Aktualizacja w sprawie Motoroli Edge 30 Neo:
Wybaczcie, że odpisuję sam sobie, ale miałem dość specyficzne przeżycia z tym telefonem. Nie jestem pewny, czy to wina mojej ułomności, czy jednak modelu telefonu. Samej Motoroli już nie mam. Zestaw problemów, które napotkałem podczas używania:
-
Błędy sterownika graficznego - ekran się jakby "szatkował" lub dzielił na parę części.
Lekki przykład można zobaczyć tu.
-
Te "hitboxy" to nie była wina przyzwyczajenia do iPhone. Telefon miał bardzo źle skalibrowany dotyk i nie da się tego poprawić.
-
Niesprawny hotspot WiFi - Niestety w tym telefonie hotspot wifi był fabrycznie uszkodzony. Nie byłem w stanie wykonywać poleceń służbowych w serwerowni, bo hotspot przerywał internet. Strasznie denerwująca rzecz. Zasięg był dobry.
-
Battery drain - nawet nowy właściciel się zastanawia, czemu ta motka pomimo posiadania 4000mAh trzyma przy normalnym użyciu z internetem pół dnia.
-
Spadek ceny - Po 6ciu miesiącach cena tego telefonu spadła do 400zł... Czemu?
Całość się nawarstwiła i sprzęt wymieniłem. Nowy telefon działa perfekcyjnie i mam nadzieję, że wytrzymam z tym telefonem jeszcze wiele lat. Nie chcę mówić, co to za
telefon, bo jest mi troszkę wstyd i martwię się, że będziecie się na mnie gniewać. Nie mniej ja już się pogniewałem na Moto i więcej tej marki nie kupię. Już chyba wolę przymulającego Samsunga niż to.