Przywracanie starego laptopa HP zd8000

[Kartosz]

Czy opłaca przywrócić życie starego laptopa HP Pavilion zd8000 na procesorze Intel Pentium 4 (3 GHz) oraz 2 GB RAM kupując zasilacz, ponieważ 1 stycznia 2014 roku laptop w wyniku przypadkowym spadku na podłogę zasilacz nie działał, bo się spalił. Będę bawił się Linuxem lub innymi systemami zastępując wirtualną maszynę. Dodam że nie będzie Windowsa Visty lub nowszego, bo nie ma sterowników do grafiki ATI Radeon X600, próbowałem na Windows 7 użyć sterowniki pod XP, ale jedynie dało płynność w grach systemowych oraz BSOD podczas wyłączania systemu. Jedynie w laptopie bateria nie działa oraz było kilka kresek na ekranie.

[Piteusz]

To jest bardzo ciężkie do stwierdzenia, czy opłaca się naprawiać ten laptop. Z jednej strony to Pavilion. Z drugiej strony to nadal stary komputer. Jeżeli masz do niego sentyment - warto. Jeżeli nie, to wyciągnij z niego dysk, ram itd. I kup jakiegoś taniego thinkpada do nauki linuksa . Problem może się pojawić w tym, że naprawa tego laptopa może Cię wynieść więcej niż kupno sensownego, używanego laptopa.

Co ja bym zrobił:
Do nauki linuksa i robienia czegokolwiek sensownego - kup thinkpada np. x200 lub t400. Tanie jak barszcz a działają perfekcyjnie z linuksem.
Tego hp dorwałbym jakiś używany, tani zasilacz i zostawił do grania w gierki na XP. Procek fajny i karta graficzna też ciekawa . Do Linuksa powiem Ci szczerze, że już za stare. Oczywiście by bezproblemowo poszedł. Aczkolwiek zbyt zawodne na serwer (zużyty laptop powoduje niestabilność) oraz za niska moc na jakiekolwiek nowoczesne języki programowania. Za dużo byś się nie nauczył . Chyba, że być nakuźwiał ciągle w terminal i miniaturowe menadżery okien . A programował w vim i gcc.

I jak widzę, to zasilacze kosztują 150zł-300zł... Nie, pizgnij go do szafy i kupuj thinkpada, jak prawdziwy mężczyzna .

[Kartosz]

A czy może być używany zasilacz za około 60 zł, czy nie będzie złą decyzją?

[Piteusz]

Jak działa, to będzie dobrą decyzją . Ale musisz dokładnie sprawdzić specyfikację.