Nie wyróżniaj się, bo będziesz miał przesrane

[Piteusz]

Ostatnio w świecie technologii jest za dużo monopolistów. Monopol = masa użytkowników. Niektórzy nie są nawet świadomi alternatyw. Budują swój świat wokół różnych technologii podyktowanych popularnością i nie kwestionują jakichkolwiek ich wad. Aktualizacje trwające miesiącami (Windows 7)? Spoooko, tak zawsze jest. W10/Android botnet? Ja nie mam nic do ukrycia! Brak domyślnie dobrych programów? W dupie to mam, bo se ściągnąłem fotoszopa i zablokowałem w hostach aktywację hehehe, winrar, winamp to jedna rodzina mordo, hehe (spokojnie - żartuję - winampa też dobrze wspominam).

Problem też pojawia się, gdy odnajdujesz alternatywę, która działa dobrze. Wtedy robi się niezręcznie. Gdy zaczynasz mówić więcej o tej alternatywie - zaczyna się agresja. Niszczymy światopogląd ludzi, którzy przyzwyczaili się do życia jednokierunkowo. Wyciągasz takiego srajfona wśród użytkowników androida. Masz 80% szans, że zostaniesz wyśmiany i zniszczony. Masz linuksa na thinkpadzie? Dziewczyny dzwonią na policję, boś pewnie zbok i sprzedajesz ich fotki. Masz Maka? Jesteś bogatym burżujem, debilem, kretynem i frajerem.

Zacznę na początek od przypadku japka. Bowiem niepotrzebnie przekładamy wieści z Ameryki na Polskę. U nas praktycznie nikt nie kupuje sprzętów jabola nieświadomie, bo "ładne". Czemu? Bo nas NIE STAĆ. Coraz więcej ludzi stać na jaFona, maki? Nawet graficy nieczęsto używają tych sprzętów. Ktokolwiek kupuje ten sprzęt, to nie dlatego, że modny, a dlatego, że chcą alternatywę. Jak jest w ameryce? Świadomych użytkowników jest 20% a reszta to modnisie, którzy traktują japko jako biżuterię. U nas coraz więcej jest takich ludzi niestety. I TO JEST PROBLEM. Bo decyzje jabola powodują, że mniejszość dostaje po dupie z powodu gównianych konstrukcji i featuresów, których nikt nie potrzebuje. No i braku jakichkolwiek normalnych workstacji. Ja niestety mam tak co chwilę. Przychodzę na jakieś spotkanie z kolegami. Dostaję smsa a ktoś mówi "schowaj to iGówno, bo Ci je wy**bie przez okno". Czemu. Przecież Ty masz Xiaomi Mix 2, telefon 3x droższy od mojego. Nie ewangelizuję, nie narzucam się nikomu... Czemu zatem? Takie traktowanie tak bardzo ostatnio się nasila, że aż sobie zakładam tekturę na tył laptopa, by japka nie było widać. Bo odstaje to od normy. Bo większość osób nigdy w rękach takich sprzętów nie miała. A i ja też nie lubię zagrywek Apple. Nikt nie lubi. I w Polsce każdy o nich wie. Aż czasem za dobrze...

Linux i Unix nawet w mojej nowej pracy spotyka się z pewnym ble. Poprzez pryzmat jakichś mintów i ubuncisk ludzie nie są pewni stabilności tych systemów. Dodatkowo standardy uniksowe są często nieczytelne dla użytkowników Windows. "NIE MA DYSKU C:? JAKTO. GDZIE MOJE PLYKY. Coooo? / zamiast \ w directory? CO ZA GÓWNIANY SYSTEM OMGOPGJGPMGPOGKGPOKGPOG ić się schowaj w swojej norze linuksiarzu". Często też się zdarza problem zwany "gry". I w takich sytuacjach osoba taka chce sobie zastąpić Windowsa, ale jedynie gra na swoim komputerze. Instaluje Minta lub Kaliego, bo Michał z 7 klasy mu polecił i zdziwienie, zwątpienie i hejty. Chociaż linuksiarze nie są bez winy. Zdarzają się ewangeliści, którzy nakłaniają do spróbowania trudnych systemów dla osoby nietechnicznej. Osoba, która nie chce maka i windowsa, ale nie umie w komputery. Dla takiej osoby powinno się polecać Ubuntu, Mageię, OpenSUSE. ALE NIE ARCHA. Debiana też nie. SLACKWARE TYM BARDZIEJ. Gentoo w tym przypadku może być traktowane jako żart. Linux i Unix odstaje od normy.

Posiadanie niegamingowych/biznesowych laptopów. Przychodzisz sobie do kogoś i wyjmujesz thinkpada. Ludzie myślą, że jesteś biedakiem, bo masz takiego brzydkiego laptopa. W Polsce liczą się tylko płaskie, plastikowe i nowoczesne laptopy z niskiej półki z i7 i kartą graficzną, albo gamingowe potwory, wykonane z gównianych tworzyw i zimne luty karty graficznej po dwóch latach. Jak cokolwiek wydaje się bardziej "wytrzymałe", od razu jest kojarzone z czymś "ble". Dlaczego tak jest? Cienkie laptopy japka są hejtowane a grubaski Thinkpadowe/Latitude/ProBookowe też? Gdzie tu sens? Sens w tym taki, że ODSTAJE OD NORMY. Większość osób też takich sprzętów w rękach nie miała. Pojawiają się śmieszne sceny. Szczególnie, jak wyciągniesz takiego lapka i masz linuksa na nim. Zostaną wywieszone Twoje zdjęcia z napisem "uwaga, haker pedofil".

PC Master Race. W Polsce. Cały PCMR w PL jest wynikiem tego, że niegdyś gry były bardzo drogie i jedyny sposób, by móc grać w więcej gier to był PC. Potem przyszedł steam i wszystko spierdzielił. Ale "pcmr" pozostał. Osoba w życiu nie miała nowoczesnej konsoli w rękach i się wypowiada. Granie w FPS na konsoli jest możliwe. Jest to lekko inny gatunek niż na PC - jest inny styl i sens gry. Większa akcja, mniejsza widoczność, mniej cela. Nie liczy się celność, a refleks. Ale też jeszcze inna sprawa. KTO KUŹWA GRA W PCTOWE FPSY NA KONSOLI. Polecam Gears of War, Killzone, Spall Se Buty lub FPSowe RPGi takie jak Fallout czy Deus Ex. Albo może inny gatunek? Tpp? Infamous jest zarąbisty. Nowy God of War też. Już nie polecam jRPG, bo wszyscy dostaną wścieklizny

W czym sęk? Normiki. Normalni ludzie. "NORMALNI" ludzie. Nie chcesz dostać po dupie (metafora)? Używaj ku*wa jako przecinka i nie wyróżniaj się. Fuckin' normies. Reeee.

Jak to naprawić? Bądź bardziej świadomy. Ona rodzi tolerancję. Nie bądź gamoniem! Zawsze bądź świadom zalet i wad danych sprzętów. Nigdy nie bądź zaślepiony jedyną, słuszną drogą. Nawet jeżeli jesteś po stronie miejszości - szanuj większość. Windows/Android/tanie laptopy też mają swoje zalety. Wady też mają Twoje maczki i thinkpady i pingwinek. Często bardzo grube. Nie bądź normikiem i gamoniem. Jeżeli jesteś normalny a szanujesz innych, nie jesteś normalny. Nie jesteś normikiem. Pogódź się z tym albo bierz topór i zacznij atakować te dziwadła.

Powyższy post był wynikiem zlostowania szita w wyniku paruletniego wyśmiewania mnie przez wszystkich znajomych z powodu posiadania mniej "normikowego" sprzętu. Zarówno to dotyczy Motoroli, Thinkpada i Japka. Nie mówiąc już o chińskich bajkach, bo to osobna sprawa, aczkolwiek podobna. Mam nadzieję, że nie jesteście źli na mnie za to

[xp234]

Cóż, iphone? to zwyczajna strata kasy moim zdaniem, za 500 zł (parę miesięcy temu był za tyle, jak jest teraz to nie wiem) można dostać xiaomi 4a który nie odbiega od niego parametrami a jest o wiele tańszy.
A co do laptopów, za 300 zł można kupić laptopa z core 2 duo, a macbook z c2d, no cóż, to jest trochę droższe, nie mam ani macbook'a ani thinkpad'a tylko starego, powolnego eee pc i wbrew pozorom da się go używać (oczywiście z 2 gb ram bo na 1 byłaby masakra).
A linux, wszystkie jakie sprawdzałem na moim eee pc sprawiały że on grzał się prawie jak hp pavilion, na stacjonarnym kompie mam za dużo gratów żeby coś spieprzyć instalowaniem linux'a, a na vbox mi się nie chcę tego robić.
No i, ciekawie się to czytało.

[Piteusz]

Jakie dystrybucje sprawdzałeś? Sam jestem ciekaw. Nawet miałbym do Ciebie fajną propozycję - jak masz kanał na YT, to weź nagraj jakąś dokładną analizę wydajności w swoich grach . Bo widziałem na screenach, że masz ciekawe tytuły. Mam Cię w subskrypcjach, więc będę czekał na fajny filmik . I nie, Touhou nie musisz testować. Poczytam w necie, jak innym się sprawuje .

Co do laptopów, za 300zł kupić można laptopa z core 2 duo (tak też zrobiłem) i macbooka z core 2 duo. Serio. Sprawdź aukcje i zobacz, że jedyne laptopy, które przeżyły to thinkpady, satellite, latitude, probooki, fujitsu i macbooki . I są w tych samych cenach. Wszystkie inne normikowe laptopy z tamtych lat zdechły. Poza tym - na maćkach możesz sobie postawić w10 lub pingwina i walić ograniczenia aplikacji. Tak na marginesie . Aaaa i eeePC nie jest normikowym laptopem. Jak widać - też przeżył

Iphone jest stratą kasy w przypadku drogich modelów. Moim zdaniem oczywiście. Robiłem sporo benchmarków na swoim SE i wiele osób ledwo była w stanie ten telefon przegonić. Mimo, że posiadali 2x droższe telefony (aczkolwiek x3 droższy wspomniany w którymś tam temacie Xiaomi Mix 2 już przebił go ). 6, 6S, SE - to nadal sensowne telefony w normalnych cenach. Xiaomi 5A jednak nie spełnia moich wymagań. Ma bardzo słaby przetwornik muzyczny (całkowicie go skreśla z moich rankingów, bo leciutko podbiegam pod audiofilizm, ale tylko lekko ), ma słaby aparat, słabą kamerę bez stabilizacji (patrz Mój Stary Komputer #1 i #3 - oglądało się te odcinki TRAGICZNIE). I taki jajfon se lub 6 za te 1,2k -1,5k zł obecnie daje po prostu lepsze wyniki, niż podobne telefony w tej cenie. I też liczę stare flagowce. Przykład - Huawei P8, wspomniany w innym temacie.

Co do Linuksów - to fakt. One nie działają dobrze na każdym sprzęcie. Jest to wynik tego, że są głównie open-source. Są za darmo. Programiści to głównie fani. I bardzo rzadko się zdarza, by byli opłacani programiści w świecie linuksa. Chyba tylko Red Hat, Novell i Canonical płaci swoim programistom. No i inne firmy, które już nie kierują swojego oprogramowania na domowe komputery. Moim zdaniem przegrzewanie się eeePC jest związane ze złymi sterownikami. Tu już trzeba sporo mieszać z Debianem Net-Install. Zainstalować bardzo lekki system (nieosiągalny wręcz w innych dystrybucjach) i własnoręcznie dopasować do niego wymagane sterowniki. Ale jest też inna opcja. Zainstalować go na innym sprzęcie . W obu przypadkach możesz liczyć na moją pomoc. Może coś uda się ugrać

I nie naskakuje na Ciebie. Doskonale wiem, żeś świadomy użytkownik . Będę czekał na jakiś fajny filmik o eeePC!

[xp234]

No, co do cen to nie byłem pewien, i faktycznie, też zauważyłem że najczęściej się trafiają te modele które wymieniłeś, a filmik może zrobię, tylko tam nagrywanie w frapsie strasznie wszystko spowalnia, ale coś się wymyśli.
A eee pc, ma parę lat ale dalej się trzyma ,pomimo tego że ma trochę lużne zawiasy od ekranu i zdechły mi dwie baterie, jedna to był ledwo żywy oryginał a druga to badziewny zamiennik, ale trzecia działa (zasada do trzech razy sztuka się tutaj akurat sprawdziła).
No a jeżeli chodzi o Linux'a to ja testowałem tylko Lubuntu 16.04, Xubuntu 16.04 i Mint'a z xfce (nie pamiętam już co to była za wersja), miałem też windows'a 10 ale siódemka tam pięknie działa przy nim (przez cały czas miałem 99% użycia procesora).

[Piteusz]

To jest ewidentnie kwestia sterowników zatem. W10 wywalił bardzo dużo sterów do starych sprzętów, by mniej zajmował (to fakt - w porównaniu do 7 zajmuje DUUUUUŻO mniej). Linuch sam w sobie najczęściej posiada sterowniki wbudowane i to bardzo dużo. Ale nie wszystkie. Poszukam niebawem jakiegoś rozwiązania i coś o nim opowiem. Nie będziesz musiał skorzystać, ale poczytasz przynajmniej . Lubuntu i Xubuntu to rzeczywiście dobre systemy. I powinny jak najbardziej działać na tym sprzęcie. Co do filmika - możesz nawet telefonem nagrać. Polecam polecam podłączyć do eeepc monitor, mysz i klawiaturę i ustawić klonowanie ekranu. Ustaw telefon na biurku, by stał pionowo, laptop obróć w stronę telefonu a sam graj na monitorze i klawiaturze. Powinno się dobrze nagrać i będziesz miał prawie-statyw

[xp234]

Akurat nagrałem już parę filmików frapsem i jest lepiej niż myślałem, więc na razie zrobię to tak, a może w przyszłości zrobię lepszą wersję.

[Niebo]

Muszę przyznać że nie rozumiem tego pojazdu Piteusza z jednolitości i niewyróżniania się oraz jego anty-konsumpcjonizmu w ogóle. Czym jest też ten mityczny „normikowy" sprzęt, bo zdaje się że nie uściśliłeś tego?
Osobiście mam zupełnie odmienne zdanie i wychodzę z założenia że im większa jednolitość, tym lepiej i bezpieczniej, a konsumpcjonizm to nasza przyszłość.

I muszę przyznać że też nie rozumiem czemu Tobie japkofani traktujący swój sprzęt jako biżuterię tak bardzo przeszkadzają? Tym bardziej że chyba sam posiadasz iPhona, i był to Twój świadomy wybór?Pytanie na serio, bez złośliwości.
To normalne że dla większości ludzi telefon pełni dziś taką funkcję, bez znaczenia jakiej byłby marki.
Zresztą, tak było przecież od zawsze i tak jest i teraz.
Jedyne co jest tu wkurzające to przeświadczenie japkofanów że ich sprzęt jest najlepszy i brak jakiejkolwiek obiektywnej samokrytyki, tu się zgodzę. To samo można powiedzieć o drugiej stronie. W sumie to rozumiem, i nawet popieram, a trochę nie.

Ale jeszcze bardziej nie rozumiem tego pojazdu (a może już raczej chamstwa?) ze strony ludzi w stosunku do tych którzy używają sprzętu danej firmy. Przykładowo ten Apple i to wyśmiewanie się, albo te wieczne kłótnie o to który system jest lepszy. Co to ma na celu? Co za różnica? A co jak ktoś używa iOS i Androida/MacOS i Windowsa?
Niby społeczeństwo się rozwija, ale mentalnie dalej jesteśmy takimi dziećmi które uwielbiają się kłócić o bzdury które na większą metę nie mają absolutnie żadnego znaczenia. To jest szczególnie wkurzające.