W ostatnim czasie Chromebooki zyskały na popularności (co prawda głownie w szkołach, ale jednak). Pojawiła się możliwość instalacji apek z Androida i Linuksa, a ostatnio nawet możliwość instalacji Steama. Zastawiam mnie jednak, czy nie lepiej zamiast takiego Chromebooka, nie wziąć jakiegoś lapka z zwykłym Linuksem. Miał by przecież w zasadzie te same możliwości co Chromebook + normalną możliwość doinstalowania sobie programików. Także ciekawi mnie wasze zdanie na ten temat
Otóż z perspektywy biznesmena Chromebook kosztuje jakieś 300-400zł a "laptop" nie zaczyna się poniżej 1000zł. To są 3 Chromebooki
(perspektywa głąba, który nie uznaje specyfikacji sprzętu tylko wiek przez co taki Thinkpad X230 jest dla niego starym rupieciem bo ma 10 lat).
A tak poza tym to jedyne co mogę dać na ich obronę to czas pracy na baterii bo wytrzymują średnio jakieś 10 godzin. Generalnie jakby mi się trafił taki Chromebook to bym dała na niego Lineage'a jakiegoś bo Chrome OS sam w sobie mi się nigdy nie spodoba.
Dla mnie do używania głównie Office'a i internetu taki Chromebook byłby idealny, ale mam mojego starego Eee PC który mi w zupełności wystarcza do używania go w szkole (to że on tak dobrze działa to głównie zasługa SSD i Windowsa 8.1).
koto pisze: ↑08 kwie 2022, 21:30
A tak poza tym to jedyne co mogę dać na ich obronę to czas pracy na baterii bo wytrzymują średnio jakieś 10 godzin.
Taki czas pracy na baterii brzmi interesująco jak dla mnie aczkolwiek bateria z Eee PC pomimo 7 lat nadal trzyma coś około trzech godzin po naładowaniu jej.
Dla skomputeryzowanych niezbyt mają. Ale dla mojej mamy, która nigdy nie miała komputera i jest już na emeryturze - chromebook byłby idealny. Szczególnie, ze oprogramowanie zna z Androida. Łatwo będzie mogła się odnaleźć. Nawet wszystko podobnie wyglada, jak na androidzie. No i nic nie da się zepsuć. Ewentualnie dla dzieci, by mogły oglądać YT i by mogły grać w Androidowego Robloxa (o ile działa, bo nie patrzyłem).
Natomiast dla mnie - absolutnie nie. W zasadzie, dla wszystkich na tym forum się nie nadaje.
Trochę się nad tym zastanawiałem i moim zdaniem chromebook ma sens tylko dla osób, które praktycznie nie muszą wychodzić poza przeglądarkę internetową, nie przewidują pracy offline i koniecznie potrzebują przytwierdzoną na stałe klawiaturę do działania. Faktycznie może mieć to sens wśród osób starszych, ale tak poza tym, to trudno mi znaleźć dobry pomysł na Chromebook vs dowolny laptop z Windowsem/Linuksem.
Jak podaje ten gość https://qr.ae/pvD5G8 podobno w Google'u używają Chromebooków zamiennie z MacBookami i ThinkPadami z Linuksem, ale akurat u nich wszystko podobno mają przez przeglądarkę, łącznie z IDE albo łączą się zdalnie po SSH, więc mogą być w stanie faktycznie tak pracować. Ale w każdej innej firmie raczej ciężko by było pracować na Chromebooku. Sam VS Code i wtyczki do niego już kwalifikują te laptopy jako zabawkę.
Jeżeli twoja praca nie wychodzi poza przeglądarkę, to może się to sprawdzić. Zwróćcie uwagę, że google ma własny pakiet biurowy, który działa w przeglądarce. Ostatnio widziałem, że Firefox jest dostępny na Chromebooki. Bateria długo trzyma, a cena używki to nie majątek .
Stasieusz pisze: ↑01 wrz 2023, 10:41
Jeżeli twoja praca nie wychodzi poza przeglądarkę, to może się to sprawdzić. Zwróćcie uwagę, że google ma własny pakiet biurowy, który działa w przeglądarce. Ostatnio widziałem, że Firefox jest dostępny na Chromebooki. Bateria długo trzyma, a cena używki to nie majątek .
Prawdopodobnie niedługo dostanę chromebook'a. Pochwalę się tutaj, opowiem coś .
Piteusz pisze: ↑09 sie 2022, 07:47
Dla skomputeryzowanych niezbyt mają.
Można wgrać np. coreboota i zainstalować windę czy też linuxa, jednakże te parametry pod Windowsa to niezbyt, ale jako maszynka pod linuxa... to by było niezłe .
.
.
.