Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

[Dariusz 64]

To że sam sprzedający zawinił to jedno.Ale co Ci kurierzy mają do tych paczek to ja nie wiem, mimo iż było zapakowane jak było to kurier "bardzo ładnie" musiał się odnosić z paczką skoro powstały takie uszkodzenia...Szkoda ze kurierzy nie dbają o te paczki i trzeba owijać nie raz paczkę 5 razy folią + dodać jakieś styropiany aby paczka przetrwała wojnę (bo tego inaczej nie można nazwać) z kurierem.

No nie chcę generalizować kto "zawinił" ,ale ... ten komputer zdjęcie 1 ( Zakup z Allegro Lokalnie) ,
"Stary komputer ok 2005 r, bez twardego dysku, nie pytajcie jaki procesor, bo nie wiem, może się przyda komuś obudowa do zbudowania własnego. "

Dotarł dzień później też z Warszawy ,też wysłany przez Pocztę Polską ,też odbył tę samą drogę ,też przywiózł go do mnie ten sam kurier i... Dotarł w CAŁOŚCI Nawet nie draśnięty I nic się w środku nie urwało Bo był Porządnie Opakowany i zabezpieczony Można .Pokażę też w ile foli bąbelkowej zapakowana była ta feralna obudowa (zdjęcie 3) , w tyle to ja pakuję płytę główną do wysyłki .
Zaś komputer owinięty był w 5 czy 6 warstw foli bąbelkowej i ...miał przyklejoną do panelu przedniego sztywną "gąbkę" grubości ponad 3 cm . Można zabezpieczyć .Tak więc choć bardzo rzadko to czynię chcę pochwalić Sprzedającego z Allegro " pwislins " .

[Dariusz 64]

No teraz wracamy do meritum tego tematu czyli : Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?
No i kupiłem se komputer
Miał być w opisie niesprawdzony (niesprawny) ,miał być bez dysku twardego,miał być z 2005 r. Miał mieć nie wiadomo jaki procesor i nie wiadomo ile pamięci ,no komputer niespodzianka ( czyli to co wiewióry lubią najbardziej ) .
Kiedy dotarł to po rozpakowaniu cieszyłem się "jak Dzidzia" że dotarł w całości ,bo dzień wcześniej dotarła ta zdemolowana obudowa ,o której piszę wcześniej .
Po unboxingu i zdarciu tym razem tony folii i gąbki ukazał się ON i... ,był cały brudny i zakurzony i...nie śmierdział ,czyli wszystko było jak być powinno .Najpierw został doczyszczony z zewnątrz (wstępnie) ,potem nastąpiło to co powinno nastąpić ,czyli - "pokaż kotku co masz w środku " .Tak jak podejrzewałem o ile obudowa to może jest z 2005r "słynny poniekąd Codegen " ,to płyta główna AOpen MX3W (socket370) i procesor Celeron 433MHz ,już chyba nie są z tej linii czasowej .Oprócz tego mym oczom (tu ) oprócz małej ilości kurzu ,ukazały się :
- 2napędy CD
-Dysk twardy (a miało go nie być ) ,ciekawe dysk 2 GB z takim procesorem i płytą
-Zasilacz (bez niespodzianki ), ale jakże słynnej firmy Codegen (ale aż 300W-PFC )
-Karta modemowa
-Pamięci SDRAM (jedna 512MB ,druga 128 MB) zaiste dziwna parka
Komputer został rozmontowany i gruntownie wyczyszczony ,jak i jego podzespoły ,okazało się że dysk to Seagate 2111MB poprawiono też przycisk Power na panelu przednim (zacinał się ),sprawdzono zasilacz (no nie miał spuchniętych kondensatorów ) ,i sprawdzono poprawność napięć (miernikiem i przy obciążeniu żeby potem ktoś nie mówił) ... okazało się że "trzymają normę" .
Postanowiłem złożyć komputer w konfiguracji prawie pierwotnej (usunąłem kartę modemową ,a na co ona komu ),po złożeniu pierwsze "odpalenie " zaszumiało i pisnęło i...Post pokazał 128 MB RAM ( włożone było 512+128,dwie kości ) ,kość 512 nie była widziana (sprawdziłem ją okazała się sprawna ) ,wymieniłem ją na 128 MB ,powtórne włączenie ,jest 256 MB (dodam że płyta nie toleruje kości "jednostronnych" ) szerzej o tym w tym temacie :
https://starykomputerforum.piteusz.ovh/ ... f=11&t=215
Po uruchomieniu skonfigurowano BIOS (oczywiście bateryjka była do wymiany) i spróbowałem uruchomić komputer z dyskiem z którym przybył ,nawet zaczął ładować się WIN 98 ale Pulpit się nie wyświetlił .Dałem sobie spokój z tym dyskiem i wymieniłem go na WD 40 GB (tasiemka 80, co dało obsługę ATA66) i płyta spokojnie go "zobaczyła" ,Co nie jest normą (niekiedy BIOS ma ograniczenie do 32 GB) ,przy okazji okazało się że jeden z napędów nie otwiera tacki ,więc wywalono go z obudowy ) ,drugi okazał się sprawny ,zamontowałem też kartę LAN na PCI i w tej konfiguracji ,rozpocząłem instalację testową WIN 2000 (dlaczego ,z lenistwa ,stwierdziłem że ON będzie miał wszystkie sterowniki do płyty i okazało się że miałem rację -miał )
System zainstalował się "gładko" i bez problemów .Jak doposażę i znajdę zaślepki do panelu przedniego przedstawię GO w odpowiednim dziale .

Reasumując - jestem mimo dużego nakładu pracy i czasu bardzo zadowolony z Komputerka ,tylko ta obudowa Codegena ,No ale człowiek nie zawsze ma to sobie wymarzył .
A zresztą Widziały Gały Co Brały

[xp234]

No teraz wracamy do meritum tego tematu czyli : Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?
No i kupiłem se komputer
Miał być w opisie niesprawdzony (niesprawny) ,miał być bez dysku twardego,miał być z 2005 r. Miał mieć nie wiadomo jaki procesor i nie wiadomo ile pamięci ,no komputer niespodzianka ( czyli to co wiewióry lubią najbardziej ) .
Kiedy dotarł to po rozpakowaniu cieszyłem się "jak Dzidzia" że dotarł w całości ,bo dzień wcześniej dotarła ta zdemolowana obudowa ,o której piszę wcześniej .
Po unboxingu i zdarciu tym razem tony folii i gąbki ukazał się ON i... ,był cały brudny i zakurzony i...nie śmierdział ,czyli wszystko było jak być powinno .Najpierw został doczyszczony z zewnątrz (wstępnie) ,potem nastąpiło to co powinno nastąpić ,czyli - "pokaż kotku co masz w środku " .Tak jak podejrzewałem o ile obudowa to może jest z 2005r "słynny poniekąd Codegen " ,to płyta główna AOpen MX3W (socket370) i procesor Celeron 433MHz ,już chyba nie są z tej linii czasowej .Oprócz tego mym oczom (tu ) oprócz małej ilości kurzu ,ukazały się :
- 2napędy CD
-Dysk twardy (a miało go nie być ) ,ciekawe dysk 2 GB z takim procesorem i płytą
-Zasilacz (bez niespodzianki ), ale jakże słynnej firmy Codegen (ale aż 300W-PFC )
-Karta modemowa
-Pamięci SDRAM (jedna 512MB ,druga 128 MB) zaiste dziwna parka
Komputer został rozmontowany i gruntownie wyczyszczony ,jak i jego podzespoły ,okazało się że dysk to Seagate 2111MB poprawiono też przycisk Power na panelu przednim (zacinał się ),sprawdzono zasilacz (no nie miał spuchniętych kondensatorów ) ,i sprawdzono poprawność napięć (miernikiem i przy obciążeniu żeby potem ktoś nie mówił) ... okazało się że "trzymają normę" .
Postanowiłem złożyć komputer w konfiguracji prawie pierwotnej (usunąłem kartę modemową ,a na co ona komu ),po złożeniu pierwsze "odpalenie " zaszumiało i pisnęło i...Post pokazał 128 MB RAM ( włożone było 512+128,dwie kości ) ,kość 512 nie była widziana (sprawdziłem ją okazała się sprawna ) ,wymieniłem ją na 128 MB ,powtórne włączenie ,jest 256 MB (dodam że płyta nie toleruje kości "jednostronnych" ) szerzej o tym w tym temacie :
https://starykomputerforum.piteusz.ovh/ ... f=11&t=215
Po uruchomieniu skonfigurowano BIOS (oczywiście bateryjka była do wymiany) i spróbowałem uruchomić komputer z dyskiem z którym przybył ,nawet zaczął ładować się WIN 98 ale Pulpit się nie wyświetlił .Dałem sobie spokój z tym dyskiem i wymieniłem go na WD 40 GB (tasiemka 80, co dało obsługę ATA66) i płyta spokojnie go "zobaczyła" ,Co nie jest normą (niekiedy BIOS ma ograniczenie do 32 GB) ,przy okazji okazało się że jeden z napędów nie otwiera tacki ,więc wywalono go z obudowy ) ,drugi okazał się sprawny ,zamontowałem też kartę LAN na PCI i w tej konfiguracji ,rozpocząłem instalację testową WIN 2000 (dlaczego ,z lenistwa ,stwierdziłem że ON będzie miał wszystkie sterowniki do płyty i okazało się że miałem rację -miał )
System zainstalował się "gładko" i bez problemów .Jak doposażę i znajdę zaślepki do panelu przedniego przedstawię GO w odpowiednim dziale .

Reasumując - jestem mimo dużego nakładu pracy i czasu bardzo zadowolony z Komputerka ,tylko ta obudowa Codegena ,No ale człowiek nie zawsze ma to sobie wymarzył .
A zresztą Widziały Gały Co Brały

To pewnie był jakiś składak z losowych części

[Dariusz 64]

xp234 -napisał : "To pewnie był jakiś składak z losowych "

No żadnych złudzeń to ja do tego faktu nie miałem ,kupiłem bo mimo marnych zdjęć (zresztą Allegro Lokalnie to w/g mnie TOTALNA PORAŻKA ) ,zauważyłem że "bebechy" są mimo wszystko na socket370 (Doświadczenie i rutyna ) ,a i za cenę 35 zł komputer z wysyłką ,jednak uznam że warto było
Ale nie o tym .W uzupełnieniu okazało się że płyta to dokładnie AOpen MX3W(-L) i ta chole...na literka L powoduje że trafiła mi się najbidniejsza wersja tej płyty ,ale mimo to (udało mi się dorwać manual) powinna obsługiwać Procesory jak w tabelce (zdjęcie 1) ,Everest pokazuje że płyta obsługuje szynę 66 i 100 MHz (zdjęcie 2) ,próbowałem z procesorami :Pentium III 600E - 600EB - 650EB ,bo takie mam na stanie i z żadnym płyta się nie uruchomiła .Może ktoś miał z tą płytą w tej wersji styczność i może coś podpowiedzieć .

A jeszcze Dysk Seagate 2111 MB okazał się "prawie sprawny" ma wprawdzie kilka badów na "końcu dysku" ,ale dał się sformatować pod DOS i będzie dyskiem do "Maszyny DOS " ,z procesorem 80486 którą na dniach będę składał

[xp234]

Historia z dzisiaj, odpalam sobie Compaq'a Evo N400c i zrestartowało mi system przed pokazaniem się bootscreen'a (po tym jak przeleciał ten biały pasek), jako że mam 2000 to wiedziałem że to nie jest wina systemu ale odpaliłem tryb awaryjny w którym wywaliło BSOD'a na którym był jakiś problem z ACPI i proponowali Upgrade BIOS'u myślę sobie, "no i co ja teraz z tym zrobię?" postanowiłem wyjąć pamięć 128MB 133MHz (została 256MB 100MHz)... sukces! 2K śmiga jak nowy, a ja zastanawiam się czego to mogła być wina, tego że ten Compaq nie ogarnia jednak pamięci mających 133MHz? czy może walnięta kość? (wczoraj wszystko było okej, z dnia na dzień to padło)
Edit: Sprawa chyba rozwiązana, bo na wikipedii przeczytałem że Pentium III 850E ma FSB 100MHz, a 133MHz obsługuje dopiero model EB, aż dziw że to dopiero po 4 miesiącach przestało działać (jak ktoś ma inną teorię, to podpowiedzcie bo nie wiem czy dobrze kombinuję z tym).

[Dariusz 64]

Tym razem Chłop se kupił płytę z procesorem ( MS5158 z procesorem ) , przedstawioną w tym temacie : https://starykomputerforum.piteusz.ovh/ ... &start=110

Tak to ten brudas ,Chłop kupił i zapłacił (na Allegro) i cisza ... , dopiero poprawie miesiącu odezwał się "JW sprzedawca pan" , (no postraszony Policją i zawiesili mu konto) i łaskawie przysłał .Po rozpakowaniu nie zawiodłem się była tak Fantastycznie brudna jak na zdjęciach z aukcji ,a może i bardziej i śmierdziała wilgocią i stęchlizną .Po umyciu (stosuję profesjonalne Cleanery do elektroniki ,żadna tam woda z mydłem lub detergentami ), nadeszła chwila na pierwsze uruchomienie ,podpiąłem ją na stanowisku prób do zasilacza zamontowałem pamięć testową 64MB SDRAM + kartę graficzną i...nie mogłem znaleźć pinów do podłączenia włącznika Power ON Dopiero po dokładnym przestudiowaniu Manuala znalazłem te piny ,co ciekawe płyta ma miejsca gdzie można ten włącznik podpiąć i obydwa działają (jak ktoś ciekawy to są JRMS1/JRMS2) .Płyta "odpaliła od pierwszego kopa " ,postanowiłem iść za ciosem i zainstalowałem 256MB SDRAM (2x 128MB) max dla tej płyty ,co ciekawe płyta "żre"tak pamięci jednostronne jak i dwustronne ,obojętne jest też jej taktowanie pamięci ,działają i te na 100MHz i te na 133MHz ,a procesor jest na taktowaniu 66MHz ,a pamiętajmy jest to socket7 . Tak więc po finalnym doposażeniu i całościowym przetestowaniu pewnie zaprezentuję ją w odpowiednim temacie .
Na razie zdjęcia "z frontu" testowania i zdjęcie z aukcji (tak wyglądała )

[CycuPL]

dopiero poprawie miesiącu odezwał się "JW sprzedawca pan", (no postraszony Policją i zawiesili mu konto) i łaskawie przysłał.

Żeby się jeszcze musieć prosić o towar... niestety, są ludzie i "ludzie" i nic się na to nie poradzi.

Ale żeby nie było OFFTOP-u - kolejny mój bój komputerowy, tym razem z Zenithem Z-Station ES/P 120 MHz (opis komputera)...

W komputerze został wymieniony dysk twardy (był WD Caviar 21200, trafił się Seagate ST3850a) oraz baterię CMOS.
Maszyna włączona, czas i data ustawione, dyskietka z DOS-em 6.2 zapodana... KOMPUTER NIE RUSZA Z DYSKIETKI! Zamiast tego widzę info "Uruchamianie systemu Windows 95..." i tak stoi do momentu restartu komputera. Ogółem wyglądało to tak, jakby komputer chciał ruszyć z dwóch urządzeń jednocześnie.

Myślę więc "Dobra, to wpadnie Windows 98" (chociaż jak dla mnie to w przypadku Pentiuma 120 bardziej by jednak pasił goły DOS albo Windows 95).
Płyta włożona, BIOS ustawiony na rozruch z CD-ROM, komputer się z niej uruchomił. W menu rozruchowym Windowsa 98 wybieram rozruch z CD-ROM... INSTALATOR NIE RUSZA DALEJ - w lewym górnym rogu mija znak zachęty i koniec.

Czyli Windows 98 odpada. Nie ma bata - jednak MS-DOS.
Jeszcze raz więc odpalam komputer z dyskietki, lecz tym razem z podpiętym napędem produkcji Alps Electric - OK, jest progres, bo na monitorze wyświetliło się "Starting MS-DOS...". Instalator załadowany, ja już na pewniaka wciskam Enter... BŁĄD - z treści błędu wynikało, że instalator nie może kontynuować pracy, bo na dysku już jest MS-DOS 6.2 lub nowszy.

No dobra, to trzeba sformatować dysk i wtedy pójdzie - "format C", potwierdzenie i jedziemy. Coś długo zapisywał informacje dla polecenia "unformat", ale potem rozpoczął się format... zaraz, coś pojemność się nie zgadza... JAKIE K...A 300,2 MB?!
Procedura formatu skończyła się na 3%. No zajebiście, jeszcze wczoraj fajnie wszystko grało, a dzisiaj już dupa.

Ja już naprawdę wku...ony zabieram się za demontaż tacy z napędami i dyskiem twardym, po czym szukam nowego dysku.
W końcu, po długiej refleksji, w komputerze znalazł się dysk ze stajni Samsunga (WU31605a 1,62 GB), który wcześniej znajdował się w "Zenicie" Z-Station EL. Z początku wydawało mi się, że dysk nie działa, aczkolwiek okazał się być sprawny i elektronicznie, jak również powierzchnia jest niemalże jak z fabryki.

Na tym etapie zawieszam swój bój z komputerem. Muszę tylko przygotować dyskietkę startową od Windowsa 95, a potem zgrać na dysk pliki instalacyjne systemu i zapuścić instalację z dysku.
Pozostaje mi mieć nadzieję, że system się zainstaluje bez żadnych problemów...

[Dariusz 64]

No i kupił se płytę FIC KA-6100 ,płyta okazała się zupełnie sprawna ... ale posiada piny do podłączenia gniazda myszki PS2 + piny do podłączenia gniazd wyjściowych karty dźwiękowej + gniazd USB i tu zaczyna się problem ,zdobycie oryginalnych śledzi z w/w gniazdami jest nieosiągalne ,jestem w stanie przerobić inne śledzie ale ...nigdzie na necie nie mogę znaleźć manuala do w/w płyty z rozpiską tych pieruńskich pinów ,czy ktoś ma dostęp do w/w manuala lub rozpiskę tych pinów .Próby podłączenia myszki PS2 do tych pinów (po pomierzeniu gdzie jest napięcie 5V i masa i posiłkowaniu się poradami z netu spełzły na niczym ,no nie do końca "sfajczyłem" jeden z bezpieczników zasilanie 5V ,klawiatury ,myszki i USB -wymieniłem i napięcie jest ,myszka nie działa ) .Może ktoś mnie poratuje ,szkoda by nie używać tego co oferuje płyta .
Na zdjęciach w/w płyta i piny .

[Dariusz 64]

Tak właściwie to Chłop kupił i nie ma kłopotu ,ale uznałem że ten temat jest właściwy i tu się pochwalę ,a co
Pamiętacie te pamięci w tym temacie :
https://starykomputerforum.piteusz.ovh/ ... &start=130
Tak chodzi o zestaw 6 SIMM i 3 SDRAM (Compaq, wyglądały jak ECC -serwerowe ) ,długo zastanawiałem się oglądając zdjęcia na aukcji i zauważyłem to "coś" co było na nalepce 2 pamięci SIMM (tych na górze z lewej strony ) ,powiem że nie dowierzałem , czyżby to były pamięci Kingston 64MB .Postanowiłem zalicytować i udało mi się kupić ten zestaw za 40 zł z wysyłką .Dzisiaj dotarły ,"drżącymi łapkami" dokonałem unboxingu paczuszki i zamontowałem Każdą parę pamięci SIMM w płycie testowej , jakie było moje zdziwienie i kiedy okazało się że wszystkie 3 pary pamięci są sprawne i te dwa Kingstony to jak podejrzewałem są kości 64MB każda (128MB) .Dwie pozostałe okazały się kościami po 16 MB każda (32 MB na parę) .Przyznam się że nie spodziewałem się że w tej cenie kupię prawie " funkiel nowe nie śmigane " pamięci .
Pamięci SDRAM ,także okazały się sprawne (udało mi się je sprawdzić dopiero na płycie ECS K7S5A ) ,wygląda że są jednak ECC ,bo inne starsze płyty (socket7 i socket370 nie chcą z nimi współpracować ,no przynajmniej te kilka które znalazłem u mnie do testów ) .Dlaczego się cieszę bo ceny pamięci SIMM (szczególnie kości 64 MB), są już mało powiedziane "Chore" ,a mi brakowało kości o większej pojemności (4-8 MB mam w chol...rę), i warto niekiedy dokładnie pooglądać zdjęcia ,a nóż się trafi...

[Dariusz 64]

No i dotarł ten niby taki sam , Komputer COMPACT Presario 5000 (z tego tematu : https://starykomputerforum.piteusz.ovh/ ... &start=130
i okazał się zupełnie innym komputerem (mimo takiej samej obudowy ) .Płyta główna jest zupełnie inna jak w COMPACT Presario 5000 ,a właściwie 5BW284 , prezentowanym w tym temacie : https://starykomputerforum.piteusz.ovh/ ... &start=110

Ten który dotarł dzisiaj to :
COMPACT Presario 5000 ,a właściwie 5319EA . Zdjęcie 1 . Na zdjęciu 2 specyfikacje tegoż komputera .
Na zdjęciu 3 specyfikacja poprzedniego COMPAQ 5BW284 .
Opakowany i zabezpieczony "solidnie " dotarł w całości nawet nie draśnięty i nic my nie odpadło .Po rozpakowaniu okazało się że jest czysty tak z zewnątrz jak i po otwarciu pokrywy bocznej w środku i nie "śmierdział" ,Sprzedający postarał się ,został przysłany można powiedzieć w konfiguracji w jakiej sprzedawano go ( czyli jakbyśmy powiedzieli Oryginał ) , na pierwszy rzut "oka" płyta różni się od poprzedniczki tym że ma slot AGP ,ale jak przejrzymy specyfikację zobaczymy że to są jednak dwa różne komputery (grafika,obsługa procesorów ,pamięci , dedykowany system Windows ,nowy ma WIN XP ,starszy WIN ME ) ,niby niuanse a jednak ...
Komputer po dołączeniu peryferiów i zasilania ,uruchomił się od pierwszego "kopa" i zameldował się WIN XP jak na nalepce licencyjnej .Tu Chłop poczuł się rozczarowany (oczekiwał obudowy z truchłem komputera ,a dostał prawie "nówkę funkiel nieśmiganą " ) .Zostaje mi powiększyć pamięć (128MB) i WIN XP to nie za dobry pomysł ,damy (512MB ,czyli max dla tej płyty ),chyba usunę kartę Modemową ,nie planuję wstawienia kart graficznej na AGP ,wszak zintegrowana -32MB powinna starczyć do wszystkiego .
Jak go doposażę pewnie pokażę w odpowiednim temacie .