Piteusz pisze: ↑13 paź 2023, 21:39
Kuba83 pisze: ↑13 paź 2023, 20:10
Witam!
Jeszcze takie coś zrobiłem, konstrukcja wzmacniacza oparta na rozwiązaniach z czasów Beatlesów , stosowano to w radiach samochodowych, wszystko sam robiłem.
Ciekawe. Wpływa to jakoś na charakterystykę dźwięku?
Witam!
Oba wzmacniacze to wzmacniacze pracujące w "audiofilskiej" klasie A, nie AB jak domowe wzmacniacze, czy też "cyfrowe" badziewie w klasie D, jakim napchany jest nowy sprzęt.
Lampowe czy tranzystorowe układy tego typu pobierają tyle samo prądu przy maksymalnej głośności, co przy całkowitej ciszy na wejściu, są przez to nieekonomiczne, marnują energię elektryczną i zostawiają "ślad węglowy".
Dlatego zostały wyrzucone ze "zwykłego" sprzętu, zostając tylko w sprzęcie dla bardzo majętnych ludzi.
A jak to gra?
Ano gra specyficznie, bardzo ciepłym dźwiękiem, tranzystorowy brzmi jak stare radia samochodowe z lat 1960-1974, brzmienie bardzo podobne do lampy, bogate w harmoniczne.....teoretycznie to bardzo złej wzmacniacze, praktycznie idealnie pasujące do ludzi obdarzonych słuchem muzycznym.
Lampowy gra jak radio u Babci, takie z zielonym "oczkiem magicznym", to to właściwie wzmacniacz takiego radia, ale w wersji stereo i pozbawiony uciążliwego buczenia 50Hz, które było kiedyś słyszalne z powodu fatalnego stanu elektrolitów w zasilaniu i byle jak prowadzonej masy.
Zresztą wielu kojarzy stare, buczące wzmacniacze na dworcach PKP czy PKS, tudzież zużyty sprzęt na apelach w małych szkołach, gdzie lampowe wzmacniacze były powszechnie za czasów, gdy do tych szkół chodzili dzisiejsi ludzie 40+.
Z tym lampowym, to z głupoty spaliłem transformator i zniszczyłem lampę, reszta poszła "od kopa", nie sprawiając problemu z uruchomieniem.
Teraz mi ten lampowy przygrywa, podłączony do All in One Lenovo, jednak nie retro(Core i3 czwartej generacji w serii U- bebechy laptopa), słucham pisząc ten post.
Kolumny mam z przełomu lat 70/80-tych, które przyszły do mnie ze Śląska i druga para(schowane) ze Świdnicy.
Jeśli ktoś ze Śląska pamięta radio REMA Toccata 940, dostępne w PRL-oswkich sklepach dla górników, to wie doskonale jak to gra, ja mam amplituner, dwie pary kolumn, i parę zapasowych głośników wysokotonowych eliptycznych(kiedyś nie było tytanowych kopułek jak obecnie- te głośniki wyglądają jak stary głośnik od lampowego telewizora czy taki z Malucha, tyle, że całkowicie zabudowany od tyłu).
Mam w planach kolejne, ciekawe wzmacniacze, oparte o technologie z minionej epoki, wykonałem od podstaw jeden wzmacniacz lampowy, drugi wykonałem z KIT-u AVT-2754, z którego montażem ma problem wielu inżynierów, w obu wzmacniaczach pracują rosyjskie, militarne odpowiedniki EL84, są to lampu 6P14P-EV, które mają gwarantowane 10000h trwałości, co stanowi 10 razy tyle, co wersje "cywilne". Zresztą ten ze zdjęcia też ma tak samo długowieczne lampy, przeznaczone do wojskowych systemów telekomunikacyjnych podczas II W.Ś,