Strona 19 z 26

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 01 paź 2021, 16:33
autor: Dariusz 64
Dariusz 64 pisze: 27 wrz 2021, 17:55 No i Chłop kupił sobie taki zestaw (zdjęcie 1) : Płyty główne+Grafika+cpu prezentowane w tym temacie :
https://starykomputerforum.piteusz.ovh/ ... &start=450

Paczka dotarła dzisiaj .Po depaczkingu :lol: nastąpiły oględziny i o ile co do karty graficznej nie ma zastrzeżeń ,to płyta Soltek jest (była) fantastycznie brudna (a czegoś się Chłopie spodziewał ;) ).Odblokowano baterię i bez zdziwienia po pomiarze (multimetrem) okazało się że ma 0V ,to też wymieniono ją na nową ,po zamontowaniu pamięci i podpięciu zasilacza i peryferiów załączono płytę i ... :o Uruchomiła się :D ,ustawiono BIOS i na razie zostanie odłożona do wymiany spuchniętych kondensatorów. Czyli płyta+procesor+ karta (chyba sprawne) :D

Ale za to druga płyta (zdjęcie 2 ) to inna bajka :? Wiem dlaczego sprzedający nie zrobił zdjęcia " z zadniej strony płyty" ,no to jest rzeźnia :!: :shock: .Ktoś wymieniał kondensatory w przetwornicy i zrobił to tak jak pokazują zdjęcia 3 i 4 . Pierwsze 3 kondensatory od prawej (na zdjęciach) "latają" nie przylutowane mimo kopy "nasranej" na ich końcówki cyny ,ciekawe czy to są zimne luty czy "lutowniczy odpalił ,przegrzewając PCB ścieżki ,jeżeli tak to mam ZŁE przeczucia co do tej płyty :cry: .

Czyli CDN...
W uzupełnieniu .
Na płycie Soltek dało się zainstalować (Testowo) WIN XP ,przy okazji sprawdzono w/w kartę graficzną też sprawna .
Za to Druga płyta to "nieboszczyk" (do utylizacji) .

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 22 paź 2021, 01:20
autor: CycuPL
Tymczasem u Cyca przygody z instalacją Windowsa 98 na następnych zdobytych częściach.

Ostatnio w jednym z kontenerów na zużytą elektronikę znalazłem komputer. Wnętrze okazało się skrywać takie oto podzespoły:
Płyta główna - Gigabyte GA-6CXC 3.1;
Chipset płyty - Intel 820;
Procesor - Intel Pentium III 600EB (na slotkecie, bo płyta główna wyposażona jest w podstawkę Slot 1);
RAM - 128 MB SDRAM PC133;
Karta graficzna - Creative CT6940 (GeForce 256) 32 MB AGP.
Komputer rzecz jasna był bez dysku twardego. Obudowy z racji jej stanu technicznego nie brałem, to samo zresztą tyczyło się zasilacza (L&C niby 300W) i napędów optycznego i stacji dyskietek (trochę tego mam i nie chce mi się kolejnych brać).

Także w skrócie, coby się nie rozpisywać:
1. Dysk 80 GB widziany jako 10 GB. Jak się okazało, problem leżał w wersji FDISK-a, właściwie obsługującej dyski max. 64 GB. Dysk wymieniono na 40 GB i problem zniknął.
Oczywiście można było użyć patentu z wpisywaniem procentów powierzchni do przydzielenia, ale nie chciało mi się w to pchać.

2. Glitche przy tworzeniu i formatowaniu partycji - brak możliwości wyjścia z FDISK (migający na przemian biały kwadrat i pustka w polu wyboru opcji w menu głównym programu), glitch przy formacie dysku z instalatora (czarny kwadrat i pustka obok informacji o procencie sformatowania partycji), partycje się nie zatwierdzały (po restarcie zawartość dysku była taka jak sprzed potraktowania go FDISK-iem).
Po wejściu w BIOS okazało się, że opcja "Boot Sector Virus Protection" jest włączona - po jej wyłączeniu problem z instalacją systemu zniknął. Przy okazji dokonano małych poprawek w innych opcjach w BIOS-ie, a także... kolejną zmianę dysku, tym razem na Maxtora 40 GB (wydawało mi się bowiem, że Seagate 40 GB uległ w jakimś sensie awarii).

3. Brak możliwości instalacji systemu - problem przy kopiowaniu części plików. Prawdopodobnie uszkodził się nośnik z systemem, chociaż nie wykluczam też niedomagający w jakimś stopniu napęd. Niezależnie od faktycznej przyczyny, pliki instalacyjne przekopiowano na dysk twardy i z niego uruchomiono instalację.

Koniec końców system postawiony, więc można korzystać.

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 30 paź 2021, 12:03
autor: Dariusz 64
Nie miał Chłop kłopotu to wygrzebał w szpargałach płytę AT którą kupił z jakimiś złomami dawno temu :)
Płytą tą okazała się :SHUTTLE COMPUTER INTERNATIONAL, INC. HOT-555
Została odłożona "ad acta" bo ma układ Dallas (tak to ten z zalaną bateryjką BIOS) ,Chłop stwierdził że na pewno bateryjka jest niesprawna i trzeba będzie kupić nowego Dallasa , albo "rzeźbić w układzie" .
Ale kilka dni temu wyjął tę płytę i postanowił sprawdzić swoje podejrzenia ,płyta miała już na pokładzie 32MB pamięci SIMM ,dodano więc procesor Pentium 166MMX ,skonfigurowano zworki ,podłączono kartę graficzną ,zasilacz ,monitor ,klawiaturę :lol: i uruchomiono "złoma" .Płyta uruchomiła się speakerek pisnął krótko i jakoś dziwnie i ... nic czarny ekran :? .Przejrzano jeszcze raz płytę pod kątem zezworkowania i innych pominiętych ustawień ,zmieniono kartę graficzną (była założona S3) na Cirrus Logic ,włączono ponownie i ... to samo (krótki pisk i nic :!: :evil: ) .Chłop już miał wykonać rzut płytą do kosza (Recykling :) ) ale jego wzrok padł na jeszcze jedną kartę graficzną która akurat przypadkiem "walała się" na stole warsztatowym ;) .Była to ATI RAGEII ,tak więc jeszcze jedno podejście zadecydował ,po założeniu w/w karty i załączeniu zasilania ,speakerek pisnął trochu dłużej ,klawiatura mignęła diodami i ukazał się ekran post na monitorze :D ,informował on że nie ma napędów ,ale jest Pentium 166MMX +32MB RAM ,a zegar i data są nieprawidłowo ustawione ,allle nie wyświetlił battery failure :o :P
Czyżby jest "cud" i bateria w DALLAS "trzyma" :) (Dallas z 1990 roku :o :shock: ). Chłop szybciutko skonfigurował BIOS ,zapamiętał ustawienia ,zresetował płytę ,wyłączył z zasilania i poszedł zająć się czym innym .Po ponad godzince płyta został załączona i BIOS się nie zresetował :D ,czyli bateria "trzyma" :D ,potem powtórzono w/w "eksperyment" na okres całej doby, zmian nie zaobserwowano .
Reasumując jest to sprawna (prawie) płyta ,która ma swoje "fochy" -kompatybilność z niektórymi kartami graficznymi ,ale zostawię ją z tą ATI RAGEII /4MB , (w tej chwili kiedy to piszę instaluje się testowo WIN 98 SE ) na razie "gładziutko" .Płytę po testach przedstawię w odpowiednim temacie .Tam też umieszczę zdjęcia.

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 07 lis 2021, 23:00
autor: CycuPL
Post już zamieszczałem wcześniej, lecz zdecydowałem się go poprawić ;-)

Tymczasem u Cyca przygoda z jednym starym komputerem.

Korzystając z przemeblowania, został przytaszczony z czelu... z piwnicy znaczy się, jeden ze starych PC - konkretnie to maszyna sygnowana logiem Escoma. Komputer ten na pokładzie posiadał następujące podzespoły:
Płyta główna - Lucky Star 5I-VX1F 2.1;
Chipset płyty - Intel 430VX;
Procesor - Intel Pentium MMX 166;
RAM - 32 MB SIMM;
Karta graficzna - Tseng ET6000 2 MB;
Karta dźwiękowa - Avance Logic ALS007;
Dysk twardy - Quantum Fireball SE 8 GB;
Zasilacz - AT 200W;
Napęd DVD-RW + FDD 3,5";
System - Windows 98 SE.

Po uruchomieniu komputera stwierdzono niewłaściwe działanie dysku - występowały bowiem problemy z seek testem, obroty zwalniały i wracały do normalnej prędkości, dodatkowo stwierdzono też dziwne odgłosy (prawie jak trzeszczący głośnik czy mix dzwonienia i tarcia) i przycięcia systemu.
Ponadto na drugi dzień od uruchomienia BIOS wrócił do swych domyślnych ustawień. Co prawda wyświetliła się informacja o wadliwej baterii (pierwszego dnia tej informacji nie było) więc dla spokoju została ona wymieniona, aczkolwiek biorąc pod uwagę sytuację z innym komputerem gdzie szwankujące podzespoły mogły się przyczynić do restartów ustawień - nie wykluczam że cyrki z ustawieniami BIOS mogły też wynikać z wadliwego dysku.
Po sprawdzeniu dysku w MHDD okazało się, że powierzchnia jest w złym stanie - program wykazał obecność niesprawnych bloków (17 <500ms, 13x >500ms, 3x UNC). Na miejsce Quantuma trafił dysk Samsung 6,4 GB.

"Skoro Samsung działa... no to można by go przygotować i ułatwić sobie instalację ;-)" - taka była moja myśl. Plan był bowiem taki, żeby stworzyć na dysku partycje przy pomocy programu Gparted (jedna na system, druga na pliki - obie FAT32), przekopiować na nie pliki instalacyjne systemu i oprogramowanie, uruchomić komputer z dyskietki instalacyjnej i potem tylko włączyć instalację Windowsa z dysku twardego. Niestety praktyka pokazała, że łatwo być nie może...
Z początku wszystko wyglądało normalnie, lecz po pierwszym restarcie zamiast planszy informującej o przygotowaniu do pierwszego uruchomienia systemu, BIOS wyświetlił smętną informację "Disk I/O error". Komputer oczywiście za nic nie chciał ruszyć z dysku twardego, w związku z czym system został postawiony od nowa, lecz wszelkie czynności związane z dyskiem były wykonywane na docelowym komputerze (tworzenie partycji - FDISK, format - instalator Windowsa, uruchomienie komputera i instalacja z płyty CD).
Koniec końców system zainstalował się bez problemów i tak oto komputer znów działa.

Przy okazji wymianie uległo kilka części - napęd DVD, karta graficzna (jest S3 Trio64V2/DX z komputera z Pentiumem MMX 200, do niego trafi ten Tseng - o ile się zmieści...) i RAM (też 32 MB, ale dwustronne - były jednostronne).

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 11 lis 2021, 13:40
autor: Dariusz 64
No i nadszedł ten dzień :) Do Chłopa dotarła paczka z ... SL-75FRN2-RL/SL-75FRN2-L ( na zdjęciu) ,szybki depaczking (drżącymi i spoconymi łapkami :lol: ) i oto z z stosu foli bąbelkowej ukazała się ONA :!: .Była brudna i zakurzona :( .Po oczyszczeniu ,chłop zdjął radiatorek i luknął że w podstawce osadzony jest Athlon XP 2600+ .Założono chłodzenie ,wstawiono na początek jedną kość pamięci 512MB /DDR400, dodano kartę graficzną Radeon 9550/AGP8x
podłączono zasilacz i klawiaturę i nastąpiło 1 "odpalenie" ... nic nie wybuchło wiatraczki ruszyły i ...ciemność na ekranie .Sprawdzono baterię BIOS (zdechła-do wymiany),następne odpalenie i to samo :oops: ,czyżby płyta uwalona a może procesor :?: .Chłop postanowił ściągnąć manuala i z niejakim zdziwieniem wyczytał że podstawową podstawką pamięci jest slot 3 ,oczywiście włożył pamięć do slotu 1,pamięć przełożono ,następne uruchomienie i Sukces pokazał się ekran POST :D ,. zaczęto konfigurację BIOS i tu następował momentami Slide Show ,pamiętając poprzednie przygody z płytami Chłop zaczął podejrzewać że z procesorem coś jest ni halo :? .Bios skonfigurowano i restart i...czarny ekran :? ,wymiana procesora na ATHLON XP 2700+ ,potwierdziła obawy że poprzedni procesor "zdechł" ,ciekawe że się jeszcze uruchomił :o .Potem poszło już gładko ,dołożono 1GB RAM (teraz jest 1,5 GB Dual) ,płyta zachowuje się poprawnie . na tę chwilę zmieniono też chłodzenie na TITAN Majesty V (a co niech ma) i instaluje się (testowo) WIN XP ,na razie bez problemów .Tak więc na tę chwilą mam sprawną SL-75FRN2-L z Athlonem XP 2700+ i 1,5GB RAM DDR400 Dual :D .Po testach płytę przedstawie w odpowiednim temacie .

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 11 lis 2021, 22:46
autor: CycuPL
Ledwo minęło czasu od przygód z jednym komputerem, a tu JEB! drugi komputer do zrobienia.
Tym razem historia tyczyć się będzie składaka z procesorem Pentium MMX 200, o którym wspomniałem w poprzednim poście.

Komputer składał się z takich oto podzespołów:
Płyta główna - PCPartner MB520NH 2.0;
Chipset płyty - Intel 430VX;
Procesor - Intel Pentium MMX 200;
RAM - 64 MB SIMM;
Karta graficzna - S3 Trio64V2/DX 2 MB;
Karta dźwiękowa - ESS Solo-1;
Dysk twardy - Seagate U8 8,4 GB (ST38410A);
Zasilacz - AT 200W;
Napęd DVD-RW + FDD 3,5";
Kontroler USB PCI;
System - Windows 98 SE.

Jak wspomniałem w poprzednim poście, pojawił się plan wymiany karty graficznej - tak oto kartę S3 zastąpił Tseng ET6000. Wymiana karty wiązała się jednak z koniecznością zmiany slotów PCI - Tseng znalazł się w złączu PCI3 (instalacja w złączu PCI1 nie była możliwa z powodu wymiarów karty - nachodzenie na podstawkę procesora + chłodzenie z PGA370 = brak możliwości instalacji w złączu), karta dźwiękowa poszła do złącza PCI1 (wcześniej PCI4), a kontroler USB do złącza PCI2 (wcześniej PCI3). Złącze PCI4 jest przeznaczone dla akceleratora 3D, jeśli kiedykolwiek będzie mi dane go mieć.

OK, czas uruchomić sprzęt - komputer włączył się bez problemu, lecz system już stwierdził że nie ma zamiaru się uruchomić, uruchamiał się za to w trybie awaryjnym.
Po powrocie do poprzedniej karty graficznej i położeń kart (S3 = PCI1, USB = PCI3, audio = PCI4) system uruchomił się w trybie normalnym, system za to... stracił sterowniki sprzętowe XD. Kontroler USB dla systemu stał się nieznanym modelem kontrolera, natomiast w przypadku karty dźwiękowej - informacje o przydzielonych parametrach karty (emulacja DOS) były widoczne przy uruchamianiu systemu, natomiast w systemie karta nie była widoczna.
Nie chciałem się cackać w rzeźbienie ze stawianiem od nowa sterowników, zatem podjąłem decyzję o postawieniu systemu na nowo - i tak chciałem to zrobić z paru powodów: podzielenia dysku na partycje (była jedna) i chęci pozostawienia czystego systemu (był zainstalowany SP 2.0.2).

System postawiony został na nowo, sterowniki USB (kontroler + nusb36e do obsługi nośników) zainstalowane, zostało więc postawić kartę dźwiękową. Instalator odpalony, sterownik zainstalowany, zgodnie z komunikatem potwierdziłem restart komputera.
Komputer się zrestartował, system się uruchamia... DUPA! Powtórka, czyli system przy ładowaniu nagle łapie zwiechę i trzeba restartować PC.

W pewnym momencie postanowiłem uruchomić system, wybierając opcję "potwierdzania krok po kroku". W chwili, kiedy system zapytał o załadowanie dwóch plików "essolo", odrzuciłem te pliki - system się załadował i nawet dał głos przy uruchamianiu.
Finalnie zdecydowałem się jednak zastosować inną kartę dźwiękową - tak też do komputera trafił Sound Blaster AWE32 z komputera NTT MMX 233.

Na dobrą kwestię nie mam pojęcia, co mogło być właściwie powodem blokowania się systemu przy uruchamianiu w przypadku zainstalowanej karty dźwiękowej ESS - biorę pod uwagę możliwość gryzienia się Tsenga z co niektórymi podzespołami. Jest to o tyle prawdopodobne, że Tseng przez pewien czas znajdował się we wspomnianym komputerze NTT (płyta główna FIC PT-2200 z graficznym BIOS-em AMI WinBIOS) i tam w przypadku zmiany rozdzielczości w Quake'u na wyższą niż 320x200, komputer się zawieszał i potrzebny był reset.

EDIT: wykonałem eksperyment i wróciłem do karty S3 Trio64V2/DX (złącze PCI3), karta ESS została zamontowana w złączu PCI2 (pod PCI1 jest USB). Po instalacji sterowników do karty ESS (rzecz jasna po wcześniejszym usunięciu z systemu i wyjęciu z PC karty SB AWE32) system uruchamia się bez problemu, zatem tak jak myślałem - karta ESS gryzie się z Tsengiem.

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 11 lis 2021, 23:05
autor: xp234
A ja się pochwalę że udało mi się wymienić wentylator od chłodzenia i taśmę matrycy w moim Eee PC (właśnie z niego to piszę) :D
Całość zajęła mi może półtorej godziny a nie dość że ten wentylator normalnie brzmi (a nie jakby chciał umrzeć) to jeszcze rzadziej się włącza po czyszczeniu całości.
Taśma matrycy już 6 lat temu nawalała ale jak to mówią lepiej coś zrobić późno niż wcale :)
Może i nic szalonego ale jestem z siebie dumny.

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 13 lis 2021, 14:36
autor: CycuPL
CycuPL pisze: 11 lis 2021, 22:46 Ledwo minęło czasu od przygód z jednym komputerem, a tu JEB! drugi komputer do zrobienia.
Tym razem historia tyczyć się będzie składaka z procesorem Pentium MMX 200, o którym wspomniałem w poprzednim poście.

Komputer składał się z takich oto podzespołów:
Płyta główna - PCPartner MB520NH 2.0;
Chipset płyty - Intel 430VX;
Procesor - Intel Pentium MMX 200;
RAM - 64 MB SIMM;
Karta graficzna - S3 Trio64V2/DX 2 MB;
Karta dźwiękowa - ESS Solo-1;
Dysk twardy - Seagate U8 8,4 GB (ST38410A);
Zasilacz - AT 200W;
Napęd DVD-RW + FDD 3,5";
Kontroler USB PCI;
System - Windows 98 SE.

Jak wspomniałem w poprzednim poście, pojawił się plan wymiany karty graficznej - tak oto kartę S3 zastąpił Tseng ET6000. Wymiana karty wiązała się jednak z koniecznością zmiany slotów PCI - Tseng znalazł się w złączu PCI3 (instalacja w złączu PCI1 nie była możliwa z powodu wymiarów karty - nachodzenie na podstawkę procesora + chłodzenie z PGA370 = brak możliwości instalacji w złączu), karta dźwiękowa poszła do złącza PCI1 (wcześniej PCI4), a kontroler USB do złącza PCI2 (wcześniej PCI3). Złącze PCI4 jest przeznaczone dla akceleratora 3D, jeśli kiedykolwiek będzie mi dane go mieć.

OK, czas uruchomić sprzęt - komputer włączył się bez problemu, lecz system już stwierdził że nie ma zamiaru się uruchomić, uruchamiał się za to w trybie awaryjnym.
Po powrocie do poprzedniej karty graficznej i położeń kart (S3 = PCI1, USB = PCI3, audio = PCI4) system uruchomił się w trybie normalnym, system za to... stracił sterowniki sprzętowe XD. Kontroler USB dla systemu stał się nieznanym modelem kontrolera, natomiast w przypadku karty dźwiękowej - informacje o przydzielonych parametrach karty (emulacja DOS) były widoczne przy uruchamianiu systemu, natomiast w systemie karta nie była widoczna.
Nie chciałem się cackać w rzeźbienie ze stawianiem od nowa sterowników, zatem podjąłem decyzję o postawieniu systemu na nowo - i tak chciałem to zrobić z paru powodów: podzielenia dysku na partycje (była jedna) i chęci pozostawienia czystego systemu (był zainstalowany SP 2.0.2).

System postawiony został na nowo, sterowniki USB (kontroler + nusb36e do obsługi nośników) zainstalowane, zostało więc postawić kartę dźwiękową. Instalator odpalony, sterownik zainstalowany, zgodnie z komunikatem potwierdziłem restart komputera.
Komputer się zrestartował, system się uruchamia... DUPA! Powtórka, czyli system przy ładowaniu nagle łapie zwiechę i trzeba restartować PC.

W pewnym momencie postanowiłem uruchomić system, wybierając opcję "potwierdzania krok po kroku". W chwili, kiedy system zapytał o załadowanie dwóch plików "essolo", odrzuciłem te pliki - system się załadował i nawet dał głos przy uruchamianiu.
Finalnie zdecydowałem się jednak zastosować inną kartę dźwiękową - tak też do komputera trafił Sound Blaster AWE32 z komputera NTT MMX 233.

Na dobrą kwestię nie mam pojęcia, co mogło być właściwie powodem blokowania się systemu przy uruchamianiu w przypadku zainstalowanej karty dźwiękowej ESS - biorę pod uwagę możliwość gryzienia się Tsenga z co niektórymi podzespołami. Jest to o tyle prawdopodobne, że Tseng przez pewien czas znajdował się we wspomnianym komputerze NTT (płyta główna FIC PT-2200 z graficznym BIOS-em AMI WinBIOS) i tam w przypadku zmiany rozdzielczości w Quake'u na wyższą niż 320x200, komputer się zawieszał i potrzebny był reset.

EDIT: wykonałem eksperyment i wróciłem do karty S3 Trio64V2/DX (złącze PCI3), karta ESS została zamontowana w złączu PCI2 (pod PCI1 jest USB). Po instalacji sterowników do karty ESS (rzecz jasna po wcześniejszym usunięciu z systemu i wyjęciu z PC karty SB AWE32) system uruchamia się bez problemu, zatem tak jak myślałem - karta ESS gryzie się z Tsengiem.
Przy dzisiejszej uruchamianiu komputera okazało się, że znów występują problemy ze startem systemu i żeby go właściwie uruchomić należy zrobić to poprzez "potwierdzanie krok po kroku" (załadować wszystkie pliki z wyjątkiem plików "essolo.com" i "essolo.sys"). W komputerze więc znalazł się Sound Blaster AWE32, karta ESS będzie do sprawdzenia pod innym PC.

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 14 lis 2021, 12:55
autor: Dariusz 64
No i chłop ma kłopot :? :oops: z płytą SOLTEK SL-75FRN2-RL/SL-75FRN2-L
A właściwie z sterownikami do karty sieciowej (LAN) i karty dźwiękowej ,na tej płycie.
Niby sprawa jest prosta ,Karta sieciowa jest Nvidii i niby w pakiecie z sterownikami do płyt NF2 są do niej sterowniki tyle że karty nie można uruchomić (kod 10) :oops:
Karta dźwiękowa to Realtek AC97 (ale doczytałem że sterownik ma być ALC650 :?: ) , karta po zainstalowaniu WIN XP nie jest widoczna w Menadżerze i Everest też ją ie wykrywa (ustawienia w BIOS są poprawne ) .
Instalowałem (przekopałem internet wszerz i wzdłuż :shock: ) różnej "maści" sterowniki do obydwu kart bez efektu . Może ma ktoś Oryginalną płytę (obraz) z sterownikami do w/w płyty ? Pomysły mi się skończyły :cry: .
Z góry dzięki za pomoc .

Re: Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

: 15 lis 2021, 20:09
autor: XYZ
Klasyczny problem na NF2, podobne akcje robił mi mój Abit NF7-S polecam program Snappy Driver Installer masz w nim dostępnych kilka wersji sterowników do tych urządzeń, w końcu trafisz na właściwą.