Czy nadal warto hejcić Windows 10?
: 07 wrz 2019, 10:27
Po niemal dwóch latach pracy z systemem Windows 10, jako helpdesk/service desk stwierdzam, iż mój hejt wobec tego systemu z dnia na dzień mocno opada. Jest wiele aspektów, które są po prostu fenomenalne - automatyczna instalacja sterowników z neta, aktywacja systemu nie powoduje zawału serca, dużo większa dostępność, sporo dobrych featuresów zarąbanych od linuxa (wirtualne pulpity, centrum powiadomień czy też sam Linux Subsystem for Windows).
Śledzenie jest złe. Nawet po blokadzie telemetrii - nadal jest coś tam wysyłane do MS. To jest najgorsza nadal wada. Coraz więcej jest rzeczy, które lecą do MS. Jednakże jest coraz więcej możliwości ograniczenia tego do bezpiecznego minimum. Takiego minimum, które jest na poziomie Windowsa 7 (Dziękuję BluRaf za polecenie Windows Privacy Dashboard - ja też wam polecam ten program ).
Samo działanie od czasów niesławnych pierwszych edycji (i edycji 1809) poprawiło się drastycznie. Wygląd zaczyna mieć sens - nowy kierunek designu jest całkiem ładny. No i w porównaniu do MacOS - jest poczucie postępu z wersji na wersję. Aaaa no i aktualizacje przestały być tak desperacko wkurzające. Nie robią się samodzielnie podczas pracy.
No po prostu no... Nie jest tak źle. Na mojej "naprawionej" stacjonarce, po zainstalowaniu nowej wersji Windowsa 10 1903 - czuję jakbym miał nowy komputer i nowy system. Nie pojawiają się już babole, bugi i crashe. "U mnie działa" . Nie wiem, czy jestem w stanie hejcić obecnie ten system. Chyba już nie.
Microsoft to już nie ten sam Microsoft co kiedyś. Nadal jest zły. Ale tylko Neutralnie Zły. Nie Chaotycznie Zły, jak kiedyś. Mniejsze zło jest lepsze od destrukcyjnego zła z lat 90tych.
Śledzenie jest złe. Nawet po blokadzie telemetrii - nadal jest coś tam wysyłane do MS. To jest najgorsza nadal wada. Coraz więcej jest rzeczy, które lecą do MS. Jednakże jest coraz więcej możliwości ograniczenia tego do bezpiecznego minimum. Takiego minimum, które jest na poziomie Windowsa 7 (Dziękuję BluRaf za polecenie Windows Privacy Dashboard - ja też wam polecam ten program ).
Samo działanie od czasów niesławnych pierwszych edycji (i edycji 1809) poprawiło się drastycznie. Wygląd zaczyna mieć sens - nowy kierunek designu jest całkiem ładny. No i w porównaniu do MacOS - jest poczucie postępu z wersji na wersję. Aaaa no i aktualizacje przestały być tak desperacko wkurzające. Nie robią się samodzielnie podczas pracy.
No po prostu no... Nie jest tak źle. Na mojej "naprawionej" stacjonarce, po zainstalowaniu nowej wersji Windowsa 10 1903 - czuję jakbym miał nowy komputer i nowy system. Nie pojawiają się już babole, bugi i crashe. "U mnie działa" . Nie wiem, czy jestem w stanie hejcić obecnie ten system. Chyba już nie.
Microsoft to już nie ten sam Microsoft co kiedyś. Nadal jest zły. Ale tylko Neutralnie Zły. Nie Chaotycznie Zły, jak kiedyś. Mniejsze zło jest lepsze od destrukcyjnego zła z lat 90tych.