w 2011, to już jest klasyką. Na MALu jest 4 na liście wszystkich anime. Większość ocen to 10/10. To jest jedno z tych anime, które trzeba zobaczyć. A, że teraz jest kontynuacja nadawana, to będziesz widział tego SPORO. Warto być w temacie :D

Re: Wasz MyAnimeList?

: 26 kwie 2018, 10:30
autor: ClubRocker
Erwto pisze: 25 kwie 2018, 22:41 Podzielę się z wami moim MyAL lecz ostrzegam, są tam serie których nie powinienem był oglądać....no ale co mogę poradzić kiedyś trzeba było jakoś przebrnąć głupi wiek dojrzewania. :twisted: :oops: :lol:
https://myanimelist.net/profile/Erwto
Również witam kolejnego konesera :D . Ja osobiście nie przepadam za tasiemcami chodź liczę że może kiedyś mi się uda ukończyć np. takiego Dragon Balla :) . Też nie widzę jakiś złych serii, nawet wiele z nich co ty obejrzałeś też mam na koncie i jakoś nie przejmuję się że to było złe czy coś. (Kiedyś też miałem inny gust :) ). Wysłałem zaproszenie, jeśli pozwolisz.

Co do SMT to wiele zawiłości różnych serii sprawia że jeszcze bardziej chcę się zagrać, aczkolwiek nie mam pojęcia od jakiej części zacząć by grać mniej więcej chronologicznie i aby nie mieć sieczki w głowie pod koniec. Teraz już wiem że SMT ma aż 4 główne serie (wcześniej myślałem że SMT dzieli się na SMT i Personę jako podserię, jak widać kto pyta nie błądzi :D )

Do gainaxa mam wielki sentyment jeśli chodzi o serię Neon Genesis Evangelion. Tę serię oglądałem już baaardzo dawno, w czasach kiedy leciał na kanale Hyper :lol: . Wiem że studio to stworzyło jeszcze FLCL, i Tengen Toppa Gurren Lagann, chodź muszę tamte nadrobić (kolejne serie w kolejce, już mi się trochę tego nazbierało dzięki wam :D). Naprawdę szkoda że Trigger mimo że złozony z ludzi z Gainaxa, nie potrafi zrobić nic sensownego. :cry:

Btw. Oglądacie może z tego sezonu Mahou Shoujo Site? Jeśli tak to co o tym myślicie. Ja mam mieszane odczucia, bo z jednej strony debiut studia production doA nie jest jakoś szczególnie dobry technicznie moim zdaniem, ale z drugiej strony mnie osobiście to anime nawet się podoba ze względu na bardzo specyficzną fabułę i doświadczenia głównej bohaterki.

Albo może jestem dziwnym człowiekiem :?

Zainstalowałem uBlocka i wyłączyłem ten wbudowany ad-blocer. Będe prawilnym człekiem i nie będe karmić botnetów. Proszę o rozgrzeszenie :oops:

Re: Wasz MyAnimeList?

: 26 kwie 2018, 11:12
autor: Piteusz
Nie powinniście oceniać swojej listy jak jakiegoś "gustu w rzeczy". Nie tędy droga :D. Jeżeli już, powinno się głównie patrzeć na oceny. Jeżeli ktoś wystawił np. s;g 1/10 bez sensownego wytłumaczenia lub w stylu "jakieś dziwne" a dał np. Black Clover 10/10, to wtedy trzeba kwestionować jego gust :D. MSS jest to śmieszny edge-fest. Gdyby te wszystkie ciężkie rzeczy działy się bardziej powoli, to byłby większy impakt tych wydarzeń. A tak to często jest niewiarygodnie i śmiesznie. Ale jestem ciekaw, co tam dalej wymyślą, więc trzeba czekać. MOŻE SIĘ OKAŻE, ŻE BĘDZIE FAJNE :D. Co do serii SMT - większość podserii jest obecnie martwa. Głównie jest wydawana obecnie persona i czyste SMT. Ale może się to zmienić jeszcze :D. Nie wszyscy z Gainaxa są obecnie w Triggerze. Bardzo płynne jest to studio. Prawdopodobnie Franxx powstawał równolegle z serią Little Witch Academia (Trigger ją robił w całości sam), przez co lepsi artyści i reżyserzy byli oddelegowani do tej serii. Bo trzeba przyznać - ona jest znakomita. Chociaż oglądałem tylko trochę, bo nie miałem wtedy czasu zbytnio :D. Muszę to nadrobić. Franxx jest prawdopodobnie robiony z pozostałościami ludzi z Triggera i częścią załogi A1-Pictures. Skoro można na tym zarobić, to działają :D. A teraz wracam do pracy i sorry za lakoniczny post :D