Nie miał Chłop kłopotu - Kupił se Komputer -Retro ?

[Piteusz]

Nie będzie nikt zbijać fortuny, bo naprawianie starych pcb jest relatywnie łatwe i tanie
a jak już sie coś porządnie zepsuje, np. bateria wyleje i rozkurwi polowe scieżek na płycie to i tak nie da sie tego odratować

Miałem na myśli to, że niebawem nadejdzie na to moda i moda będzie dyktować ceny. Oraz fakt, że nie każdy potrafi lutować i wiele z tych płyt zostanie zwyczajnie wyrzuconych, bo "szkoda kasy na to". Fiaty i maluchy też były proste w naprawie a teraz w zasadzie się ich nie widzi na ulicach a na allegro ceny są straszliwe.

Ps. Staraj się nie przeklinać. Wiem, że możesz robić co chcesz i jesteś dorosły a ja jestem taki i owaki, ale taka prośba po prostu.

Nie widzę tego, bo naprawa sprzetu retro nie różni sie zbytnio od naprawy nowych podzespołów w kontekscie lutowania czy sciezkowana
ceny maluchów są straszliwe, ale nie ich napraw

Ale ja mówię cały czas o cenie podzespołów a nie o cenie ich napraw. Z czasem będzie tego mniej. Tak, jak stało się z pentium II itd. Kiedyś to było za free rozdawane. Teraz to gdzieś "przepadło" i nagle mobo z pentium II kosztuje 300zł.

[szkodnik_silnikowy]

a, to oczywiście, że tak
ceny zawsze rosną jak towaru jest mniej, ale fortuny to nikt sie na tym nie dorobi
jedyne naprawde drogie komputery domowe to duże amigi 3000/4000, podchodzą pod cene dobrego auta
a tak to wszystko idzie do 2-3 tysiecy kupić, nawet jakieś niszowe unixowe stacje robocze

[Dariusz 64]

Polemika ,niech nikt nie czuje się urażony ,to tylko moje przemyślenia .W razie czego z góry przepraszam .
Koledzy .
Długo zbierałem się żeby coś napisać.
Myślę że obydwaj macie rację ,po części

Jak pisałem nie mam zamiaru robić na naprawie "biznesu" i szukać nie wiem jakich tam zysków .

Postanowiłem zrobić eksperyment i poszedłem do "profesjonalnego serwisu ", niedaleko mnie z płytą S.462 i spuchniętymi kondziołkami ,coby mi je wymienili ,pierwszą reakcją osoby przyjmującej sprzęt do naprawy było "zdziwienie" ,potem poszła na konsultacje do Panów od napraw ,następnie po naradzie nastąpiła wycena i... 100zł za wymianę + cena kondziołków ,razem 150zł (kondziąłków było 10) .
Nie jestem zdziwiony ,ani zaszokowany w/w wyceną ,bo praca serwisanta za godzinę 100zł czy wymienia układy BGA ,czy takowe kondziołki ,jest tak samo wyceniana .To chyba rozumiemy .
Ja kupię w/w kondziołki za 50gr/szt. Godzinka lutowania i mam zreperowaną płytę, kartę ...itp .
Nie przeliczajmy wszystko na mamonę i czy będzie z tego biznes czy nie ,My pasjonaci musimy być ponad to

Ceny Amig to jest przerost formy nad treścią ,Sam miałem właściwie wszystkie typy Amigi i uważam że ceny takowych w tej chwili są zawyżone o 50~90 % .W latach 2000-2007 Amigi 1200 z kartą Blizzard 1230/50 kupowałem za 150zł .Ba kupiłem Amigę 1200 z kartą Apollo 1240/50 z osprzętem i softem , w wieży Micronic za 250zł .
Ceny dzisiaj to pochodna żerowania na sentymencie i kulcie bycia Amigowcem ,no płacimy bo chcemy być w "elicie" .

Kolego "szkodnik_silnikowy" ,który piszesz .
"Nie będzie nikt zbijać fortuny, bo naprawianie starych pcb jest relatywnie łatwe i tanie
a jak już sie coś porządnie zepsuje, np. bateria wyleje i rozkurwi polowe scieżek na płycie to i tak nie da sie tego odratować "

Nie jest tak .Łatwe i tanie
Napraw pcb do starej płyty ,zdobądź części , ba jak nie umiesz znajdź "fachowca " ,który się tego podejmie w rozsądnej cenie ,życzę powodzenia .

Wszystko można naprawić ,co nieraz naprawiałem ,trzeba trochę włożyć w to serca i zaangażowania .Sam drutowałem zeżarte ścieżki ( z sukcesem i nie jest to wcale takie trudne ) po wylanym akumulatorze ,nie baterii ,w starych płytach były akumulatory (w większości ,to one wyciekały ) , a nie baterie i zapamiętajcie to sobie wszyscy raz na zawsze

Jestem człowiekiem "starej daty" i uważam że co się da trzeba naprawiać ,wszak teraz szermuje się hasłami o ekologii ,ochronie planety ,itp... A jak to w rzeczywistości wygląda ... Produkowanie jednorazowych telefonów ,drukarek ,telewizorów ,itp... których ,(jak pójdziesz do serwisów bo się zepsuły to ci powiedzą -nie warto naprawić ,lub koszty przekroczą nowy egzemplarz , kup se nowy ) ,normalna sciema

Reasumując .
Ratujmy jeżeli umiemy co się da .
Ja tak będę robić ,bez spiny na zysk ,dla własnej satysfakcji .Amen.

[Dariusz 64]

Motto:
"nie kupuję podzespołów PC od byle kogo na Allegro czy OLX- dość mam śmieci w domu "

A ja kupuję -Remontuję, Naprawiam i Odnawiam

Następna płyta Soltek do wymiany kondensatorów (chyba 18 ) , ale nawet na tych napuchniętych uruchomiła się .Zobaczymy czy "przeżyje" . Zdjęcie 01

Na zdjęciu 02 -karta grafiki tu do wymiany tylko 1 kondensator

[Dariusz 64]

Motto:
"nie kupuję podzespołów PC od byle kogo na Allegro czy OLX- dość mam śmieci w domu "

A ja kupuję -Remontuję, Naprawiam i Odnawiam

Płyta Soltek "przeżyła"wymianę 18 kondensatorów i uruchomiła się z zakupionym z nią Duronem 700 MHz, dodano też 1GB RAM DDR .

Karta graficzna także po wymianie kondzia okazała się sprawna .

Warto było poświęcić trochę czasu (koszta groszowe) i "uratować " w/w podzespoły .

[Dariusz 64]

W łapki Chłopa trafiły (zakupione na wyprzedaży garażowej) takie oto adaptery kart CF >IDE .

- Pierwszy, na zdjęciach 01-02.
To typowy przedstawiciel swojego "gatunku" ,podłączany na tasiemkę IDE ATA + zasilanie Molex ,na pokładzie karta CF 265MB Kingston ( HD Tune ,nie wiadomo dlaczego widzi go jako Hitachi XX... ). Adapter wymagał małej naprawy ,w skutek działania wilgoci zardzewiały i odpadły diody (Power i Activ),wyczyszczono i przylutowano nowe diody. Karta CF okazała się sprawna ,ale jej prędkości mówiąc delikatnie rozczarowały Chłopa

-Drugi ,na zdjęciach 03-05 ,to włóż w złącze IDE . Adapter jest kątowy (nie przelotowy blokuje gniazdo IDE) ,nie posiada zworki Master>Slave (zawsze rozpoznawany jest jako Master) ,Zasilanie gniazdo pod wtyk zasilania stacji FDD .Przez BIOS rozpoznawany jako Samsung CF/ATA ,karta CF Actina 256MB ,prędkości działania takie same jak u poprzednika powyżej .

Testy przeprowadzono na komputerze o parametrach jak na zdjęciu 06 ,system Win XP. TAŚMA ATA-100 80-PIN .

Prędkości w/w kontrolerów i kart nie porażają 2,8 MB/s ,pewnie do maszyn z DOS (386,486) wystarczą .Trzeba pamiętać jeszcze o jednym ,stare BIOS nie zawsze mają rozpoznawania HDD ,trzeba w komputerze testowym w BIOS spisać ilość cylindrów ,głowic ,sektorów ,żeby wpisać je do BIOS starego komputera .

Czy są alternatywą dla "wiekowych" HDD ,na pewno tak ,chociażby dlatego że na razie są dosyć łatwo dostępne i w rozsądnych cenach .

[xp234]

W łapki Chłopa trafiły (zakupione na wyprzedaży garażowej) takie oto adaptery kart CF >IDE .

Mam w mojej Toshibie Tecra 500CS od jakichś dwóch lat zamontowaną kartę CF Transcend Industrial CF80 1GB z którą tam nie ma żadnych problemów (oryginalny HDD Toshiby wytrzymał ledwo miesiąc).
Sprawa prędkości mnie zainteresowała (nigdy tego nie sprawdzałem) więc podepnę ją kiedyś przez adapter IDE > USB do Eee PC z XP i sprawdzę w HD Tune albo innym Benchmarku.
Sam adapter to jeden z tych co są na Alledrogo (chyba nawet zamówiłem go z tej samej aukcji):
https://allegro.pl/oferta/adapter-przej ... 5840893959

[Dariusz 64]

Sprawa prędkości mnie zainteresowała (nigdy tego nie sprawdzałem) więc podepnę ją kiedyś przez adapter IDE > USB do Eee PC z XP i sprawdzę w HD Tune albo innym Benchmarku.

Tak sobie myślę czy sprawdzanie prędkości w/w kart (CF) poprzez adaptery do USB ,może być obarczone błędami pomiaru prędkości

Może być tak że moje adaptery są na tyle stare ,że nie obsługują DMA i UDMA ,a może to te karty CF pracują tylko w PIO-0 (graniczna prędkość tego trybu to 3,3 MB/s) .Jak napisałem w maszynach z procesorami 8026 do 80486 będą jak najbardziej OK . Jak będzie z ich żywotnością to się zobaczy , jak na razie ostatnio wpadły w moje "łapki " kilka HDD od 420 MB do 4,3 GB (okazały się sprawne i kupione za "grosze" ) ,więc jak na razie będę je montował do swoich kompów z DOS .

[xp234]

Sprawa prędkości mnie zainteresowała (nigdy tego nie sprawdzałem) więc podepnę ją kiedyś przez adapter IDE > USB do Eee PC z XP i sprawdzę w HD Tune albo innym Benchmarku.

Tak sobie myślę czy sprawdzanie prędkości w/w kart (CF) poprzez adaptery do USB ,może być obarczone błędami pomiaru prędkości

To racja, dlatego rozkręcę mojego Compaq'a Evo N400c (kontroler UDMA/33) i dodatkowo tam to sprawdzę w HD Tune odpalanym z XP co jest w Hirens Boot CD (którego na dodatek odpalam z Pendrive'a bo nie ma tam żadnego napędu).
Teraz nawet mnie ciekawi co wyjdzie w obydwóch przypadkach, sprawdzę to przy najbliższej okazji, bo obecnie jestem poza domem.
A Karta którą ja mam według specyfikacji wspiera zarówno PIO (mode 6) jak i DMA (mode 4).

[Dariusz 64]

Wszystko wyjaśniło się . Wygląda że trafiły mi się niezłe zabytki .
Po sprawdzeniu w/w adapterów z kartami CF kilkoma programami do sprawdzania dysków ,okazało się że max transfer to PIO-2 .Wygląda że ograniczeniem są "wiekowe karty" ,ale to nie jest istotne w kompach z w/w procesorami i DOS.