Historia tego sprzętu jest dość złożona . Zaczęło się kilka lat temu u mojego dziadka . Jako że zawsze grzebałem w elektronice dziadek się zapytał czy nie chcę jego starego komputera bo i tak nie działa a może coś mi się z podzespołów przyda . Zgarnąłem cały sprzęcior w którym był uszkodzony dysk i walnięty zasilacz na próbę wykręciłem z PCta mojego Ojca Dysk oraz zasilacz . Komp wstał postawiłem na nim XPka na nim na próbę czy wszystko działa . System wstał ale mulił więc stwierdziłem że jest idealny pod postawienie 98 . Jako że zasilacz i dysk był pożyczony tylko z komputera który używa mój ojciec na co dzień więc znowu zostałem można powiedzieć z wybrakowanym PCtem . Jakiś czas później znajomy przywlekł mi komputer do naprawy po który się nie zgłosił bo okazało się że kupił nowy komputer i go nie potrzebuje już szybko rozebrałem go niestety zasilacz nie możliwy do zamontowania w innej obudowie niż był do tego płyta mini ATX a moja ATX to wyjąłem tylko z niego dysk i zasilacz który leżał poza obudową dysk wsadzony 98 skołowana przyszedł czas na instalacje partycja zrobiona restart kompa i ciągle zwis przy check Disku . Instalka sprawdzona na Virtualu instaluje się no to wychodzi że płyta mimo że z lat świetności 98 max początku XPka brikuje instalator i za żadne skarby nie chce instalować czegokolwiek starszego niż XP . Komputer rozebrałem na części dysk i zasilacz wrócił do poprzedniej obudowy i złożyłem sobie komputer do muzyki do garażu ale to bardziej złożona przeróbka którą opiszę w innym temacie . Mijał czas a mi ciągle po głowie chodziło zrobienie kompa na którym mógłbym odpalić stare gierki z dzieciństwa bez żadnych Dos boxów i innych Virtualnych systemów .I tu dochodzimy do sedna . Przeglądałem allegro i trafiłem na komputer max z okolic 2001 roku z XPkiem . Cena atrakcyjna to myślę spoko zostały mi graty z komputera który dostałem od dziadka więc sobie coś poskładam byłe ten sprzęt z aukcji był sprawny . Po paru dniach przyszła paczka wyjmuje i już coś mi nie pasuje bo przy wyjmowaniu słyszałem w środku latające śrubki . Okazało się że odkręcona była śruba od jednego mocowania płyty głównej i od kraty graficznej która była tylko kawałek wpięta i wisiała na porcie AGP . Poprawiłem kartę graficzną i powkręcałem brakujące śrubki . Po podłączeniu do zasilania komp wstał ale się wieszał w Biose . Okazało się że jakiś mądry pracownik serwisu komputerowego z którego kupowałem ten sprzęt źle pozakładał zworki na dyskach twardych i komputer się wieszał przy wykrywaniu dysków . Nie mam bladego pojęcia jakim cudem zrobili zdjęcia tego PC przy działającym Systemie Windows w takim stanie jak były ustawione zwory w dyskach . Po poprawnym ustawieniu zworek odpalił się Windows XP Home SP3 który zgadzał się z naklejką która była na obudowie . Zainstalowałem coś obsługującego 3D żeby sprawdzić czy karta działa oraz czy procesor się nie grzeje . Wszystko było w porządku więc przyszła zabawa . Wyleciała karta z obecnego zestawu gdyż jest po prostu za mocna uszczupliłem trochę ramu i wyjąłem dysk z XPkiem (szkoda było mi go formatować a wiadomo XPka w Home trzeba aktywować co w tych czasach nie jest takie proste ...) .
Komputer przyszedł do mnie w specyfikacji :
Płyta: MSI :MS 6570 socket A
Proc: AMD ATHLON XP 1.2 GHZ
Ram: 2X1 GB KNGSTON 1GB 400 MHz
Karta: ATI RADEON X800GTO 256MB
Dyski: 160 GB ATA Seagate (z zainstalowanym XPkiem) i 2 Seagate 110 GB
Zasilacz "Chińczyk" Ultra Media 400W
Nagrywarka DVD ASUS
Po instalacji Windowsa 98 SE Plus sprzęcior się przedstawiał się tak :
BTW trafiła mi się bardzo spoko wersja od Palita która posiada 2 dodatkowe wyjścia wideo S-Video oraz chinch
Niestety po jakimś czasie zaczął dawać się we znaki ten chiński zasilacz gdyż zaczął piszczeć podczas użytkowania. Międzyczasie u ojca zrobiłem update płyty z procem i kartą i zasilacz zrobił się za słaby więc został wymieniony na mocniejszy a ja przytuliłem zasilacz z PC ojca niestety miał 1 wadę wiatrak brzęczał jak cholera prócz tego był sprawny
Więc dawca Wiatraka :
Biorca :
Przy okazji porównanie jak jest zrobiony Chinol i Markowy zasilacz
Chinol od razu wiadomo dlaczego piszczał powylewały się kondensatory :
Chieftec :
W między czasie poszukiwałem ciągle karty dźwiękowej gdyż zintegrowana karta doprowadzała mnie do szały na 98 charczał na niej dźwięk na szczęście na Giełdzie RTV Trafił mi się Sound Blaster LIVE! 5.1 SB0100 dorzuciłem wiatraczek na przód obudowy by poprawić przepływ powietrza w obudowie a na Makrecie FB trafiłem zewnętrzną kieszeń do Dysków HDD Sprzątając na strychu w domu znalazłem jeszcze Starego Joysticka z lat 90tych którego kupował jeszcze mój Tata i o dziwo działa .
Tak ze sprzęcior obecnie prezentuje się tak
Joy :
Komputer dziadka od którego się zaczęło ( już trochę wybebeszony z płytą na którą nie che się instalować 98 ale prócz tego ciągle sprawną)