Jaki linux na początek

Masz problem z komputerem lub z oprogramowaniem? Napisz tutaj, postaramy się pomóc!
Awatar użytkownika
xp234
Posty: 639
Rejestracja: 31 mar 2018, 15:23
Lokalizacja: error 404 - lokalizacji nie znaleziono
Kontakt:

Jaki linux na początek

Post autor: xp234 »

Witam.
Przyznam się że z Linuksem mam nie za wielkie doświadczenie a szukam czegoś co byłoby troszkę szybsze od Windowsa 10 (wersja 21H1 z wyłączonymi aktualizacjami) i od zawsze mnie interesował ten system ale nigdy nie miałem na czym go dokładnie przetestować, bo często były jakieś niezgodności.

I tutaj pytanie, jaki Linux nadałby się na dualboot z Win10 na moim laptopie? (Oczywiście jakieś proste w obsłudze i nieskomplikowane typu XFCE, żadnego KDE czy innego Gnome/Cinnamona).
Głównie by był używany do internetu i prostych rzeczy, Wine bym miał jedynie do zabawy bo nie chcę całkowicie się pozbywać Windowsa.
Rozmyślam nad Mintem XFCE, chyba że lepiej wybrać coś innego? (Dopiszę że jakieś parę lat temu go testowałem z USB i wszystko działało poprawnie).

Specyfikacja:
HP 15 bs000nw, Celeron N3060, 8GB RAM, obecnie mam SSD 240GB ale mam zamiar wrzucić 480GB, żeby mieć zapas miejsca, Intel HD 400, WiFi Intel 3168NGW.

Co do grzebania w terminalu to chyba wolałbym coś gdzie nie musiałbym go zbytnio używać, w kwestii terminala jedynie znam proste komendy z ms-dosa jak cd czy dir (o ile w linuxie działa dir, a nie czasami ls?).
Main: HP 840 G5, i5-8350u, 8GB, 256GB NVME, Win11
Other: Asus Transformerbook T100TA, Eee PC 1001PQ, Aristo 8800, HP 2510p, Thinkpad R60, Toshiba 500CS
http://xp234.w10.site
https://archive.org/details/@xp234
Albert
Posty: 11
Rejestracja: 02 sie 2023, 17:48

Re: Jaki linux na początek

Post autor: Albert »

Witam,
wydaje mi się (również okiem laika), że oprócz wspomnianego przez Ciebie Minta, możesz jeszcze spróbować Zorin OS'a (o ile dobrze pamiętam to też jest nazwijmy to pochodna Ubuntu). Wersja Core jest na GNOMie, a Lite na XFCE. Do rzeczy, które chcesz na nim robić powinien być dobry, do terminalu za bardzo nie ma po co zaglądać, interfejs jest mocno podobny do Windowsa.Na dzień dobry masz zainstalowanego Firefoxa, LibreOffice, Wine też działa. Steam w sumie też chodzi gdybyś chciał pograć (z translacją Proton większych problemów nie miałem jak dotąd problemów poza jednym przypadkiem). Wersja Core obsługuje jeszcze łączenie telefonu z komputerem, za to Lite ma wycięte animacje do minimum, więc może warto zacząć od niego przygodę z Linuxem?
Awatar użytkownika
xp234
Posty: 639
Rejestracja: 31 mar 2018, 15:23
Lokalizacja: error 404 - lokalizacji nie znaleziono
Kontakt:

Re: Jaki linux na początek

Post autor: xp234 »

Albert pisze: 03 sie 2023, 11:53 Witam,
wydaje mi się (również okiem laika), że oprócz wspomnianego przez Ciebie Minta, możesz jeszcze spróbować Zorin OS'a (o ile dobrze pamiętam to też jest nazwijmy to pochodna Ubuntu). Wersja Core jest na GNOMie, a Lite na XFCE. Do rzeczy, które chcesz na nim robić powinien być dobry, do terminalu za bardzo nie ma po co zaglądać, interfejs jest mocno podobny do Windowsa.Na dzień dobry masz zainstalowanego Firefoxa, LibreOffice, Wine też działa. Steam w sumie też chodzi gdybyś chciał pograć (z translacją Proton większych problemów nie miałem jak dotąd problemów poza jednym przypadkiem). Wersja Core obsługuje jeszcze łączenie telefonu z komputerem, za to Lite ma wycięte animacje do minimum, więc może warto zacząć od niego przygodę z Linuxem?
Dziękuję za odpowiedź.
Za jakiś czas jak będę w domu to potestuję obydwa odpalone z USB i sprawdzę który mi tam bardziej przypasuje.
Mam jeszcze jedno pytanie, jakbym chciał zmienić zamienić załóżmy zainstalowanego Minta na Zorin OS/cokolwiek innego, to nie byłoby jakichś problemów? (Mam na myśli awarie bootloadera czy coś takiego)
Kolejne moje pytanie dotyczy opcji szybkiego uruchamiania (czy tam szybkiego startu, nie pamiętam jak to się dokładnie nazywa) obecnego w opcjach zasilania z Windows 10, ono może zostać czy musiałbym to wyłączyć?
Czytałem ze czasami ta opcja przy dwóch systemach może uwalić Windowsa.
Main: HP 840 G5, i5-8350u, 8GB, 256GB NVME, Win11
Other: Asus Transformerbook T100TA, Eee PC 1001PQ, Aristo 8800, HP 2510p, Thinkpad R60, Toshiba 500CS
http://xp234.w10.site
https://archive.org/details/@xp234
Albert
Posty: 11
Rejestracja: 02 sie 2023, 17:48

Re: Jaki linux na początek

Post autor: Albert »

Szczerze mówiąc nigdy nie bawiłem się w stawianie dwóch dystrybucji linuxa na tym samym dysku, biorąc jednak pod uwagę, że różne dystrybucje używają różnych wersji GRUBa to bym się osobiście trochę obawiał o to, czy coś tam się w pewnym momencie nie wywali po jakiejś aktualizacji. Ale to tylko moje domysły, miło by było gdyby ktos bardziej obyty się wypowiedział. Natomiast miałem już postawionego Zorina obok Windowsów 10 i 11 i nic się złego nie działo, niezależnie od tego czy miałem włączone okno wyboru systemu przy starcie czy też Windows miałem ustawiony jako system "domyślnie" się uruchamiający, chociaż też słyszałem o wspomnianym przez Ciebie problemie.
Awatar użytkownika
xp234
Posty: 639
Rejestracja: 31 mar 2018, 15:23
Lokalizacja: error 404 - lokalizacji nie znaleziono
Kontakt:

Re: Jaki linux na początek

Post autor: xp234 »

Albert pisze: 03 sie 2023, 16:39 Szczerze mówiąc nigdy nie bawiłem się w stawianie dwóch dystrybucji linuxa na tym samym dysku, biorąc jednak pod uwagę, że różne dystrybucje używają różnych wersji GRUBa to bym się osobiście trochę obawiał o to, czy coś tam się w pewnym momencie nie wywali po jakiejś aktualizacji. Ale to tylko moje domysły, miło by było gdyby ktos bardziej obyty się wypowiedział. Natomiast miałem już postawionego Zorina obok Windowsów 10 i 11 i nic się złego nie działo, niezależnie od tego czy miałem włączone okno wyboru systemu przy starcie czy też Windows miałem ustawiony jako system "domyślnie" się uruchamiający, chociaż też słyszałem o wspomnianym przez Ciebie problemie.
Niezupełnie o dwie dystrybucje na raz mi chodziło, bardziej miałem na myśli to czy jakbym miał Minta na dysku obok W10 i go sformatował po czym bym zainstalował np. Debiana to czy by coś się stało z bootloaderem, ale tego się z czasem dowiem. :)
Mam jeszcze pytanie odnośnie partycji, jedna mi wystarczy czy muszę to rozdzielić na /, /home i /swap? Przynajmniej tak to działało jak kiedyś na VBox instalowałem RedHata 7.1 (tego starego z 2001 roku, nie Enterprise), ale ten RedHat to prehistoria więc chyba to już tak nie działa.
Edit (7.08):
Zamówiłem SSD 480GB (Patriot Burst Elite), za jakiś czas dam znać jak to działa ale zdecyduję się na Minta z XFCE, fastboota w 10 mam wyłączonego (najpierw sklonuję tam całego W10 z tego 240GB co mam teraz i potem biorę się za Linuksa).
Main: HP 840 G5, i5-8350u, 8GB, 256GB NVME, Win11
Other: Asus Transformerbook T100TA, Eee PC 1001PQ, Aristo 8800, HP 2510p, Thinkpad R60, Toshiba 500CS
http://xp234.w10.site
https://archive.org/details/@xp234
Awatar użytkownika
Stasieusz
Posty: 306
Rejestracja: 24 maja 2023, 22:18
Lokalizacja: Gmina Choroszcz
Kontakt:

Re: Jaki linux na początek

Post autor: Stasieusz »

Ja na początek poleciłbym Zorin OS'a.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Altair
Posty: 140
Rejestracja: 15 sie 2023, 14:44

Re: Jaki linux na początek

Post autor: Altair »

xp234 pisze: 03 sie 2023, 17:22
Albert pisze: 03 sie 2023, 16:39 Szczerze mówiąc nigdy nie bawiłem się w stawianie dwóch dystrybucji linuxa na tym samym dysku, biorąc jednak pod uwagę, że różne dystrybucje używają różnych wersji GRUBa to bym się osobiście trochę obawiał o to, czy coś tam się w pewnym momencie nie wywali po jakiejś aktualizacji. Ale to tylko moje domysły, miło by było gdyby ktos bardziej obyty się wypowiedział. Natomiast miałem już postawionego Zorina obok Windowsów 10 i 11 i nic się złego nie działo, niezależnie od tego czy miałem włączone okno wyboru systemu przy starcie czy też Windows miałem ustawiony jako system "domyślnie" się uruchamiający, chociaż też słyszałem o wspomnianym przez Ciebie problemie.
Niezupełnie o dwie dystrybucje na raz mi chodziło, bardziej miałem na myśli to czy jakbym miał Minta na dysku obok W10 i go sformatował po czym bym zainstalował np. Debiana to czy by coś się stało z bootloaderem, ale tego się z czasem dowiem. :)
Mam jeszcze pytanie odnośnie partycji, jedna mi wystarczy czy muszę to rozdzielić na /, /home i /swap? Przynajmniej tak to działało jak kiedyś na VBox instalowałem RedHata 7.1 (tego starego z 2001 roku, nie Enterprise), ale ten RedHat to prehistoria więc chyba to już tak nie działa.
Edit (7.08):
Zamówiłem SSD 480GB (Patriot Burst Elite), za jakiś czas dam znać jak to działa ale zdecyduję się na Minta z XFCE, fastboota w 10 mam wyłączonego (najpierw sklonuję tam całego W10 z tego 240GB co mam teraz i potem biorę się za Linuksa).
Odnośnie partycji to ja instalując Linux Mint zawsze przyjmowałem taki system tworzenia partycji

partycja / - główna partycja na programy. Odpowiednik Windowsowego C. Około 10 GB zależy jaki się ma dysk.
partycja SWAP (wymiany) Jeśli mniej niż 2 GB RAM to 1-2 GB, jeśli więcej niż 2 GB RAM to 512-1 GB, jeśli więcej niż 4 GB RAM to w ogóle, a jeśli chcesz hibernacje to tyle samo co RAM w komputerze.
partycja /home - resztę GB co zostały na jakieś dokumenty, zdjęcia itp.

Wszystkim partycjom poza SWAP dajemy ext4.

Może bardzo na chłopski rozum, ale u mnie się sprawdzało. Początkowo instalowałem na jednej, ale chyba nie jest to zalecane.
Awatar użytkownika
xp234
Posty: 639
Rejestracja: 31 mar 2018, 15:23
Lokalizacja: error 404 - lokalizacji nie znaleziono
Kontakt:

Re: Jaki linux na początek

Post autor: xp234 »

Altair pisze: 16 sie 2023, 15:02
xp234 pisze: 03 sie 2023, 17:22
Albert pisze: 03 sie 2023, 16:39 Szczerze mówiąc nigdy nie bawiłem się w stawianie dwóch dystrybucji linuxa na tym samym dysku, biorąc jednak pod uwagę, że różne dystrybucje używają różnych wersji GRUBa to bym się osobiście trochę obawiał o to, czy coś tam się w pewnym momencie nie wywali po jakiejś aktualizacji. Ale to tylko moje domysły, miło by było gdyby ktos bardziej obyty się wypowiedział. Natomiast miałem już postawionego Zorina obok Windowsów 10 i 11 i nic się złego nie działo, niezależnie od tego czy miałem włączone okno wyboru systemu przy starcie czy też Windows miałem ustawiony jako system "domyślnie" się uruchamiający, chociaż też słyszałem o wspomnianym przez Ciebie problemie.
Niezupełnie o dwie dystrybucje na raz mi chodziło, bardziej miałem na myśli to czy jakbym miał Minta na dysku obok W10 i go sformatował po czym bym zainstalował np. Debiana to czy by coś się stało z bootloaderem, ale tego się z czasem dowiem. :)
Mam jeszcze pytanie odnośnie partycji, jedna mi wystarczy czy muszę to rozdzielić na /, /home i /swap? Przynajmniej tak to działało jak kiedyś na VBox instalowałem RedHata 7.1 (tego starego z 2001 roku, nie Enterprise), ale ten RedHat to prehistoria więc chyba to już tak nie działa.
Edit (7.08):
Zamówiłem SSD 480GB (Patriot Burst Elite), za jakiś czas dam znać jak to działa ale zdecyduję się na Minta z XFCE, fastboota w 10 mam wyłączonego (najpierw sklonuję tam całego W10 z tego 240GB co mam teraz i potem biorę się za Linuksa).
Odnośnie partycji to ja instalując Linux Mint zawsze przyjmowałem taki system tworzenia partycji

partycja / - główna partycja na programy. Odpowiednik Windowsowego C. Około 10 GB zależy jaki się ma dysk.
partycja SWAP (wymiany) Jeśli mniej niż 2 GB RAM to 1-2 GB, jeśli więcej niż 2 GB RAM to 512-1 GB, jeśli więcej niż 4 GB RAM to w ogóle, a jeśli chcesz hibernacje to tyle samo co RAM w komputerze.
partycja /home - resztę GB co zostały na jakieś dokumenty, zdjęcia itp.

Wszystkim partycjom poza SWAP dajemy ext4.

Może bardzo na chłopski rozum, ale u mnie się sprawdzało. Początkowo instalowałem na jednej, ale chyba nie jest to zalecane.
Ja można powiedzieć że poszedłem na łatwiznę i zainstalowałem go na jednej partycji.
Ale to mogę kiedyś przerobić, obecnie i tak więcej danych mam zapisanych na partycji z Windowsem.
Main: HP 840 G5, i5-8350u, 8GB, 256GB NVME, Win11
Other: Asus Transformerbook T100TA, Eee PC 1001PQ, Aristo 8800, HP 2510p, Thinkpad R60, Toshiba 500CS
http://xp234.w10.site
https://archive.org/details/@xp234
Awatar użytkownika
Altair
Posty: 140
Rejestracja: 15 sie 2023, 14:44

Re: Jaki linux na początek

Post autor: Altair »

xp234 pisze: 16 sie 2023, 21:31
Altair pisze: 16 sie 2023, 15:02
xp234 pisze: 03 sie 2023, 17:22

Niezupełnie o dwie dystrybucje na raz mi chodziło, bardziej miałem na myśli to czy jakbym miał Minta na dysku obok W10 i go sformatował po czym bym zainstalował np. Debiana to czy by coś się stało z bootloaderem, ale tego się z czasem dowiem. :)
Mam jeszcze pytanie odnośnie partycji, jedna mi wystarczy czy muszę to rozdzielić na /, /home i /swap? Przynajmniej tak to działało jak kiedyś na VBox instalowałem RedHata 7.1 (tego starego z 2001 roku, nie Enterprise), ale ten RedHat to prehistoria więc chyba to już tak nie działa.
Edit (7.08):
Zamówiłem SSD 480GB (Patriot Burst Elite), za jakiś czas dam znać jak to działa ale zdecyduję się na Minta z XFCE, fastboota w 10 mam wyłączonego (najpierw sklonuję tam całego W10 z tego 240GB co mam teraz i potem biorę się za Linuksa).
Odnośnie partycji to ja instalując Linux Mint zawsze przyjmowałem taki system tworzenia partycji

partycja / - główna partycja na programy. Odpowiednik Windowsowego C. Około 10 GB zależy jaki się ma dysk.
partycja SWAP (wymiany) Jeśli mniej niż 2 GB RAM to 1-2 GB, jeśli więcej niż 2 GB RAM to 512-1 GB, jeśli więcej niż 4 GB RAM to w ogóle, a jeśli chcesz hibernacje to tyle samo co RAM w komputerze.
partycja /home - resztę GB co zostały na jakieś dokumenty, zdjęcia itp.

Wszystkim partycjom poza SWAP dajemy ext4.

Może bardzo na chłopski rozum, ale u mnie się sprawdzało. Początkowo instalowałem na jednej, ale chyba nie jest to zalecane.
Ja można powiedzieć że poszedłem na łatwiznę i zainstalowałem go na jednej partycji.
Ale to mogę kiedyś przerobić, obecnie i tak więcej danych mam zapisanych na partycji z Windowsem.
Najważniejsze, że działa i się sprawdza. U mnie w sumie jakiejś różnicy nie odczułem między jedną partycją, a rozbiciem na trzy.
Awatar użytkownika
xp234
Posty: 639
Rejestracja: 31 mar 2018, 15:23
Lokalizacja: error 404 - lokalizacji nie znaleziono
Kontakt:

Re: Jaki linux na początek

Post autor: xp234 »

Wczoraj zainstalowałem Minta od nowa gdyż stwierdziłem że skoro mam ssd 480gb to lepiej na przyszłość mieć osobne miejsce na dane.
Obecnie partycje wyglądają tak (sda3 to dysk od Windowsa):
"NAME MAJ:MIN RM SIZE RO TYPE MOUNTPOINTS
sda 8:0 0 447,1G 0 disk
├─sda1 8:1 0 100M 0 part /boot/efi
├─sda2 8:2 0 16M 0 part
├─sda3 8:3 0 223G 0 part
├─sda4 8:4 0 515M 0 part
├─sda5 8:5 0 112,2G 0 part /
└─sda6 8:6 0 111,3G 0 part /home
sr0 11:0 1 1024M 0 rom"
Main: HP 840 G5, i5-8350u, 8GB, 256GB NVME, Win11
Other: Asus Transformerbook T100TA, Eee PC 1001PQ, Aristo 8800, HP 2510p, Thinkpad R60, Toshiba 500CS
http://xp234.w10.site
https://archive.org/details/@xp234
ODPOWIEDZ