Stary Komputer Forum

Dariusz 64 pisze: ↑20 kwie 2020, 15:09 Oto i "Ostatni " Build ,pracę nad nim opisywałem ( Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ? ) ,tu na dzień dzisiejszy wersja finalna .Okazało się że jeden slot pamięci SIMM na tej płycie obsługuje tylko Max 32MB ,a że nie posiadam takowych ,wstawiono 6x16MB ,HDD 4GB ,CD ROM ,karta graficzna zintegrowana 2 MB . Jedną "fajną" cechą tej płyty jest to że niezależnie w które gniazdo PS2 włoży się mysz i klawiaturę płyta sama je rozpozna i zamontuje , oczywiście wielkim + są 2 gniazda USB (oczywiście w pełni funkcjonalne ) . Widok i kilka danych technicznych na zdjęciach .
PS. Płyta oczywiście Socket7

Dużo temu ramku dostał, aż 96mb.

Za każdym razem bardzo mi się podoba, jak Dariusz wycina z folii maskownicę na porty. To takie przyjemne widzieć wszystkie porty ładnie zakryte .

Klimko pisze: ↑21 kwie 2020, 21:34

Dariusz 64 pisze: ↑20 kwie 2020, 15:09 Oto i "Ostatni " Build ,pracę nad nim opisywałem ( Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ? ) ,tu na dzień dzisiejszy wersja finalna .Okazało się że jeden slot pamięci SIMM na tej płycie obsługuje tylko Max 32MB ,a że nie posiadam takowych ,wstawiono 6x16MB ,HDD 4GB ,CD ROM ,karta graficzna zintegrowana 2 MB .

Dużo temu ramku dostał, aż 96mb.

Chciałem więcej ,ale jak napisałem płyta ma ograniczenie do 32 MB na slot i moje 64MB były rozpoznawane też (jako ) 32MB więc nie miało to sensu żeby je zamontowywać Płyta może obsłużyć MAX 192MB w 6 slotach tak więc może kiedyś jak "dorwę" kości 32MB (na pewno nie zawaham się ich użyć ) .Build złożyłem właściwie z "odpadów" bo żal mi było wyrzucać obudowę z zasilaczem ,stan w jakim teraz jest ,to stan tymczasowy ,szukam karty rozszerzeń z slotami PCI i wtedy zamontuję kartę dźwiękową i sieciową i wtedy będzie "cacy" i będę

Piteusz pisze: ↑22 kwie 2020, 10:07 Za każdym razem bardzo mi się podoba, jak Dariusz wycina z folii maskownicę na porty. To takie przyjemne widzieć wszystkie porty ładnie zakryte .

Robię to bo jest to najłatwiejsze (taki zemnie leniuszek ) .Po prostu docinanie blach + wiercenie i skręcanie na śrubki na razie przerasta moje możliwości domowe no... mieszkam w bloku ,staram się też żeby miał ten "twór" jakiś wygląd -znośny ,a taka "dziurawa" obudowa, to nie estetyczne i wstydził bym się prezentować taki Build

Składaki (Buildy) które "tworzę" , jak zainteresowani mogą zobaczyć nie mają szablonu ,są wytworem "weny,potrzeby chwili ,ba niektóre powstają ad hoc " z zupełnie przypadkowych elementów niekiedy nie bardzo pasujących do siebie , niekiedy tygodniami nic ... aż wzrok się zawiesi na jakiejś obudowie+płycie ... i bach

Siemano dawno mnie nie było ale wpadam z powrotem ostatnio od znajomego dostałem cynk że sprząta 2 lokale które padły i jest trochę gratów komputerowych nie myśląc długo ugadałem się z nim co i kiedy i podjechałem po wejściu na podany adres ukazała mi się "parafialna redakcja jakiegoś pisemka katolickiego" która ze względów na Corone padła no cóż śrubtak i do dzieła odłożyłem sobie 2 starsze płyty główne , 2 fajne duże obudowy serwerowe z płytami głownymi jakimiś procesorami , stare zasilacze które w sumie poszły tylko na wiatraki , 1 całego kompa "Marketowego" z czasów XPka 2 nowsze płyty główne z USB 3.0, taśmy ATA kilka nagrywarek DVD , klawiatur myszek itd . Pod Toną syfu wynalazłem bardzo fajną obudowę aluminiową z napędem FDD , czytnikiem kart z USB 2.0 oraz dużym wentylatorem na tył . Nie myśląc poleciała z resztą gratów do auta . Po przyjeździe przejrzałem co mam okazało się że owa Aluminiowa obudowa to Gigabyte TRITON 180 z 2006 roku posiada ona bardzo fajny montaż kart rozszerzeń na zatrzaski bez potrzeby skręcania tego śrubkami , napędy DVD oraz HDD na wyciąganych tackach , z frontu wyjścia Audio , Mic, 2x USB + FireWire . Nie myśląc długo przerzuciłem prawie wszystkie graty z mojego retro szpeja do tej obudowy i retro sprzęcior się z K7S5A teraz prezentuje się tak :





Sprzęcior dostał też nowsze taśmy FDD i HDD Asusa z okolic też mniej wiecej 2004-2006 roku oraz trafiły się 2 bardzo fajne kośći 512 MB GEIL'a z radiatorami odprowadzającymi ciepło



Teraz w tym buildzie najsłabszym ogniwem zdaje się płyta K7S5A ale nie mogę znaleźć sensownego zamiennika który był by kompatybilny z moim Voodoo 3

Do odpalenia mam jeszcze 2 płyty AGP na Socket A od AMD ale trzeba w nich zmienić kondensatory przy GPU bo są wybulone najciekawsza wydaje się płyta EPOXA bo na sekcjach zasilania ma wszędzie radiatorki oraz wyświetlacz w rogu płyty do wyświetlania błędów . Trafiły się też jakieś starsze dyski talerzowe na taśmy do sprawdzenia cóż bedzie długi weekend to czy pacjenci żywi .

Prezentuję komputer o którym zapomniałem ,odstawiony po zakupie i doposażeniu zastawiony innymi Retro ,dzisiaj "Odkopany" myślę ze zasługuje na prezentację w tym dziale .

Oto COMPAQ DESKPRO DP2000 51166MMX 2100 EAB .Tak prezentuje się jego cała nazwa .Zakupiony z tego co pamiętam bez HDD ,z uszkodzonym napędem CD i uszkodzoną stacją FDD , w/w podzespoły wymieniono ,zamiast HDD zastosowałem Kartę FLASH IDE 40pin /1024MB (wsuwa się ją w konektor IDE na płycie ,bez tasiemki) ,pracuje jako normalny dysk IDE (coś jak dysk SSD) ,kupiłem kilka takich kart i był okres że "namiętnie " używałem ich w zastępstwie standardowych HDD,potem mi minęło i zastąpiłem je "normalnymi dyskami " ,zostały te karty chyba w 2 komputerach .

Kompa doposażyłem w kartę graficzną na S3 VIRGE/DX -PCI 4MB ,na płycie jest grafika zintegrowana ( S3 TRIO64 z 1MB ,straśna bida) ,Kartę Dźwiękową CREATIVE CT 2980 na ISA ,płyta posiada na wyposażeniu 2x USB ,gniazdo myszki i klawiatury PS2 ,zasilana zasilaczem standard ATX .
Na zdjęciach ów komputer.

Oto IBM NetVista 6341-47G.
W pełni sprawny .Karta graficzna 4MB ,karta sieciowa i dźwiękowa zintegrowane .
Więcej o komputerze tu: https://www.cnet.com/products/ibm-6341/
Oraz na zdjęciach poniżej .
Ps.Płyta nie "toleruje" pamięci 1 ranks,4 banks ,tak więc zostają 2 ranks 4 banks .

Oto mój retro PC. Zdjęcia kiepskiej jakości, ale żadnego urządzenia z lepszym aparatem nie posiadam. Z przodu:

Z tyłu:

Bebechy:

Płyta główna to Asus P3B-F, umożliwia podkręcanie procesora, ale żeby było śmieszniej służą do tego specjalne przełączniki na płycie, a nie opcje w BIOSie. Są umieszczone na tym niebieskim prostokącie pod napisem i obok złącza stacji dyskietek.

Processor -- Pentium III 450MHz z 512KB pamięci cache na złączu Slot 1. Wiatrak strasznie buczy. Przydałoby się go wymienić ale po zmierzeniu wydaje mi się że ten rozmiar jest mocno niestandardowy i wątpię, żeby dałoby się zastosować jakiś zwykły do obudowy.

Widok z tyłu. Wydaje mi się że to chłodzenie nie jest przeznaczone do samodzielnego zdejmowania, ale jeśli jest przylutowane do procesora to martwienie się o pastę termoprzewodzącą jest i tak bez sensu.

Pamięć. Trzy kości SDRAMu, każda po 64MB, ale Debian z jakiegoś powodu widzi w sumie tylko 128MB. W BIOSie jest rozpoznawana cała, więc nie jestem pewien w czym problem. Może coś nie tak jest z taktowaniem?

Karta graficzna GeForce 2 MX200 z 32MB VRAMu na złączu AGP. Wiatrak nie działa, ale jako że karta pochłania tylko 4W mocy i były sprzedawane modele bez żadnego chłodzenia w ogóle, wątpię żeby to był problem.

Karta dźwiękowa C-Media Electronics CMI8638 na PCI.

Karta sieciowa Realtek RTL-8139D na PCI

Wewnątrz siedzi jeszcze stacja dyskietek 3,5", napęd CD x52 i dysk twardy 80GB. Jako że napęd zakupiłem dopiero parę dni po tym jak znalazłem komputer, na początku zainstalowałem na nim Debiana "przemytem," tj. wyjąłem dysk, wsadziłem do innego komputera ze złączem IDE, zainstalowałem Debiana po czym wpakowałem z powrotem do oryginalnego komputera. O dziwo coś takiego działa, to pewnie zasługa dynamicznego ładowania modułów na Linuksie. Ostatnio z innymi dwoma komputerami próbowałem podobnego triku, ale wtedy na dysku był XP i on już nie chciał działać po migracji. W każdym razie siedzi tam sobie teraz Debian bez niczego, nawet bez Xów. Został tam zainstalowany głównie po to żeby sprawdzić stan komputera i żeby określić lepiej jakie parametry ma sprzęt używając takich komend jak lspci i glxinfo. Komputer dostanie środowisko graficzne jak zakończę pisanie skryptów przenoszących moją konfigurację z innego komputera. Jako że to personalizowany Openbox, wątpię żeby były problemy z uruchomieniem.

Jeszcze jedna sprawa: peryferiów nie pokazuję bo są wziętę z o wiele młodszego Optiplexa i nijak nie pasują do tego komputera. Jest standardowo: monitor LCD, klawiatura i mysz. Klawiatura działa przez USB nawet w BIOSie, co stanowiło dla mnie dość przyjemne zaskoczenie. Z początku myślałem, że będzię potrzebna klawiatura na PS/2 tudzież przejsciówka, żeby w ogóle myśleć o robieniu czegokolwiek.

Dawno nie pisałem w tym temacie, zatem wypadałoby nadrobić trochę te "zaległości" przedstawiam takiego oto Pentiuma 133:



Konfiguracja komputera prezentuje się następująco:
Płyta główna - Intel Advanced/EV (wersja z Socketem 5);
Chipset płyty - Intel 430FX;
Procesor - Intel Pentium 133;
RAM - 16 MB SIMM (2x8 MB);
Karta graficzna - ATi WinCharger Mach64 1 MB;
Karta dźwiękowa - Creative Vibra 16s (zintegrowane);
Dysk twardy - Seagate ST3850A;
Zasilacz - AT SPI 230W;
Napęd CD-ROM - Lite-ON LTN-486s;
Stacja dyskietek 3,5";
System - MS-DOS 6.20 EN + Windows 3.11 PL.

Na pełne uruchomienie komputer czekał prawie 2 lata, wszak właśnie pod koniec 2018 roku znalazłem na gabarytach obudowę (nie tą na zdjęciach - ta jest po niesprawnym Adaxie, o którym pisałem w osobnym temacie) z powyższą płytą główną. Cała reszta podzespołów pochodzi albo z mych zapasów (procesor, RAM, dysk, napęd CD + FDD) albo z innych komputerów (karta graficzna pochodzi z Escoma MMX 166, zasilacz już był w budzie Adaxa).

Samo uruchamianie sprzętu nie obyło się bez problemów.
Z początku było tutaj 32 MB RAM, ale jedna z kości pamięci okazała się być uszkodzona, w związku z czym pamięć zmniejszono do 16 MB.

Wymianie oraz modernizacji uległy również: napęd CD-ROM (był Mitsumi 8x), napęd FDD (był napęd Samsunga, który wydawał odgłosy "ślizgania" przy odczytywaniu dyskietek) oraz chłodzenie procesora (wymieniony radiator + wentylator z molexowego na 3-pinowy, wpinany do płyty głównej, dzięki czemu można było "odciążyć" zasilacz - niewiele lepiej, ale lepiej ).
Aktualizacji uległ również BIOS z wersji 1.00.02.CB0 do 1.00.05.CB0* - powodem aktualizacji BIOS-u była chęć obsługi większych dysków twardych (pamiętam, że na wersji 02 dysk o pojemności 1,7 GB nie został wykryty przez BIOS), a także w celu możliwości wykrywania napędów CD** (przed aktualizacją zamiast opcji Primary/Secondary IDE Master/Slave było Hard disk C:/D:/E:/F:).

Komputer ogółem działa i posiada wgrane sterowniki (audio, grafika, CD-ROM o wysokiej prędkości), aczkolwiek wymaga jeszcze trochę poprawek jak np. brakująca zaślepka zatoki 5,25" czy ogólne odkurzenie w środku.
Ciekawa jest tutaj obudowa - ta posiada wysuwaną tacę, dzięki czemu można łatwiej (poza obudową) zamontować płytę główną i inne części, a potem tylko wjechać z tacą z powrotem do obudowy i podłączyć taśmy i inne kable .

* - docelowo planowałem zaktualizować BIOS do wersji 1.00.06.CB0, ale takowej nie udało mi się znaleźć, więc skorzystałem z wersji 05.
** - pomimo uzyskania możliwości identyfikacji napędów CD przez BIOS, możliwości uruchomienia komputera z płyty wciąż nie ma.

Sony Vaio PCG-F403



Konfiguracja:
Procesor - Intel Mobile Pentium III 450;
RAM - 192 MB SDRAM (128 MB + 64 MB);
Karta graficzna - NeoMagic MagicGraph 256AV 2,5 MB;
Karta dźwiękowa - Yamaha DS-XG (DS-1?);
Dysk twardy - IBM TravelStar 10 GB (DJSA-210);
Napęd DVD-ROM - Toshiba SD-C2202;
Stacja dyskietek 3,5" - Sony PCGA-FDF1;
System - Windows 98 (jeszcze niezainstalowany).

Laptop znaleziony niedawno w kontenerze z gabarytami. Nie mam do niego oryginalnego zasilacza (19,5V/2,15A), za to ruszył bez problemu na zasilaczu od telewizora - również marki Sony (19,5V/3,06A).
Laptop ogółem dość sfatygowany - ma m.in. uszkodzoną klapę (jest luźna i popękana przy zawiasach) i brakuje dwóch klawiszy w klawiaturze, a sam touchpad został pobazgrany pisakami - widać zresztą to na zdjęciach.

Z aspektów technicznych - pomijając fakt, że laptop ma niesprawną baterię (działa tylko na zasilaczu) i wyładowaną baterię RTC, przejść musiał "przeszczep" dysku twardego - stary dysk (Hitachi 6 GB) okazał się już być nieco sfatygowany.
Na "nowym" dysku zostanie zainstalowany - zgodnie z naklejką i tak jak na starym dysku - Windows 98, z tym że w polskiej wersji językowej (oryginalnie był po angielsku). Niestety nie dysponuję ani płytą "RECOVERY" dla tego modelu laptopa, ani obrazem ISO takowej płyty...

Ogółem więc laptop nie jest w super stanie, ale działać działa .