Akurat robiłem kilka miesięcy temu akcję zgrywania kaset VHS i chętnie podzielę się moim doświadczeniem.
Jeśli chodzi o MEDIA-TECH MT4169, to po zdjęciach na Internecie widzę, że jest bardzo podobny do urządzenia EasyCAP, które kupiłem jakiś czas temu. Niestety stwierdzam, że tego typu tanie grabbery totalnie do niczego się nie nadają (chyba że jako zabawka
), w systemie wyświetla się on jako "USB2.0 PC CAMERA" i pozwala na zgrywanie maksymalnie w rozdzielczości 640x480 - niżej niż europejski standard PAL 720x576, sam obraz ma mocno "rozjechany" kontrast i kolory. Dźwięk ma mocne przestery. Jednym słowem - tragedia.
- Klatka z filmu zgranego "cudacznym" grabberem EasyCAP
- klatka.png (301.15 KiB) Przejrzano 17268 razy
Pomijając "profesjonalne" rozwiązania, bardzo dobrą jakość obrazu uzyskałem na kartach telewizyjnych. Trzeba mieć jednak na uwadze, że najlepiej współpracują one z systemem Windows XP. Są różne rodzaje kart telewizyjnych. Osobiście posiadam kartę z układem PHILIPS SAA7134, moim zdaniem warto takich poszukać na Allegro. Zapewniają najlepszą jakość.
https://allegrolokalnie.pl/oferta/tuner ... 4rfpro-pci
Ta z aukcji powyżej jest dosyć podobna do mojej, czasami można znaleźć inne modele innych producentów, jednak wyglądają one zwykle tak samo i również powinny działać tak samo. W przypadku karty z linku potrzebna będzie chyba przejściówka Cinch > Jack 3,5mm, aby podłączyć przewody audio.
Do obsługi takiej karty najlepszy będzie komputer z systemem Windows XP oraz program VirtualDub. Najlepiej jakby komputer posiadał dyski SATA i miał przynajmniej procesor Core 2 Duo. Program VirtualDub jest dosyć skomplikowany, jednak po odpowiednim ustawieniu powinien być niezawodny.
Niestety to rozwiązanie ma taką wadę, że przy bardziej zniszczonych kasetach program jest w stanie "gubić" klatki i zdesynchronizować obraz z dźwiękiem, jednak udało się mi ustawić program w sposób, który znacznie minimalizuje ten efekt.
Warto też wspomnieć o tym, że w przypadku programu VirtualDub najlepiej zapisywać wideo w "surowym" formacie bez kompresji, a dopiero później za pomocą programu HandBrake kompresować go do MPEG4 i usuwać przeplot. UWAGA! W moim przypadku plik nieskompresowanego wideo o długości 3 godzin zajmował prawie 80GB
Oczywiście, po procesie kompresji miał on około 8GB, więc taki rozmiar ma jedynie plik "przejściowy".
Nie będę ukrywał, że mój proces zgrywania kaset VHS jest czasochłonny i skomplikowany, jednak opracowałem go metodą prób i błędów. Jego rezultaty są prawie idealne, wideo ma jakość niczym ze studia telewizyjnego i ma pełne 50 klatek na sekundę.
Jako dowód załączam do posta archiwum .ZIP z próbką filmu zgranego tą metodą.
Właściwie do tego procesu należy wyposażyć się jedynie we wspomnianą wcześniej kartę telewizyjną, odpowiednie oprogramowanie, komputer z epoki no i oczywiście cierpliwość.
W razie czego chętnie podzielę się moimi ustawieniami wyżej wymienionych programów.
