PIII 750 + gry DOS = kosmiczne prędkości :)

[Amiga]

Szanowni Panowie.
Udało mi się skonfigurować moje PIII tak, aby bez "problemu" działało i aby się pobawić w czysty DOS.
Poszedł na początku 6.2 potem start pack pod DOS, aby były sterowniki CD-ROM, mysz itp. no i na zakończenie pokrasiłem, aby dysk był pod Fat32 DOS w wersji 7.1

Dołożyłem kartę SB 0100 sterowniki pod DOS i... no właśnie tu się znowu zaczynają schodki.
Odpaliłem z 5 gier i nie zdążyłem mrugnąć, bo gra chodzi w tak szybki sposób, że nie sposób cokolwiek zrobić.
Macie jakieś pomysły? Procesor III 750, płyta P6BAP-A+ i pamięć 512MB.
- da się wprowadzić jakieś ograniczenia procesor/pamięć?

[norbitor]

Cześć,

jak na starsze dosówki to te 750 MHz może być niezłym problemem. Natomiast jest jedna opcja, która czasami działa na starszych komputerach, mianowicie spróbuj znaleźć w BIOS-ie funkcję wyłączenia cache procesora. Często i gęsto jest tak, że jak się wyłączy cache to procesor zdecydowanie zwalnia. W BIOS-ie tej płyty to się pewnie będzie nazywało "CPU Internal Cache" oraz "External Cache" - ta druga nazwa jest myląca, ale chodzi o cache L2. Tak przynajmniej znalazłem w manualu na necie pod tym linkiem https://mans.io/item/ecs/p6bap-a-plus-v2-2

[Amiga]

Udało się wyłączyć, ale niestety opcja nie przejdzie ze względu, że komputer jest tak zmulony, że problem z szybkością gier zniknął, ale w sensie takim, że nic nie rusza
- znaczy się za wolno rusza, że grafika, muzyka tnie

Opcja wyłączania pierwszej opcji i drugiej o której kolega zrobił na przemian też nic nie daje.

[norbitor]

Czyli z kosmicznych prędkości zeszło na pewnie okolice 8 MHz, tego się trochę obawiałem.
Generalnie to jest problem, że ówcześnie aplikacje pisało się dość mocno bazując na wydajności komputerów z epoki, w której dana gra, czy program powstawała.
W takim razie wyłączenie tych cache'ów może Ci pomóc, gdybyś chciał odpalać gry PC z lat 80. Na nowsze, pozostaje pokombinować (o ile płyta i procesor pozwoli) z taktowaniem FSB - ale tutaj od razu muszę zaznaczyć, że zmiana ta wpływa na kilka osobnych zegarów po drodze i komputer zwyczajnie może nie wstać i trzeba będzie resetować ustawienia zworką, albo wyciągając baterię CMOS.
Ostatnia opcja, to ogarnięcie słabszego procka dostępnego na tą podstawkę, najsłabszy jest chyba Celeron 533A albo Pentium III 500E, ale to wciąż może być za szybko. Jednak ten komp już jest jedną nogą w XXI wieku generacyjnie.

Może inny forumowicz coś będzie wiedział więcej

[szkodnik_silnikowy]

no generalnie p3 srednio sie nadaje na odpalanie gier dosowych z przed, powiedzmy, 1992 roku
były one zazwyczaj hardclockowane z szybkością procesora (8mhz w przypadku 8086 czy 14mhz 286) i generalnie masz przesrane xD

opcja 1. postawisz dosboxa pod w95/98 - pentium 3 spokojnie ogarnie stare gry dosowe pod względem predkości
opcja 2. zworkami albo w biosie przestawisz mnożnik procesora żeby obniżyć taktowanie; nie pamietam czy pod p3 jest to możliwe
opcja 2. zworkami albo w biosie przestawisz fsb procesora w celu takim jak wyżej - jeśli masz szczescie to płyta nie ruszy zegarów na pci/agp/ide
opcja 4. kup jakiś 486

[Amiga]

Dziękuję za informację.
Fakt na dany moment większość gier DOSowych działa bez zastrzeżeń.

Nie miałem na tyle czasu, aby coś więcej ogarnąć, ale na dzień dzisiejszy gry z roku 1991 ok, a już dość sporo mi się trafiło gier z 1990, które dostają dodatkowej mocy i uniemożliwiają granie

Zworki, ustawienie w bios na dany moment odpuszczam zabawę, bo dwie próby skończyły się niepowodzeniem - komputer nie wstał i potrzebne było resetowanie biosu, ale... może do środy dostanę przesyłkę, bo zakupiłem tak w ramach testowych Celeron 366 oraz 16MB pamięci Zobaczymy, czy to w jakiś sposób wpłynie na prędkość. Jeżeli nie to jak kolega ...@szkodnik_silnikowy wspomniał postawić coś pod DOSBox i pograć w te tytuły, które mają jakiś problem w działaniu na moim komputerze.

Słabszy sprzęt 486 fajna sprawa, ale znając już swoje doświadczenie znowu człowiek napotka ścianę, które będzie wiązała się z kosztami, a wolałbym je omijać. Może kiedyś jak będzie ku temu okazja.

Koledzy, aby nie tworzyć kolejnego tematu.
Jaka może być przyczyna, albo problem z USB pod DOS. Na dany moment, aby się nie motać i dla własnej wygody mam wersję 7.1 i nie widzi mi USB. Samo urządzenie potraktowałem jakimiś sterownikami dla DOS, ale przy wejściu systemu pendrive gaśnie tak jakby go nie było. W czasie włączenia komputera pendrive się świeci, a potem lipa.

EDIT: 07.11.br

Panowie
Znalazłem metodą prób i błędów rozwiązanie mojego problemu.

Siedziałem na Win98 gdzie problem istniał i wiele gier jak wspominałem była nie grywalna.
Potem przesiadłem się na czystego DOS 6.22 i dodałem ver. 7.1 gdzie nie dość, że na tych samych grach problem również występował to jeszcze doszły inne problemy, a mianowicie z pamięciami.

Dodatki do zarządzania pamięciami w DOSa delikatnie pomogły, ale nie do końca, bo problem cały czas jakiś się pojawiał przy niektórych pozycjach.

Zainstalowałem Win95 OSR 2.1 i cóż się stało? Na dany moment z tego, co testowałem to gry jakie miały problemy z EMS, XMS działają. Takim odnośnikiem topornej gry jest Aladdin, a do tego na grach, co nie dało się grać przez turbo moc, gry działają poprawnie Prędkość właściwa, rozgrywka jak za dobrych czasów przy P90
- sprawdzane na konfiguracji PIII 750 i 256MB RAM

Postawał tylko jeden problem, a dotyczy USB - pendrive.
Jest jakaś szansa, aby to zrobić, bo sterowniki, które są w ver. OSR 2.1, albo OSR 2.5 do USB powodują jakieś problemy jakby brakowało jakiś bibliotek. Nie wiem, czym jest to spowodowane... Ma kto jakiś pomysł, albo inny sterownik jaki można by było sprawdzić?