Strona 13 z 14

Re: Żarówki Stasieusza

: 31 mar 2024, 23:14
autor: Stasieusz
Kuba83 pisze: 31 mar 2024, 22:15
Jasne, rozumiem. Każdy ma własne zdanie. Znam takiego, co już trzy/cztery lata nie obchodzi świąt Bożego Narodzenia. Fajne konstrukcje, aczkolwiek od LEDów dostaję szału :lol:. No chyba, że lampki choinkowe, czy solarne. Kurczę, to ty musisz z moim wujkiem pogadać :P. Chopina skończy 43 lata w tym roku, a ogarnia więcej pod względem elektroniki, niż ja :P. PCB kilka wytrawił, choć używał też uniwersalnych płytek. Ten warsztat wygląda jak profesjonalny serwis komputerowy :). Musisz założyć jakąś firmę czy coś i klepać jakąś elektronikę, a polskiej elektroniki jest mało.

Cd. iluminacji, skoro prądu Ci nie szkoda, to co z internetem? Bo jednak obraz trzeba jakoś streamować. Możesz 24/7, albo dowolny czas.

Re: Żarówki Stasieusza

: 01 kwie 2024, 00:17
autor: Kuba83
Stasieusz pisze: 31 mar 2024, 23:14
Kuba83 pisze: 31 mar 2024, 22:15
Jasne, rozumiem. Każdy ma własne zdanie. Znam takiego, co już trzy/cztery lata nie obchodzi świąt Bożego Narodzenia. Fajne konstrukcje, aczkolwiek od LEDów dostaję szału :lol:. No chyba, że lampki choinkowe, czy solarne. Kurczę, to ty musisz z moim wujkiem pogadać :P. Chopina skończy 43 lata w tym roku, a ogarnia więcej pod względem elektroniki, niż ja :P. PCB kilka wytrawił, choć używał też uniwersalnych płytek. Ten warsztat wygląda jak profesjonalny serwis komputerowy :). Musisz założyć jakąś firmę czy coś i klepać jakąś elektronikę, a polskiej elektroniki jest mało.

Cd. iluminacji, skoro prądu Ci nie szkoda, to co z internetem? Bo jednak obraz trzeba jakoś streamować. Możesz 24/7, albo dowolny czas.
Witam!
Święta obchodzę ale jako długą "labę" :lol:
LED-ów nie lubię jak są zasilane maksymalnym prądem 10-20mA, że świecą jak żarówki, to jest tandeta jarmarczna.
Moja Mama(1952) też woli takie retro LED-y czy lampy VFD.
Lampki choinkowe mam w sporej ilości na żarówkach, takich jak świeczki, było wykonanie 23V i 16V na żarówkę, konstrukcja jeszcze przedwojenna
osram.jpg
osram.jpg (9.33 KiB) Przejrzano 7695 razy
Mam takie komplety Philipsa, Osram i wschodnioniemieckie.
Ja dawałem diodę krzemową 1N4007 w szereg, dioda obcina połówkę sinusoidy, więc lampki świecą połową mocy, jeszcze można dać odpowiednio dobrany kondensator ale na 630V lub klasy X2, nie przypadkowy, bo można spowodować pożar :!:
Ja trawię PCB z gotowych plików PDF lub sam obrabiam pliki, często robię obróbki w GIMP-ie.
Potem odbicie lustrzane i druk na drukarce laserowej, TONER MUSI BYĆ ORYGINALNY :!:
Takie coś robi się na błyszczącym papierze kredowym, można na tygodnikach, zwanych "prasą menstruacyjną" :lol: , Claudia i podobne dla bab.
Płytki stosuję FR-4 epoksydowo-szklane, na ogół 1,6mm grubości, biorę od początku z GOTRONIK we Wrocławiu, papierowych laminatów nie tykam.
Taki laminat jest pokryty miedzią, bierzesz szklisty papier ścierny na wodę i szlifujesz do czysta, potem wycierasz do sucha, odtłuszcza się izopropanolem lub benzyną ekstrakcyjną albo czystym spirytusem spożywczym.
Przykładasz papier do miedzi, kleisz go taśmą kaptonową(jest odporna na temperaturę), potem prasujesz żelazkiem na 3/4 temperatury, ja jadę wałkiem z twardej gumy po gorącej płytce i znowu nagrzewam.
Płytka stygnie, moczysz w wodze z Ludwikiem i papier odchodzi, przecieram jeszcze octem 10%, by kreda/inny wypełniacz papieru nie został.
Wtedy rozpuszczasz nadsiarczan sodu w gorącej wodzie(120-150g na 0,5L) i wstawiasz miseczkę do wrzątku, musisz delikatnie poruszać płytką, bo Ci podeżre ścieżki :!:
Po wytrawieniu zmywasz toner acetonem/zmywaczem do paznokci/rozpuszczalnikiem do farb i lakierów.
Płytkę trzeba umyć i odtłuścić.
Potem wiercę Dremelem na stojaku, używam chińskich wierteł po kilkanaście złotych za komplet, bo dobrze wiercą i nie szkoda za bardzo jak pęknie a pęka często.
Płytkę można pokryć roztworem kalafonii w izopropanolu czy spirytusie ale ja tego nie robię.
Można chemicznie pocynować(jeszcze lepiej) ale chemia jest bardzo droga.
Wtedy lutuję elementy a końcówki elementów obcinam małymi szczypcami bocznymi.
Ścieżki przez które płynie duży prąd, wzmacniam drutem posrebrzanym, by się coś nie upaliło.
Czasem cynuję lutownicą, cyną z ołowiem i topnikiem KINGBO RMA-218 ale rzadko.
I moje układy działają, jednak musisz mieć rysunek z rozmieszczeniem elementów na ekranie(stąd stary telewizor u mnie na wprost oczu), oczywiście pomyłka może być tragiczna, można dostać odłamkiem w oko.....dlatego używam zasilacza z ograniczeniem prądu, kiedyś dostałem pod okiem kawałkiem scalaka, przez który poszło 5A przy 12V.
Zasilacz sobie kupiłem impulsowego chińczyka za 400zł 0-30V/10A, wcześniej używałem innego chińczyka ale był za słaby, bo 5A.
Płytki uniwersalne OK, ale używam drutu srebrzonego w teflonie, nie nowego, bo szpulka 100m ponad 200zł kosztuje, a kupionych na Allegro odpadów z rozbiórki sprzętu wojskowego, za karton "kłaków" dałem może w sumie 50zł.
Teflon możesz przygrzać lutownicą i nic mu nie będzie, jak patelnia teflonowa.
Warsztat nie ma wiele wspólnego z komputerami, poza starymi, poleasingowymi szrotami, niewiele robię tam z rzeczy komputerowych.
Zarobkowo nie naprawiam, bo nie mam komu, już otoczenie i rodzina zepsuła mi opinię w środowisku, jeśli robię to dla siebie.....oczywiście nie popełniam błędów ale jak coś nie wypali, to pół powiatu mówi, jaki to ja paprak jestem, więc takie rzeczy to w obrębie znajomych z forów i Facebooka, nie byle komu.
Ja na przykład zwlokłem zapyziałe radio z giełdy z Pruszcza Gdańskiego, stan był fatalny, szybko sprężarka, mycie styków i wymiana kondensatorów papierowych.....jeszcze tej samej nocy usłyszałem Mazurek Dąbrowskiego w Programie I Polskiego Radia, do którego nadajnika mam kilkadziesiąt kilometrów, to moje województwo, a jest to nadajnik w Solcu Kujawskim niedaleko Bydgoszczy, moc jego wynosi 1,5MW, dodam, że jest on doskonale odbierany.....w centrum Moskwy a nawet sygnał dolatuje do Kataru na Półwyspie Arabskim, czyli ponad 4 tysiące kilometrów.
Staram się nie ruszać telewizorów, to są bardzo wysokie napięcia, niestety po szczepieniu na COVID-19 mam uszkodzone lewe ramię(żaden lekarz mi nie pomoże, po prostu niechlujstwo pielęgniarki, która szczepiła mnie), toteż są dni, że mnie to ramię boli a zwalić telewizor, który waży 20-100kg i spowodować implozję kineskopu jest bardzo łatwo w takiej sytuacji.
Tak samo wszelkie, ciężkie oscyloskopy i mierniki, to nie są żarty.
Na ramię biorę tramadol, lek stosowany na przykład przy raku, kiedy pacjent ma silne bóle czy na SOR-ach też jest zapisywany.
Niestety to opioid, w większej dawce efekt jest podobny do morfiny i wtedy nie tykam wysokich napięć i ciężkich klamotów,
W warsztacie używam transformatora separacyjnego 230V/230V, regulowanego autotransformatora i niewiadomego pochodzenia rupiecie odpalam przez szeregową żarówkę 60-100W, wtedy ona zabezpieczy układ, zwyczajnie się zaświecając.
Ostatnio kupiłem sobie generator akustyczny z lat 70-tych, to duże pudło z "kołem" na biurku po prawej stronie.
Będę taki zegarek sobie robił
ZEGAR_OSCYLOSKOP.jpg
ZEGAR_OSCYLOSKOP.jpg (139.65 KiB) Przejrzano 7695 razy
Tutaj masz odpalone na oscyloskopie, ten sprzęt to prezent od kolegi z jednego forum, obecnie ten model chodzi w granicach 700-1000zł, to najwyższa półka światowa w latach 70-tych, ten model był używany choćby w NASA czy CERN w Genewie.
Do własnej wizji zegarka muszę trochę się zdystansować, bo to zabawa z prawie 1000V na stole, może być bardzo bolesna nauczka.
W temacie całodobowej iluminacji......mam 10kW fotowoltaikę i nic nie płacę za prąd, choć mam ogrzewanie pompą ciepła(wcześniej paliłem węglem i drewnem ale i szmatami, butami, plastikiem i meblami z paździerza , u nas 80% ludzi tak się ogrzewa).
Do takiej pierdółki jak iluminacja, to mogę wykorzystać Thin Client czyli terminal na jakimś AMD GX czy nawet coś na najsłabszym i3/i5 2-6 generacji, routerów nigdy nie wyłączam, w czasie burzy wypinam wtyczki i mam zasilanie z akumulatorów, internet jest światłowodowy i włókno optyczne nie przewodzi prądu, bo to szkło i tworzywa sztuczne.
Do transmisji swojej iluminacji to używasz Linuxa czy Windowsa?
Z jakiejś "specjalnej" aplikacji czy strony korzystasz?
Możemy się dogadać, zrobimy coś, co pokazuje kulturę i zabytki mojego regionu czyli Kociewia albo prezentację ładnych rzeczy z minionej epoki, która już nie powróci.
Upload mam na poziomie 50Mb/s, download około 315Mb/s, nie ma problemu a łącze jest stabilne od kiedy wywaliłem do szafy Funboxa 6 od Orange i zastąpiłem go Fritzem 3490.

Re: Żarówki Stasieusza

: 01 kwie 2024, 08:30
autor: Stasieusz
Kuba83 pisze: 31 mar 2024, 22:15 Z jakiejś "specjalnej" aplikacji czy strony korzystasz?
Możemy się dogadać, zrobimy coś, co pokazuje kulturę i zabytki mojego regionu czyli Kociewia albo prezentację ładnych rzeczy z minionej epoki, która już nie powróci.
Upload mam na poziomie 50Mb/s, download około 315Mb/s, nie ma problemu a łącze jest stabilne od kiedy wywaliłem do szafy Funboxa 6 od Orange i zastąpiłem go Fritzem 3490.
Potrzebujesz jedynie jakiejś strony, na której można robić stream. Ja używam Facebook'a, jednakże ma ograniczenia do 8 godzin. Można też YT zastosować, on powinien streamować 24/7. Musisz do jakiegoś kompa podłączyć kamerkę, uruchomić np. YT, odpalić streama i ja już skopiuję kod do live na stronę. Używam Windowsa. Próbowałem na chromebooku postawić streama, ale nie wiedziałem jak wyciszyć mikrofon w ustawieniach. Co masz na myśli ładne rzeczy?

Re: Żarówki Stasieusza

: 01 kwie 2024, 14:25
autor: Stasieusz
Co to za światełka :o. OSRAM! Mam ich żarówki żarowe, działają prawdopodobnie od 2011 roku i jeszcze nie chcą umierać. Zazwyczaj widziałem takie światełka: https://allegro.pl/oferta/lampki-choink ... d_source=1

Re: Żarówki Stasieusza

: 02 kwie 2024, 22:34
autor: Stasieusz
Kuba83 pisze: 02 kwie 2024, 22:25
Kontynuacja w temacie o Iluminacjach w dziale Offtopic.

Re: Żarówki Stasieusza

: 03 kwie 2024, 20:23
autor: shesellsseashells
Temat posprzątany. Posty przeniesione na drugi wątek.
(Zaskakuje mnie ilość tekstu wklepanego w jeden post :twisted: )

Re: Żarówki Stasieusza

: 03 kwie 2024, 20:25
autor: Stasieusz
Super, dziękuję :D. Zachęcam, żebyś pokazał te swoje ledziki :D.

Re: Żarówki Stasieusza

: 10 kwie 2024, 07:31
autor: Stasieusz
Altair pisze: 19 mar 2024, 18:46
Stasieusz pisze: 19 mar 2024, 15:34 Na stronę iluminacje24 wleciało kilka zmian:
- inna czcionka (mam nadzieję, że ładniejsza ;))
- lekko poprawiono tekst
- shoutbox :!:
- Emoji przy liczniku, pojawią się też przy napisach gdzie jest iluminacja, w jakich godzinach działa itd.

Jak się podoba?
Projekt widzę się rozwija i coraz lepiej to wszystko wygląda. Może tym razem będzie mi dane zobaczyć te iluminacje, bo ostatnio się spóźniłem.
Spokojnie :D. W Boże Narodzenie pokażę ten stroik, co był pół roku temu, a do tego dojdzie mój balkon i od mojego wujka tuja, albo słup czy coś, zobaczymy :). Obiecał, że w przyszłym roku (czyli w tym) :P. Przy okazji pokażę jak wyglądało kilka iluminacji, które były na stronie, albo miały być/będą :D.

Re: Żarówki Stasieusza

: 18 maja 2024, 19:08
autor: Stasieusz
shesellsseashells pisze: 28 mar 2024, 21:40 Zastanawia mnie jedno - ledy o słabej mocy żyją po kilka dekad niekiedy a te mocniejsze po prostu padają po kilku latach. Planowane postarzanie sprzętu?
Też zauważam ten problem. LIGHTECH 5W, z 10 lat może ma i przeżył nawet niskie napięcie w sieci elektrycznej, działa do dziś. LEXMAN 8W, niecałe pół roku, dwa miesiące chyba, też trafiło na nie niskie napięcie, podziałał ze dwa dni po tym wydarzeniu, zaczął migać i został wymieniony.

Re: Żarówki Stasieusza

: 22 maja 2024, 23:30
autor: Kuba83
Stasieusz pisze: 18 maja 2024, 19:08
shesellsseashells pisze: 28 mar 2024, 21:40 Zastanawia mnie jedno - ledy o słabej mocy żyją po kilka dekad niekiedy a te mocniejsze po prostu padają po kilku latach. Planowane postarzanie sprzętu?
Też zauważam ten problem. LIGHTECH 5W, z 10 lat może ma i przeżył nawet niskie napięcie w sieci elektrycznej, działa do dziś. LEXMAN 8W, niecałe pół roku, dwa miesiące chyba, też trafiło na nie niskie napięcie, podziałał ze dwa dni po tym wydarzeniu, zaczął migać i został wymieniony.
Witam!
Mi już 2 Philipsy 13W padły, a nie były tanie :evil:
W efekcie nad stołem, gdzie mam komputer nie miałem oświetlenia, parę dni temu wleciała nad biurko oprawa rastrowa biurowa EVG(zapłon elektroniczny) na 2 zwykłe świetlówki 36W.
Druga oprawa świeci po 18h/dobę, 2 świetlówki Zext 36W, też zapłon EVG, tą mam nad swoim stołem warsztatowym.
I ta świeci od 2015 roku, wcześniej oświetlając mój śmietnik z przydasiami na strychu starego domu, w nowym domu świeci od kwietnia 2022 roku.
Obie oprawy są zasilane z UPS-a z akumulatorem AGM 100Ah, tak więc każdy widzi mój strych cały rozświetlony, podczas gdy cała wieś jest ciemna, tak samo iluminacje świąteczne też tylko u mnie świecą, bo też wówczas zasila je akumulator i przetwornica.
I weź kup te zakichane "ekologiczne" LED-y, tak polecane przez Unijnych pajaców od klimatu. :evil:
Nam każą używać szmelcu a sami latają prywatnymi odrzutowcami, domy oświetlając lampami MH, albo żarówkami typu PAR36.
LED-y z Chin po kilku miesiącach nadają się do utylizacji, tymczasem "szkodliwe dla klimatu" jarzeniówki , świecą prawie dekadę, i nic nie wygląda na to, by miały zdechnąć.
Ja będę jeszcze miał wiatrak i magazyn energii, sobie założę 2 panele PV i regulatory MPPT, które będą ładować posiadane akumulatory.......prąd za darmo, średnio 25zł dopłacam, a nie oszczędzam, ogrzewam pompą ciepła a wzmacniacze mam lampowe, oświetlam świetlówkami i gotuję stale wodę w czajniku elektrycznym, mam 2 lodówki i zamrażarkę w ciągłym użyciu.
Tak więc tych LED-ów będzie padać jeszcze więcej.....taki jest plan wielkich tego świata :D