Mam nadzieję że dobrze rozumuję . Jeżeli nie proszę o poprawę mojego toku rozumowania .
.Karta sieciowa nie przyjmuje żadnych z proponowanych sterowników 
.Uznaję płytę z Uszkodzoną przynajmniej te dwa jej elementy .Na razie idzie do pudełka ,może za jakiś czas jeden z moich kolegów zajmujących się naprawą płyt spróbuje ją naprawić . 
) ,tak więc karta nie mogła się uruchomić 
.Ustawiono przełączniki tak jak sugerowano w manualu i osadzono kartę na płycie testowej ,po włączeniu zasilania karta zgłosiła się jako Trident VGA 256KB .Chłop postanowił "iść za ciosem" i powiększyć pamięć do 1MB (Full dla tej karty) ,jako że ma "od groma" pamięci DIP ,pogrzebał w kuferku i znalazł 6 pamięci OKI /80ns ,pierwotnie osadzone pamięci też miały 80ns ,wcisnął je w podstawki i za pomocą manuala poprzestawiał zworki ,w opisie DRAM SELECT ,karta znowu powędrowała do płyty testowej i po uruchomieniu pokazała Trident VGA 1024KB 
.Tak więc zostało jeszcze przetestowanie w systemie i z sterownikami i będzie można ją przedstawić w odpowiednim temacie . 
) od Forumowicza " nani sore" za co jeszcze raz mu Dziękuje . ) ,po depaczkingu ,został wybebeszony z wnętrzności ,obudowa ,podzespoły zostały wyczyszczone i nastąpił przegląd .Płytą główną okazała się Shuttle AK12 V3.0 z procesorem Athlon 1200MHz i 256 MB SDRAM ( w jednej kości) ,reszta podzespołów to zasilacz ATX (typowy dla tego okresu) ,stacja dyskietek 3,5" ,nagrywarka DVD (czarna) i napęd DVD (Biały) ,Kieszeń na HDD ATA . ) napuchnięty malutki kondensatorek ,i to wszystko ,reszta podzespołów po wyczyszczeniu okazała się SPRAWNA (zresztą płyta procesor i pamięć też) ,Od strzała . No nie było co robić . Po zamontowaniu wszystkiego do "budy" i dołożeniu HDD ,instalacja (testowa) WIN XP przebiegła gładziutko i nudnie . . "Nowy" komp w budzie jest mi nie potrzebny ,tak więc może by zostawić płytę i kilka peryferiów ,a na "bazie" obudowy i kilku podzespołów zbudować "retro komp" Socket370 z procesorem Celeron 400MHz jako "maszynkę" pod WIN 98 i być może pod DOS ,A następnie znaleźć jej nowego "Właściciela" który być może "przygarnie sierotkę" . 
MSI MS-6160 >Socket370 z Celeronem 400MHz i 256MB SDRAM .Format ATX. ) ruszyła "od szczała " i nie "zobaczyła" HDD w BIOS .Okazało się że nie obsługuje przynajmniej mój egzemplarz HDD większych jak 32GB .Ale...jako że Chłop zamontował Dysk SEAGATE to ma on taką "cwaną zworkę" po założeniu której pojemność dysku zmniejsza się do ... 32GB ,z czego Chłop skwapliwie skorzystał i dysk został zaakceptowany 
i postanowił zabrać się do rozebrania (do rosołu ) komputera .Po demontażu wyczyszczono wszystkie metalowe części (z rdzy) papierkiem ściernym (polecam 800 ~1000) i pomalowano je farbą (metalik),wyszło jak wyszło Chłop nie jest malarzem (no może był by lepiej ale Żona barku pilnowała ) .Resztę podzespołów wymyto (Cleanerem do Elektroniki (nie myję wodą z mydłem jak niektórzy na YouTube 
) i oczyszczono mechanicznie (pędzelkiem) .Obudowę doczyszczono chusteczkami z detergentem .Po wyschnięciu całości złożono komputer (proces to nieciekawy i nudny ) w całość . " i ....zaczęło się instalowanie systemu WIN 95 (bo taka nalepka była na obudowie) 
.po 7 "wywaleniu się systemu" ,a to nie pasowały sterowniki (dedykowane) ,a to odmontowałem sobie napędy ,a to wywaliłem sobie bibloteki ,ITP-ITD ,Chłop wk...ny do białości zainstalował WIN 98 bezstresowo (wszystkie sterowniki i ulepszenia też ) . 
Wczoraj miałem podobnie na Toshibie 500CS (1996 rok, "teoretycznie" Designed for Windows 95), wszystkie sterowniki udało mi się zainstalować a system mi zdechł bez żadnego powodu po nadaniu karcie sieciowej adresów IPDariusz 64 pisze: ↑17 sty 2022, 12:00 Komputer "odpalił od szczała
(z czym pod 98SE nie ma problemów), zawieszał się podczas ładowania i nic więcej się nie działo... poddaję się z 95, wolę 98SE który tam wszystkie sterowniki ma w systemie, nie licząc karty od 3Com'a ale to nie jest problem w tym przypadku. . (w instalatorze od 3.11 zaznaczyłem żeby nie ruszał w ogóle plików config.sys i autoexec.bat) 
