Problem z AC'97(?) w Dell Latitude D610

[Matlaw]

Próbuję szukać idealnego Latitude'a do starych rzeczy. Mój wysłużony D630 wymagałby remontu, a C610 jest dość... delikatny. TouchPad, TrackPoint i zawiasy padły od samego patrzenia na nie, a laptop nigdy nie był używany poza stacją (wszystko w środku de facto jest nowe) XD
Do rzeczy. Zakupiłem ostatnio Latitude D610 (w stanie NOS) i z sentymentu, i by zastąpić dwa powyższe laptopy. Mam jednak dziwny problem.
W niektórych grach takich jak Mobil1 Rally Championship czy Adventure Pinball pojawia się problem z buforem(?) dźwięku. Jeśli Rally odpalony jest standardowo to pojawiają się okropne input lagi (identyczny problem miałem na C610, ale tylko na Win2000). Z kolei w trybie zgodności z Win98/Me wszystko jest ok, ale im dłużej się gra, tym bardziej efekty dźwiękowe nie nadążają za obrazem/są ucinane. W Pinballu dźwięk "chrupie" i jest zniekształcony, następnie zupełna cisza, a co jakiś czas wraca "chrupiący" dźwięk.
Oba przypadki leczy wyłączenie przyspieszenia karty dźwiękowej w Windowsie, ale wtedy ogólna wydajność spada i zużycie procesora idzie w kosmos.
Nie mogę nigdzie znaleźć innego sterownika (nawet w Windows Update).
Próbowałem reinstalować sterowniki od audio, karty graficznej oraz DirectX.
Nie sprawdzałem czy problem występuje na Win2000 lub 7, bo nie mam innego dysku IDE 2,5", a codzienny format mnie nie bawi.
Spotkał się ktoś kiedyś z podobnym problemem? Może Piteusz mnie oświeci, bo wiem, że ma C600, D610 i D631.

Załączę jeszcze konfigurację, bo może coś podpowie:
CPU: Pentium M 740 1,73 GHz
RAM: 2 GB DDR2 (max ile obsługuje ta płyta; sprawdzany Memtestem86+)
grafika: Intel GMA 900
audio: Sigmatel STAC 975X
OS: Windows XP Pro SP3 ze wszystkimi aktualizacjami

PS Sigmatela walić prądem. Ich sterowniki całkowicie rujnują całkiem dobre układy audio.

[shesellsseashells]

Skoro jest to Windows XP to polecam spróbować program SlimDrivers. Ale do tego aby ci wykryło jakieś sterowniki audio to musisz usunąć te obecne. Po instalacji sterowników przez program polecam go od razu usunąć.

[Piteusz]

Powiem szczerze, że ciężko stwierdzić. Nigdy nie próbowałem innych sterowników, niż oficjalne ze strony Della. Wychodzę z założenia, że laptopy biznesowe nigdy nie mają zbyt dobrych układów multimedialnych. Nie o to w nich chodzi. One są jak stara, dobra Toyota Corolla - nic szczególnego, ale za to jak trwałe.

Powiedz koniecznie, co się dzieje z tymi sterownikami. Nie zauważyłem z nimi jakichkolwiek problemów.

No i dlaczemu D610 jest delikatne? Wcale takie delikatne nie jest :>

[Matlaw]

Powiem szczerze, że ciężko stwierdzić. Nigdy nie próbowałem innych sterowników, niż oficjalne ze strony Della. Wychodzę z założenia, że laptopy biznesowe nigdy nie mają zbyt dobrych układów multimedialnych. Nie o to w nich chodzi. One są jak stara, dobra Toyota Corolla - nic szczególnego, ale za to jak trwałe.

Powiedz koniecznie, co się dzieje z tymi sterownikami. Nie zauważyłem z nimi jakichkolwiek problemów.

No i dlaczemu D610 jest delikatne? Wcale takie delikatne nie jest :>

Właśnie się zastanawiam czy problem jest z samymi sterownikami czy coś z DirectX. Sterowniki też biorę tylko ze strony Della.
Chrupiący dźwięk jest nawet przy Jazz Jackrabbit 2, ale jeśli się zmieni audio z DirectAudio na Windows MM to wszystko jest ok.
Dziwi mnie to wszystko, bo na D630 czy C610 nie mam takich problemów. A w C610 jest układ audio AC'97 Cirrusa.

Porównanie do Corolli bardzo trafne, ale właśnie za to kocham Latitude'y. Gdybym się nie dowiedział, że istnieją Latitude'y i ThinkPady to dalej bym twierdził, że wszystkie laptopy to elektrośmieci.

Sterownikami od Sigmatela gardzę strasznie, bo zarówno na D630 jak i D610 (i każdym innym komputerze z tymi układami) sygnał jest za mocny (20 % głośności jest już całkiem głośne), a laptop nie potrafi odróżnić słuchawek od wbudowanych głośników. Na Viście i nowszych nie ma problemu, bo te łindołsowe są idealne. Jednak tam, gdzie trzeba brać sigmatelowe, bo innych nie ma, to jest dramat. Zwłaszcza ze słuchawkami. No i w panelu sterowania nigdy nie ma żadnych opcji.

D610 jest solidny, ale to C610 jest delikatny. Po miesiącu ciągłego używania wyrobiły się zawiasy, które udało mi się naprawić, bo po prostu jest zły projekt (robiłem z tego nawet kilkugodzinny stream XD).
Dodatkowo TouchPad zaczął głupieć (ale tylko raz na kilka uruchomień i po parunastu minutach wraca do normy) i TrackPoint też ostatnio zaczął psocić, bo potrafi ruszać kursorem sam z siebie, a po używaniu zdarza mu się trzymać delikatnie ostatnio wybrany kierunek.

[Piteusz]

Dobra, jestem gamoniem. Nie zauważyłem, że jeszcze wplotłeś w temat tutaj C610, nie D610 . I muszę sam poeksperymentować ze sterownikami zatem. Zawsze sądziłem, że problemy z dźwiękiem na słuchawkach i w grach to po prostu charakterystyka niezbyt dopracowanego układu dźwiękowego w tych lapkach, które głównie miały służyć, jako stabilne i wygodne narzędzie do obrabiania wykresików w excelu, programowania kontrolek w ActiveX i czasami pogrania w sapera. Ale w sumie zaciekawiłeś mnie tym. Chyba coś pokombinuję niebawem

[Matlaw]

Zaskakująco to właśnie AC'97 w C610 jest dość dobre, a w D630 układ Audio HD też jest przyjemny, o ile ma się Vistę lub coś nowszego (i nie zainstaluje się "zalecanych" sterowników Sigmatela).
Jestem ciekaw w czym tkwi problem, bo kiedyś grzebałem w rejestrze od sterownika Sigmatela na D630 (pod WinXP) i natrafiłem na przygotowane opcje rozróżniania czy coś jest wpięte w wyjście audio. Być może da się to jakoś naprawić.

Co do problemu, który zaczął ten wątek - wyszło na to, że tylko z Adventure Pinball nie dało się poradzić. No cóż, ważne, że to co mnie interesuje działa dobrze.
Okazjonalnie to zdarzają się drobne przycinki to i ówdzie, ale rzadko i da się żyć.

[Matlaw]

Problem rozwiązany.
Winowajcą okazał się napęd DVD TSST TSL-462C z wadliwym firmware DE07.
Wystarczyło wgrać starszy, ale pewny firmware DE05 i wszystko wróciło do normy.