Dzięki za odpowiedź! Te tanie lampki solarne zostały raczej stworzone do tego, żeby dawały małe światło, więc takie coś można np. wpakować do doniczki z kwiatkiem, czy ścieżkę małą oświetlić. Mało tego są takiej jakości, że starczają na 2-3 lata. Już się o tym przekonałem, bo sprawdzałem kilka solarów u mnie i były różne dziurki np. blokada, w której siedział taki plasticzek uniemożliwiający załączanie lampki, czy inne. Po wyjęciu tego plasticzka, zostawała dziura, przez którą widać było elektronikę, więc nie trudno o zalanie. Jedna nawet w ogóle nie miała żadnych zabezpieczeń. Pod diodą i czymś tam jeszcze siedziała elektronika. Żadnych zabezpieczeń, nawet elektronika nie była plastikiem jakimś pokryta, tylko "goła"
. W droższych rozwiązaniach widać większą moc, lepszą jakość i dużo opinii pozytywnych (jak się kupuje na allegro chociażby). Ja dałbym lampy solarne tam, gdzie ciężko z prądem, ale najlepiej już trochę droższe, a jak już jest chociażby jakieś gniazdo na zewnątrz, to można zastosować np. taki zestaw:
https://allegro.pl/oferta/dekoracyjne-p ... 1b43637e7a
Z tym słońcem też prawda, bo jak jest dzień pochmurny, to niektóre lampki się nie ładują, albo jak się naładują to świecą może z 1,5h, aczkolwiek widziałem takie, co po takim naładowaniu świeciły całą noc. Taka mała wskazówka - 4w to moc pobierana przez żarówkę, a lm to strumień świetlny
. Waty były przydatne przy żarówkach żarowych, a w ledach czy w kompaktach używamy lumenów. Możesz poczytać ten artykuł:
https://lightech.pl/sprawdzaj-lumeny-a-nie-waty/
Te najzwyklejsze lampki solarne wbijane mają bardzo mały akumulatorek. Widziałem lampkę solarną typu kamień i ona miała większy akumulatorek, wielkości paluszka i wymienia się go jak paluszka
. Tak jak napisałeś, według mnie tanie rozwiązania są średnie, najlepiej już coś lepszego wsiąść
.