Stasieusz pisze: ↑29 sie 2023, 15:03
Generalnie lubię oglądać „Lombard. Życie pod zastaw” na TV Puls.
fajny był ale przestałem się tym interesować jakoś pod koniec 2018 bo zaczęła mnie męczyć natura pasożytnicza tego do tego od zawsze średni poziom, takie Trudne Sprawy ale z nieco lepszym postaraniem się, choć i tak jest to mocne zaginanie rzeczywistości jak to na paradokument przystało
W tym roku planowałem obczaić większą ilość filmów i seriali co sobie nazbierałem, skończyło się na tym, że zrobiłem tylko dwa seriale (i to w styczniu).
Breaking Bad i jego prequel Better Call Saul to bardzo dobre serie, przy których nikt się raczej nudzić nie będzie. Jedyny szkopuł to tematyka seriali bo oba poruszają i eksponują ciężkie, niekiedy groteskowe tematy ale przeplatają się z typowymi "kawałkami życia" i też humorem. BCS jest znacznie lżejszym serialem od BB, ale mimo bycia prequelem to lepiej oglądać to w chronologii takiej jak to zostało wydane, czyli wpierw Breaking Bad a dopiero później Saul. Nie chcę spoilerować niczego, choć i tak przy ich popularności zakładam, że tylko ja odkładałem te serie do aż 2023. Zadbanie o szczegóły takie jak elementy otoczenia, wplatanie różnych smaczków w kwestie czy nawet sam fakt, że kamera nigdy nie jest na statywie i zawsze się rusza sprawiają, że już z samego technicznego punktu widzenia te serie są po prostu przyjemne dla oka. Tak samo efekty specjalne. Nigdy nie odczułem żeby były wymuszone a tym samym są na bardzo wysokim poziomie (choć nie są to jakieś statki kosmiczne CGI gwiezdne wojny i te sprawy ale po prostu wszystko to co jest ciężkie/drogie do stworzenia w rzeczywistości ma tutaj dobre zastosowanie w post produkcji).
Niekiedy da się odczuć zapychacze w odcinkach, czasami silniejsze, czasami mniejsze, ale może to była moja wina, że oglądałem to odcinek za odcinkiem i miałem całą serię z głowy w tydzień czasu.